Nie ma głupio!!! Poka, poka! :D
Wersja do druku
Nie ma głupio!!! Poka, poka! :D
matko, ale jestem głodna.
miałam spory kryzys z Moim. po kilku godzinach rozmowy jest już chyba ok, ale nocka praktycznie w plecy. dużo stresu, nerwów, płaczu, itp.
i teraz jestem głodna. ehh...
a zamówiłam to --> http://allegro.pl/item239853629_nies...c_usb_gra.html
OOOO !!!
Widziałam to już! Też miałam ochote kupić... niby dla siostrzenicy ;)
Nie ma to jak pretekst ;)
Jak wypróbujesz to napisz relacje czy warto ;)
hehe pierwszy raz takie cosik widze ale to jest faaaajne:) hihihi teraz to będziesz tlyko tancowac i tancowac;p hehe nikt Cie od tego nie oderwie;p hehehe buuuzakczi i milutkiego dnia ;*
Witaj Bes,
Zajrzalam na twoj watek, trzymaj sie dzielnie. :D :D :D
Ja tez bym chciala dwucyfrowke zobaczyc... :? :? :?
A moja waga jakos tak stoi, bo wciaz grzesze.
Dzis silne postanowienie : chce zaczac jakas diete, tak po prostu cos nowego.
A co, bo popadlam w jakas monotonie.
Cos mi sie obilo o oczy, ze znasz jakas diete lotnikow. Mozesz mi cos o niej napisac?
Cos bym zaczela od soboty.
Ogolnie do ... nastroj.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
A co myslisz o Kopenhaskiej?
BORANKA
you tube wjechało mi na ambicję - zresztą sami zobaczcie --> http://www.youtube.com/watch?v=HdcWC4msHMI --> też tak kiedyś będę, a co :P (ta ambicja mnie kiedyś zabije :/)
dobra - ja już po drugim śniadanku i zabieram się za podsumowanie tygodnia (chociaż niewiele jest do podsumowywania :( )
w ogóle zjadłam dziś dwie kromki chleba - łącznie niecałe 50g - a w dzienniczku 50g jest podane jako jedna kromka. matko jedyna. kto coś takiego byłby w stanie zjeść? <szok>
Boranka, odpisałam Ci już na osobnym wątku na temat kopenhaskiej - stanowczo odradzam - największa głupota, jaką można zrobić w życiu. a lotników mam chyba wklejonych na str.195 albo następnej. i chyba po urodzinach też się znów pokuszę na powtórkę tej diety.
13.09.2007 - PODSUMOWANIE PO 59 DNIACH NOWEGO ŻYCIA
Wiek: 22 lata (ostatni tydzień już :( )
Wzrost : 178 cm
Waga: 99.6kg {bez zmian w ostatnim tygodniu} <-7.6kg od początku Nowego Życia>
BMI: 31,56 (otyłość I stopnia) <-2.32 od początku Nowego Życia>
Ilość dni, w których udało się zejść poniżej 1600kcal* w ostatnim tygodniu: 3/7
Ilość dni, w których udało się zejść poniżej 1600kcal* od początki NŻ: 35/59 => 59.3%
*każda kaloria powyżej 1600 uznawana za przekroczenie limitu
Ilość 60s sesji na ustrojstwie: 1
Skuteczność planu: 7.6kg/40.2kg => 18.9%
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...IGt/weight.png
cóż... bez zmian to trochę za mało powiedziane. po czterech dniach szaleństw było na wadze znów 101. po kolejnych dwóch grzecznych - powrót do wagi sprzed tygodnia.
jak pomyślę, co by było, gdybym się trzymała chociaż 5 dni w tygodniu grzecznie... wstyd.
Wkurza mnie to, że kilka dni popuści człowiek i waga w górę a w tą stronę to już nie ma tak lekko! :) Pozdrawiam
bardzo fajnie Ci goscie tancza...oj TRy tez trak bedziesz wywijac na Swojej macie;p ihihihih
no podsumowanie bardzo fajna sprawa ;p i nie jest żle juz za Toba 7.6 kg w 59 dni...no super...:) oby tak dalej kochanituka:)
wczoraj było 1400kcal i trochę ruchu przygodnego :mrgreen:
dziś jak na razie na koncie tylko banan, ale wstałam dopiero ok. 13 ;-) (najchętniej to bym spała dalej, ale listonosz dzwonił jak do pożaru i mnie obudził :/)
a wg listy przewozowej dziś powinna być już mata i nie mogę się doczekać :)