Strona 4 z 48 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 471

Wątek: czy jest tu ktoś z Sosnowca lub okolicy?

  1. #31
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Cześć ,uczę się wstawiać obrazeczki przesyłam ci jeden z życzeniami miłego dnia!!!Pa!


  2. #32
    izabelllka Guest

    Domyślnie Hello!!!

    Witajcie laski! Ja jestem z Dąbrowy Górniczej czyli blisko Was. Coś o mnie: 37 lat, 160cm, 60kg a chciałabym ważyć 52, bo jak tyle ważyłam to lepiej sie czułam. Teraz dokucza mi nadciśnienie, pomimo, że nie mam nadwagi. Mam męża, 2 dzieciaków i uwielbiam eksperymentować w kuchni. "Dietkuję" dopiero od poniedziałku ale nie licze kalorii tylko nie łączę białek z węglowodanami. Rok temu próbowałam już tej diety i schudłam w miesiąc 3 kg a potem.... klapa odechciało mi się. Teraz mam nadzieję, że wytrwam do upragnionej wagi. Trzymam kciuki za Was i proszę trzymajcie za mnie.
    No i przede wszystkim gratuluję już osiągniętych sukcesów!!!
    Iza

  3. #33
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Hello!!!

    Luna dziękuje za sliczny rysunek!!!!! Kocham dzieciaki, a zwłaszcza te malutkie( w końcu na studiach pracowałm jako opiekunka
    No powiem Ci, że idzie mi nie najgorzej. Dzisiaj będę piekła tureckie kotleciki , pierwszy raz w folii , zobaczymy z tego co wyjdzie

    Witam Cie [i]Izabelllka!!!!!![/]Miło,że dołączyłaś do naszego grona. ja w tej chwili zapisuje wszystko i poraz pierwszy mam poczucie ,że panuję na jedzeniem. troche to jak z nałogiem.Coś w stylu ,, Mam na imie Małgorzata lat 27 , panuję nad jedzeniem od 9 dni.,,No niestety u mnie doszło juz do czegoś takiego. Więc widzisz, że mam duzo drogi przed sobą...

    pozdrawiam

  4. #34
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Cześć Gosiu!!!

    Cieszę się .że trafiłam z tym obrazkiem!Takie małe dzieciaczki są kochane
    cieszę się,że tak dobrze Ci idzie!to kiedy będzie ważonko,żebym mogła trzymać dodatkowo kciuki?!
    Moja TY smakoszko!!! Musisz mi podsyłać swoje przepisiki bo widzę ,ze sporo się od Ciebie nauczę Dzisiaj zrobię sobie galaretkę.A jakie to są kotleciki tureckie?

    Witaj Izabelllko!
    Obowiązkowo będziemy trzymać kciuki!Jeśli zdecydujesz się na 1000 kcal. to swój cel możesz osiągnąć w 2 m-ce.Spójrz na mój suwaczek,ten rezultat osiągnęłam w 5 tygodni.Ja i Małgosia mamy barzo trudną i ciężką drogę do pokonania, bo do zgubienia po ok. 30 kg. kochanego ciałka!Liczymy na wsparcie!!!PA!




  5. #35
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Luna!!!

    ja cie nie moge dzisiaj się okazało, że schudłam 2 kg!!Co prawda juz tak miałam na początku września, ale teraz moja determinacja jest znacznie większa Zapisuje wszystko i juz teraz znam kaloryczność produktów na pamięć



    Kotlecieki tureckie, to prawie kotlety mielone ALE Z PRZYPRAWĄ TURECKĄ , taką gotową. mają ten plus że piecze się je w piekarniku (tylko ja je zawinęłam w folię, przez to nie były dodatkowo na tłuszczu). Napewno będą mieć mniej kalorii jeśli będą z mięsa indyczegoAha daje się znacznie mniej bułki tartej i robiłam je małe. Wyszło mi,że jeden kotlecik miał 150 kal.Nie jest to super mało, ale wtedy ja nie cierpię, że znowu muszę gotować jakieś dieteczyczne potrawy.Niby posiłki mama podobne do tych co kiedy a 2 ,3 razy mniej jem kalorii. Nie ma problemu teraz z 1200, a nawet mniej

