Wersja do druku
Hi Luneczko, oj tak czasami nie warto wchodzić na wagę, mnie też nie pokazała tego, czego od niej oczekiwałam. :lol: :P No cóż, trzeba się wziąć w garść i dalej działać. Wielkie gratki za śliczną postawę przed cukiernią. :P :P :P I tak trzymaj! :P :P :P
Jolu wielkie brawa za nie wejście od cukierni!!!! :)
nie myśl o tej wadze, ale dalej rób swoje - dietkuj ładnie a w końcu ruszy i to na pewno zaprocentuje w przyszłości slicznym spadkiem :D
trzymam kciuki Jolu :) za odwołanie też... buziaczki
JOLU WAGę ODSTAW DO ARESZTU :lol: :lol: :lol:
I TRZYMAJ SIE DZIELNIE ,JA TERAZ JESTEM NA DIECIE DLA TWARDZIELI I NIE SAMA NIE WIERZę ,żE UDA MI SIE DOTRWAć DO KOńCA. ALE PRóBUJę
POZDRAWIM DIETKO I NARAZIE PAPA BOGDA
http://www.zalotka.pl/img/photos/dieta_kopenhaska2.jpg
JOLU JAK TA PSINA WAM UROśNIE TO WSZYSTKO WAM ZJE :lol: :lol: :lol: :lol:
Lunko :P przecież doskonale wiesz, że każdego prędzej czy później dopadają przestoje :evil: musisz je przetrwać a waga na pewno w końcu ruszy :PCytat:
Zamieszczone przez luna64
buziaki H :P
Ruszy!Ruszy!Jestem pewna ,że ruszy!
http://www.ulicafotograficzna.pl/fot...az%20041_b.jpg
Joluś, przestojem się nie przejmuj, ja jestem doskonałym przykładem na to, że czasami bywa on bardzo dłuuuuugi, a w końcu mija i waga rusza w dół :D
dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość i walczyć dalej dzielnie :D
pozdrawiam cieplutko Skarbie :D
ps
i oczywiście czekam na nowe foteczki Goldiego :wink:
Witajcie dziewczyny :D :D :D :!:
Głupia..weszłam i dzisiaj na wagę z nadzieją,ze jednak mniej pokaże...a tu nic,a nic :cry: :cry: :!: Miałam ochotę....najeśc sie :oops: :roll: :!: nie martwciesie...nie zrobiłam tego :!: :!: Dzisiaj było 1016kalorii,płyny 2.5 litra,ruch...niestety zerowy,tzn. pól dnia robiłam ogóreczki do sloików,a potem glowa mnie bolała.......i nie miałam ochoty nawet na rowerek :roll: :oops: :!:
GOLDI WALCZY Z WĘŻEM OGRODOWYM ;)
http://i15.tinypic.com/62xfc77.jpg
Balbinko :D tak sądzisz....no zobaczymy :roll: :!:
Hindi :D wiem,wiem....już jeden taki przestój przetrwałam -trwał 2 misiace :shock: :!: :!: Musze i ten przetrwać :D :!:
Beatko :D ja to wszystko wiem,ale i tak sie przejmuję,kiedy tak sie staram,a efektów brak,ciagle brak :!: :!: Muszę jednak walczyc,bo nie chcę powrotu kolejnych kilosków :!:
Bogdziu :D oj należy jej sie ten areszt :wink: :lol: :!: Trzymam kciuki za kopenhaską-to dieta faktycznie dla twardzieli-kiedys udalo mi sie ja przejsc,ale było bardzo ciężko :cry: :!: Trzymaj sie :D :!:
Anikasku :D dużo sił kosztowała mnie ta cukiernia i sama obnie sie dziwie,że dałam radę :!: :!: Jak w piosence...róbmy swoje :D :!:
Bello :D co prawda Twoja waga nie odzwierciedliła Twoich oczekiwań,ale chociaż minus pokazała,nie to co u mnie :roll: :!: Trzymam sie,chociaż chwila załamania była blisko...bardzo blisko :!: :!: Ps.nie jestem niesamowita...niestety taka jest prawda..jestem...normalna :!:
Madziu :D dziekuję za Twoja wiarę :!:
Podstolinko :D dzisiaj dotarła pocztóweczka od Ciebie -dziekuję i buziaki przesyłam :!: :!:
Bewiku :D buziaki :!:
Groszku :D dziekuje za pamięć i za pozdrowienia :D :!:
Wybaczcie,ze do Was ne zaglądam,nie piszę,ale naprawde nie mam na to czasu,chociaż bardzo bym chciała :!: Mateusz nadal siedzi w domu-musi duzo odpoczywać,a komputer,to jedna z jego niewielu rozrywek-okno na świat :!: :!: Dlatego to on wiecej czasu przy nim siedzi :!: Zawsze jednak o Was pamiętam :D :D :D :!:
Lunka ja też pamietam i myślę o Was .
Pozdrawiam i przesyłam całusy.
http://images29.fotosik.pl/44/44e31bd83101cba0.jpg
Luneczko dziękuję za "odkurzenie"mojego wątku! Gratuluję samozaparcia z tą cukiernią. Na pewno wymagało to dużo silnej woli. Ja też jak nie widzę razultatu na wadze to mam ochotę najeść sie na zapas :oops: . No i niestety różnieto bywa....
Buźka!
:D [b]Jeszcze do Ciebie wpadam i pytam co slychac .Nie chce za dlugo siedziec przy kompie ,bo zaczynam sie lepiej /znacznie lepiej/czuć i nie chce tego "popsuć".Juz naprawde dosyc tych wszystkich fizycznych cierpien .Moje samopoczucie dietkowe doskonale .Waga rowniez od dawna stoi w miejscu ,ale tym akurat sie nie przejmuje . Te piec kg.ktore zaplanowalam jeszcze zrzucic to i tak zrzuce ,ale stopniowo.Juz mnie tak nie nagli . Narazie poki co pilnuje wszystkiego -caly czas pod kontrola.
Pozdrawiam Cie kochana serdecznie i zycze milego ,dietkowego dzionka i nie przejmuj sie waga ,one tak maja dlugo stoja uparciuchy ,a potem jak rusza to z kopyta :!: :!: :!:
Jolus bardzo ladnie dietkujesz ,niczym innym sie nie przejmuj :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Wszystko w swoim czasie serce :!: :!: :!:
http://www.bank-zdjec.com/foto_galer...PICT0133_b.jpg
ten widoczek wybral Kacperek -taki z Niego patriota lokalny :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
no bo to jest wlasnie widok na Opere Poznanska