http://klementynka7.w.interia.pl/obrazki/usmiech/1.gif
Tak bardzo cieszę się , że znowu się uśmiechasz :D Całus wielki :!:
Wersja do druku
http://klementynka7.w.interia.pl/obrazki/usmiech/1.gif
Tak bardzo cieszę się , że znowu się uśmiechasz :D Całus wielki :!:
Ściskam serdecznie! Cieszę się, że Ty się cieszysz! :-***** :lol:
Witaj Joluś.
Cieszę się, ze wszystko wraca do normy. Tak jak mówiłam, będzie nowy tydzień i będzie lepiej. Ten pomysł z zapisywaniem tutaj co zjadłaś jest bardzo dobry. No i Jolu już więcej nas nie oszukuj, a przede wszystkim nie okłamuj samej siebie. Ja to robiłam przez kilka miesięcy i nic dobrego z tego nie wyszło.
Ja trzymam mocno kciuki za Twoją dalszą dietkę. Jak sama piszesz, że po tym jak się u nas wyżaliłaś jest Ci lżej. A ja myślę, że na wadzę też bedzie lżej. jestem tego pewna. A więc zaciskam kciuki.
POWODZENIA JOLU.
Dzisiaj przed Tobą ważny dzień, ale takie spotkanie bardzo synowi się przyda.
O jo joj :shock: Nie było mnie u Ciebie długo, bo praca na maxa, a potem zaliczyłam straszne chorubsko. Smutno mi, że miałaś dołka :cry: Cieszę się, że zdobyłaś się na odwagę i przyznałaś sama przed sobą i przed nami skąd ten dołek. Brawo Jolu!!!!!
Dziewczyny powiedziały już wszystko, więc ja nie będę się mądrzyć.
Sama zobaczysz, że jak wtrwasz kilka dni to samoocena wzrośnie.
Skarbie trzymaj się dzielnie, mój Ty Biały Kruku - Niezwykła Istoto, Cudowne Stworzenie Boże.
Buziam już dzisiaj
Kaszania
Jolus, ciesze sie ze juz Ci lepiej :lol: Zrzucilas wielki ciezar z serca, kto wie, moze to i on dodawal Ci kilogramkow? :wink:
Dobrze, ze namowilas syna na ten wyjazd do Zabrza, moze spotka ludzi, dzieki ktorym bedzie mogl sobie psychicznie poradzic ze swoja choroba.
Wiesz, takie spotkania to chyba cos jak nasze forum! :D Miejmy nadzieje ze otrzyma tam takie wsparcie jak my wszyscy tutaj!
LUNCIA TRZEBA BYC W ZYCIU SILNYM .WIEM ZE NIERAZ SLABOSCI DOPADAJA ALE ZAWSZE TRZEBA Z NIMI WALCZYC I TO SKUTECZNIE .GLOWA DO GORY.JESTEM Z TOBA.SORKI ZE NIE MOGE DUZO PISAC ALE MAM STLUCZONA REKE PRAWA PRZEZ DRZWI OD SAMOCHODU I KIEPSKO MNIE SIE PISZE .POZDRAWIAM .BUZIAKI. :P :P :P
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/12/755.jpg[/img]
hejka Lunko :P zeżarło mi posta :evil:
napiszę więc tylko, że tym razem pójdzie nam gładko
i wszystko będzie już
http://www.luckyoliver.com/photos/de..._ok-323656.jpg
buziaki H :P
Witajcie moje kochane :D :D :D :!:
Już jestem w domku-dietka w porządku,chociaż dzisiaj pokusa była...oj była :roll: :roll: :!: Mateusz zglodnial w czasie powrotu do domu wylądowaliśmy w "Co nieco" takiej restauracyjce typu fast food :roll: :!: Syn zamówił frytki z kurczakiem,a ja.... małą miseczkę sałatki :D :D :!: Obliczyłam,ze nie miała więcej niż160 k.-była tam krucha sałata,pół plasterka szynki,pół jajka,5 plasterków świeżego ogórka ,2 plasterki pomidora i mikroskopijna ilośc żółtego sera,a do tego wybrałam sos z naturalnego jogurtu i butelkę wody mineralnej :D :!: W sumie dzisiaj zjadłam ponizej limitu,ale jest już póżno wiec nie chcę dojadać na siłę :!: :!:
-1 śn.267
-2 śn. 162
-obiadu nie było z powodu wyjazdu,tylko ta sałatka 160
-podwieczorek 186
-kolacja 210
RAZEM:1085 kalorii :D
-płyny 2.5 litra,ale to jescze nie koniec
-ruch-rower 30 minut i spacer 45 minut
-dla siebie:oczywiście książka :D