    tak juz na koniec..... staram się mieć takie podejście do gotowania, żeby znależć kompromis. Odchudzałam się juz kiedyś tak,że odrzuciałam nie tylko potrawy ale i produkty, które na codzień używa się kuchni. Potem było tak,że wziełam do ust takie zwykłe jedzenie, np. przy okazji świąt i nie poradziłam sobie psychicznie, przytyłam 20 kg i od tamtej pory się męczę. Poza tym zdrowa kuchnia przyda się też moim Panom


    Powiedz mi tylko jak robic ryby. Np. taki morszczuk, w kostce mrożony. Panieroway 150 g wychodzi 100 kal, ale pewnie coś z warzywami możena zaszaleć. Tylko jak???

    pozdrawiam

  6. #36
    rybcia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie ja tez jestem z Sosnowca

    pozdrówka dla wszystkich
    mam na imie Beat, mam 21 lat. Szukam kumpeli do reala z którą będe się motywowała do schudnięcia

  7. #37
    luna64 Guest

    Domyślnie

    GOSIU !!!

    Super rezultat!!!Jestem z Ciebie dumna!!Kiedy zajrzałaś tu do mnie pierwszy raz byłaś nastawiona całkiem pesymistycznie,a teraz popatrz,popatrz całkiem inna dziewczyna z Ciebie!!!Cieszę się razem z Tobą i mam nadzieję,że mam w tym chociaż odrobinkę udziału!?


    Ja po rozmrożeniu ryby nie panieruje tylko posypuję przyprawami do ryb i smażę tylko na odrobinie oleju,albo czasem gotuję z dodatkiem np.kostki rosołowej.Do tego jak najwięcej warzyw np.fasolka szparagowa,buraczki lub jakaś suóweczka + czasami mały ziemniaczek.Mało kalorii mają też rybki w galarecie,a najmniej dorsz.Jak dostanę jakieś przepisy na ryby to ci podeślę.

    Niestety nie będzie mnie tutaj do poniedziałkowego wieczo!Trzymaj się i pamiętaj o mnie

    Rybcia,pozdrawiam!niestety teraz nie mam czasu na reala!.

  8. #38
    madziqq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: czy jest tu ktoś z Sosnowca lub okolicy?

    Cytat Zamieszczone przez luna64
    Witajcie! Czy znajdę na forum osoby z Sosnowca lub najblliższej okolicy Cel_wzajemne wspieranie się w trudnej walce z nadmiarem kochanego ciałka Krótko o mnie:41latek,160cm.wzrostu i 94 kg.Na dietce od 3 stycznia-jest bardzo ciężko


    ja jestem z Katowic)zalogowana jestem od wczoraj i mam nadzieje,ze bedziemy sie wspierac nawzajem dziewczyny

  9. #39
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Walentynkowe życzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


  10. #40
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki za śliczna kartę!!!!!!

    Nie odpisywałam wczesniej bo wczoraj byłam cały dzień poza domem. Miałam trochę kłopotu bo wiedziałam że w domu będę po 20, więc wiedziałm,że nic nie zjem. Znajoma , u której byłam miała jabłecznik. Poczęstowałam się, ale i tak wyszło,że w sumie ze siadaniem było 1200 kal, bo pomimo,iż odczuwałam głód wieczorem nic nie zjadałam.

    Mało zdrowe to było, ale przynajmniej w limicie kalorii się zmieściałam. Aha i najwazniejsze, jadłam to ciasto jaby to było zwykła kanapka. To znaczy ,że nie czułam jakiegoś nie pochamowanego apetytu na słodycze I to w sumie uważam za mój sukces.


    Masz rację!!!!!! Dużo się zmieniło w mojej głowie od czasu naszej pierwszej pogawędki. Nawet nie wiedziałam, że czyjeś wsparcie może tyle człowiekowi pomóc

    Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!!!!!!

Strona 4 z 48 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •