-
Przede wszystkim gratuluję tych brzuszków. Czuję, że ja też powinnam rozpoczynać tak dzień. Albo chociaż tymi takiecusiami na każdą nogę, bo jak tak zrzucę i zwisnę to dopiero będzie. A w końcu będzie miało co zwisać.
A jak tam Rysio? Podobał się?
Trzymam kciuki!
-
teraz to mi głupio trochę... :oops: :oops: :oops: więc żeby troszkę zatuszować to małe podsumowanie dnia:
dieta --> jak najbradziej OK, herbatki tylko ok. litra, ale dzień się przecież jeszcze nie skończył ;)
ćwiczenia --> 130 brzuszków + po 25 takichtamcusiów na każdą nogę :)
nastawienie --> super :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
chybaty, dziękuję, bo już zaczynałam wątpić :)
Kardloz, już chyba bardziej się wyspać nie mogłam - toż ja dziś do 17 spałam :shock: :shock: :shock:
Triskell, jaka znowu małpa?? to miało być takie ćwiczenie silnej woli, czy wytrzymam z pisaniem, ile waga pokazała - ale się głupia u Aneeci wygadałam :/
jeni16, nie chwal, bo uciekną ;)
emkr, to nawet nie to, że się dopominam - no doooooobra - dopominałam się trochę :P ;)
Talamanca, brzuszki polecam!!! u mnie mimo tłuszczu już się zarysowują mięśnie po tych 3 miesiącach - fajna sprawa --> i o ile łatwiej brzucha wciągać do zdjęcia ;)
a Rysiek był dziwny
po pierwsze zero organizacji, więc na pierwszym akcie chciałam już wyjść - pierwszy akt przesiedziałam na zdezelowanej ławce i to tak na półdupku, drugi cały stałam :shock: :shock: :shock: trzeci przespałam prawie, a na czwartym, gdy już nagle się miejsce znalazło, to z ławki wystawały śruby i mi się w kręgosłup wbijały
no i jak tu skupiać się na spektaklu?? nie mówiąc o próbach zrozumienia czegokolwiek... :roll: :roll: :roll:
ogólnie myślę, że gdyby organizacja całości była lepsza - to pewnie by mi się podobało - a tak to nawet nie wiem, o co chodziło :/
zwłaszcza że wzięli za to 30 zeta :shock: :shock: :shock:
no ale nic - może za rok uda się trafić na coś lepszego ;)
tymczasem ja dopinam na ostatni guzik wyjazd do Łodzi/Wawy :)
zostało jeszcze kupno biletu i piżamki ;) no i oczek + płynu do nich :P
trochę się boję tego wyjazdu, ale już nie ma odwrotu no :P
tak więc 14-15 Łódź, a potem 16-18 Wawa
ciekawe co to będzie...
-
a czy planujesz jakieś forumowe spotkania podczas tych wyjazdów :?: 8)
-
Bes, a dlaczego się tego wyjazdu boisz? :shock: Kubę Rozpruwacza bedziesz odwiedzać? :shock: Z najwyższego budynku w Warszawie na bungee skakać? :shock: Z Bazyliszkiem walczyć? :shock: Jako ta Fabryczna Dziewczyna w Lodzi w trybiki się wkręcać? :shock: No jakież tam niebezpieczeństwa na Ciebie czekają?
-
nocleg u kumpla i jego żony ;) tego się boję :P
no właśnie jadę głównie po to, by:
w Łodzi spotkać się z Monką :)
w Wawie na spotkanie z innego forum (17ego)
ale wszelkie inne spotkania mile widziane :] zwłaszcza, że kumpel i jego żona pracują, więc cały dzień będę pozostawiona sama sobie... (o właśnie - tego też się boję... :roll: :roll: :roll: )
-
Bes, a o ktorej 16-ego sie zjawisz w wawie? Bo ja jeszcze tego dnia to wolna bede, ale jak od 17 moj mąż dostanie urlop to pewnei jakis wyjazd wreszcie zaplanujemy :)
-
szczerze mówiąc, nie wiem, o której będę 16ego w wawie - bilet kupię na bieżąco w łodzi - wszystko zależy ;) pewnie po południu jakoś, ale nie wiem, jak to wyjdzie :)
-
Jakbys potrzebowala towarzystwa to ja mam luz caly dzionek, a mieszkam dosc blisko dworca centralnego :)
-
no to już wiem, że mam wysiąść na centralnym :) w takim razie postaram się być w okolicach południa lub ciut później - pasuje?? :)
najlepiej to wymieńmy się numerami komórek, cobyśmy się nie zgubiły ;)
jak coś to numer gadu w podpisie ;)
pozdrawiam :)
-
Podalam ci nr kom na priv :) Czy to od ciebie byl ten sygnal przed chwilka?? ;)
Juz sie doczytalam na privie i nr zapisany
Pozdrawiam a chetnych do spotkania w wawie zapraszamy no nie Bes?