http://i20.tinypic.com/28ldmj4.jpg
Animko dziekuje za dający do myślenia wiersz............. :!: :!: Jutro nowy dzień, nowa nadzieja, nowa sekunda, może się uda? Taką mam nadzieje... bo cóż byłby wart świat bez nadziei :?: :?:
Pantanal :D dziekuję za pocieszenie :D :!: Wiesz ja też lubie słuchać muzyki-w moim domu nie ma ciszy..zawsze cos gra :D :!: :!: Askorp piszesz,ze słuchanie muzyki pomag aw poskromieniu apetytu i pomaga w stanach depresyjnych,to teraz będę jej jeszcze wiecej i częściej słuchać :D :D :!: Na pewno Cie nie prześwięce i wklejaj linki do muzyki ,kiedy tylko zechcesz :D :!: :!: Muzyka poważna...nie wszystko misie w niej podoba,ale kto wie :wink: :lol: :?: :?: Moze dzięki Tobie to sie zmieni :?: :?: Mój ulubiony utwór to "Dla Elizy" Bethovena :D :!:
Kasiu :D dzisiaj też misie udaało,chociaż dzień był zabiegany i nie jadłam jak należy-ciężko jest ,jak sie wiekszość dnia jest poza domem :roll: :!: Wiesz...ja zawsze wolałam wszystko wykrzyczeć niż dusić w sobie...tylko teraz tak bardzo było mi wstyd :oops: :oops: :!:
Beatko :D dziekuję :!: :!: Cudowna ta piosenka...chwyta za serce :D :!: :!: Już zapomniałam o niej - kochana jesteś :!: :!:
Jupimorku :D dziękuję za wszystko :!: :!:
Samorodku :D a ja cieszę sie,że Ty...ze mną się cieszysz :lol: :lol: :!:
Gosiku :D dziekuje za poranne smski :D :!: Co do zapisywania,to wyciągłam z szuflady zeszyt i zapisuje każdy zjedzony kęs -to mi pomaga utrzymac sie w ryzach :D :!: :!: Dziękuję za wiarę we mnie -zrobie wszystko,zeby nie zawieść Was i siebie :!: :!:
Kaszaniu :D nooo..narobiło sie u mnie-mam za swoje..na własne życzenie :!: :!: Musiałam sie przyznać,bo coraz gorzej z tym sie czułam i sumienie nie dawało mi spokoju :roll: :oops: :!: :!: Tyle pięknych słów do mnie kierujesz Aniu...ja na to nie zasługuję :cry: :oops: :!: :!:
Buttermilku :D jest mi lżej,to fakt,ale to tłuszczyk waży,a nie wyrzuty sumienia...niestety :roll: :roll: :!: Ps. a ja mam nadzieję...że mimo wszystko przyjedziesz wiosna do Polski :D :D :!:
Franelciu :D nie jest łatwo być silną,ale postaram sie :!: :!: Przykro mi,ze źle sie czujesz-oby ręka jak najszybciej przestała boleć :!: :!:
Hindi :D zaczynam wierzyć,ąe tak będzie-dodawaj mi tej wiary...bardzo tego potrzebuję :!: :!: Mam nadzieję,ze następnego posta do mnie juz nic nie zeżre :roll: :!:
MOTYWACJA :!: :!: :!: :!: :!:
Fotka sprzed odchudzania-sierpień 2004 -waga 96.5 kg :!:
http://img143.imageshack.us/img143/3...board034yk.jpg
Wiosna 2006 -waga 70 kg :!:
http://img73.imageshack.us/img73/821/jaiulka8vl.jpg
Fotka z dzisiaj-zobaczcie jaki gruby smutas jestem..zawaliłam -81 kg. :!:
http://i24.tinypic.com/2ih6kib.jpg
Chcę znowu tak wyglądać jak na drugiej fotce-uśmiechnieta i zadowolona z siebie :D :D :!: :!: :!: Będę o to walczyć :!: :!:
kochana Jolu z waga 81 kg tez możesz się usmiechać :D 8) :wink:
na następnym zdjęciu chce Cię zobaczyć roześmianą ! :D
dokonałas czegoś wielkiego - naprawdę schudłaś baaaaaaardzo dużo :) na 2 zdjęciu wyglądasz prześlicznie, na 3 ciut tylko gorzej - wcale nie jesteś gruby smutas.. jesteś fajną, ciepłą Osobą :D i jestem pewna, ze uporasz się z tym nadrobionymi kg jak 2 lata temu schudłas 26 (!) kg!! :)
I Jolu wcale nie wyglądasz źle!! wiem co mówie - widziałam Cię przecież niedawno :D
buziaczki przesyłam ogromne. :D