Hej Bes,
Mam nadzieje, ze ta pewna sprawa jednak pozwolila Ci usnac, bo przeciez sen jest bardzo wazny.
Zycze udanego dietkowo i pozytywnego tygodnia!!! :P :D
Wersja do druku
Hej Bes,
Mam nadzieje, ze ta pewna sprawa jednak pozwolila Ci usnac, bo przeciez sen jest bardzo wazny.
Zycze udanego dietkowo i pozytywnego tygodnia!!! :P :D
Oj sporo masz tych stresów ostatnio :roll:
A jak tam kciuki pomogły? Udało się Twojemu?
Miłego wieczorku i może troszkę odpoczynku :*
Hej Bes,
widzę, ze zapałaś jakiegoś doła, jesteś zmęczona..
zrób coś dla siebie i nie tkwij w tym bo to do niczego dobrego nie prowadzi.. :roll:
nie warto siedzieć w takim stanie... sama sobie pozwoliłam jakiś czas temu na poczucie beznadziei i waga szybko powędrowała na 94 kg a ja się tylko rozczulałam nad sobą.. nie warto..uwierz mi.. usmiechnij się..
pozdrawiam!! trzymam za Ciebie kciuki!!
Jak tam dzisiaj u Ciebie Bes? Mam nadzieje, ze lepiej Kochana!!!
Trzymaj sie cieplutko!!!
Nie stresuj się - podejmij decyzję (jeśli o to chodzi) i będzie od razu lżej ...?
Mam nadzieję, że jest lepiej?!
Halo :roll:
Bes pewnie znów zalatana... mam nadzieje, ze nie padłaś gdzieś po drodze...
:*
jestem jestem Kochani - znowu w pracy :( ale jak już kiedyś wspomniałam - kasa jest teraz wyjątkowo potrzebna - fajnie by było do końca roku wyjść z długów (nawet jeżeli część wiszę "tylko" siostrze...)
fizycznie tak sobie się czuję. tzn czasem jest mi słabo bez powodu, ale czasem całkiem nieźle - więc sama nie wiem. ale teraz w pracy siedzę od 15 i jest OK, więc myślę, że po prostu się muszę znów wkręcić w szybszy tryb życia
kciuki za Mojego pomogły :) dostał pracę! :D za wszelką kciukową pomoc dziękować :D
a co do sprawy, która nie pozwalała mi zasnąć, to nie decyzja ;-) to "jedynie" spóźniająca się @ (bez komentarza) - no ale przyszła i już jestem spokojniejsza :)
poza tym cały czas kombinuję, jak dorobić sobie chociaż te 2-3 stówy miesięcznie bez konieczności siedzenia gdziekolwiek w robocie, bo sesja zbliża się już wielkimi krokami, a nie mogę sobie na ostatnim roku pozwolić na żadne poprawki :/ no i z tego kombinowania zrodziło się kilka pomysłów, no ale czas pokaże, czy się to wszystko sprawdzi
ok. rozpisałam się, a tu przecież trzeba umowy podpisywać. mykam i BUZIAKI dla wszystkich :* :* :*
No! W końcu się odezwałaś ;)
Gratuluje Twojemu pracy :) - ciesze się, że kciuki pomogły ;)
Ano znam doskonale ten stres spowodowany spóźniającą się @ - ale masz to już za sobą - więc i psychicznie pewnie czujesz sie lepiej ;)
Też chętnie bym zarobiła za 3 stówki nie wychodząc z domu :D:D ale to chyba mało realne ;)
Miłego weekendu:*
też się cieszę, że Mój tę robotę dostał. płaca słaba - bo tylko 1200 na rękę, ale prawda jest taka, że póki szkoły nie skończy, to na nic lepszego perspektyw nie ma (a i tak lepiej niż w poprzedniej, gdzie potrafili mu za miesiąc dać 4 stówy LOL). no i firma poważnie go potraktowała, bo teraz go badają tam i z powrotem, a zaraz na początku mu zafundują kurs na wózki widłowe (idzie na magazyn) - a szef powiedział, że zaraz jak się zwolni etat (bo składał cv na sprzedawcę), to ma do niego przyjść i będzie mógł przeskoczyć :) fajnie tak - kolejna sprawa jakoś tak trochę POzytywniej ;-)
a kasę bez wychodzenia z domu da się zarobić - tylko niestety za chiny nie oznacza to nicnierobienia, a równie ciężką robotę - jedyny plus, że można to załatwić w środku nocy w piżamie ;-) (bo ja nocny stworek jestem :P)