Ładnie wyglądasz i tyle. Tak jest i to jest fakt ;)Cytat:
Zamieszczone przez bes_xyfki
Wersja do druku
Ładnie wyglądasz i tyle. Tak jest i to jest fakt ;)Cytat:
Zamieszczone przez bes_xyfki
Asiu... dam sobie głowę uciąć, że identyczny kolorek włosów miałaś rok temu, jak u mnie stacjonowałaś. (no, prawie u mnie... weź no przyjedź do mnie! stęskniłam się!!!). idź do tej fryzjerki i ją trzepnij za to. ale fakt, trochę krótsiejsze. i ładnie Ci w takiej długości.
natchnęłaś mnie do zmiany aFatarka. jak skończę pisać, to się zmieni zaraz.
mówisz, że to Twoje ustrojstwo nawet działa... a co myślicie o vibroaction? bo mnie kusi, żeby to kupić... tudzież nad rowerkiem magnetycznym... sama już nie wiem - -'...
mnie też się to ostatnie zdjęcie podoba, no, to, które i tobie 8) :D
już mi tak nie kadźcie, bo jeszcze uwierzę i co wtedy? ;-) :P
co do kolorku - jest bardzo podobny do zeszłorocznego, bo wtedy też miałam na głowie wypłowiałą farbę z odrostami (z tym że bez płacenia nikomu za to :/ nie no nie przeżyję chyba tego :/ heh...)
do Łodzi pewnie w najbliższym czasie nie dotrę - muszę pooddawać wszystkie długi (a tego 2 tys. się już zebrało) + zbieram kapitał na firmę (4 tys.) --> jak widać nie stać mnie już na nic :(
za to mam inny plan, ale o tym napiszę jak dotrę do Mojego, bo już muszę się zbierać do wyjścia. ;-)
jeszcze szybko napiszę, że wczoraj niecałe 1400kcal + 60s ustrojstwa.
trzymajcie się :) jak dotrę do gniazdka z prądem i kabla od netu to się podłączę ;-)
Bes, ale obcięte masz naprawdę super, bardzo Ci ładnie! To, że za krótkie to pewnie kwestia przyzwyczajenia, zobaczysz. Naprawdę niesamowicie mi się podoba! :)
A co do farbowania to ja się naprawdę polecam :) Na wszystkie kolory tęczy! :D Chociaż oprócz włosów w farbie będzie cała łazienka ;P Więc na zabiegi kosmetyczne zapraszam do siebie, moja jest już uodporniona na moje zapędy artystyczne ;) [chichrak! ;p]
Ty nie chopa zaczepiaj, tylko się do egzaminu ucz! Bo Vitusiowi już powiedziałam, że będzie miał nową ciocię i już się nie może doczekać :D
Buzi laska ;*
na zielono też mnie pofarbujesz? albo na jaskrawy ciemny fiolet? :roll:Cytat:
Zamieszczone przez sioola
besss :* jaka śliczna dziewczynka z Ciebie, ładne masz te włosy, co Ty chcesz? i pasuje do ciebie bardzo a tych 100 kg nigdzie nie widze :roll:
Xixuś, nawet na chabrowo, seledynowo i pąsowo ;) jak znajdziesz taka farbe ;D uwazaj uwazaj, bo w październiku będę w Krakowie ;p
eeee to ja się tak nie bawię, bo i tak zawsze sobie sama włosy farbuję, no ale nigdzie nie moge znaleźć zielonej farby, sa tylko balsamy koloryzujące :cry:
u nas w gdańsku są - to Ci sioola może przywieźć - ja też mam upatrzoną zieloną farbę - green apple - taka fajna ciemna zieleń :) ale były różne - później poszukam w sieci może znajdę dokładnie, które to były farby :)
a ja tymczasem u Mojego znów się nażarłam :( i w ogóle skumałam się, że skoro dziś/jutro zaczyna się @, to te nowe tabletki muszę teraz zacząć brać, a nie od wtorku - tak jak by wypadał cilest :/ i qrczę muszę jeszcze jakiejś apteki poszukać (do tego wyczytałam, że to jakiś nowy lek i boję się, że nie wszędzie mogą go mieć :/)
tak więc mykam na polowanie.
Melduje że udało mi się nadrobić Twój wątek :)
Pozdrawiam pourlopowo i lece dalej nadrabiac forumowe zaległości :)
http://basia_szczyrk.republika.pl/beskidy1.jpg
ale tego planu nie opowiedziałaś...
szkoda, że do łodzi nie dotrzesz :( bo się bardzo stęskniłam. i smutno tak.
ej, tak ładnie Ci szło i się u Lubego nażarłaś? a, fe! wstydź się, Ty Ty! no! nieładnie! ale ja dziś też się znów nie popisałam. jakoś tak... ale mam już plan, mwahahahaha! i jak tylko rodzice wyjadą, zacznę wprowadzać go w życie (:
buziaki:*
no to już wszystko jasne - wydało się.
zapraszam do wątku z ankietą ;-)
Cześc laseczko przyszłam się przwitac po długiej nieobecnosci na forum. :D
hehe - daleko mi jeszcze do laseczki ;-)
wczoraj dzień jedzeniowo zapowiadał się świetnie, a skończyło się źle :( wyszło jakieś 2300kcal + woda smakowa (oczywiście jeśli wierzyć dzienniczkowi kalorycznemu na stronce) - no i te 60s na ustrojstwie było
dziś tak średnio jest - @ w pełni - brzuch boli :( ehh... nic to.
idę pozapraszać ludzi na zlot :mrgreen:
eeee am, 2300 to twoje dzienne zaporzebowanie,więc o przytyciu nie może być mowy :D
mam jednak dziwne wrażenie, że ten kalkulator zaniża wartości kaloryczne niektórych produktów i że powinnam znacznie więcej liczyć - ale trudno. jedno jest pewne - w jelitach będzie miało co zalegać i waga na 100% dziś pokazałaby więcej ;-)
Takie pytanie dodatkowe...napisałaś, że na jeden raz jesteś w stanie ćwiczyć na tym 60 sekund...a próbowałaś ćwiczyć powiedzmy 60 sekund rano, 60 sekund po obiedzie i 60 wieczorem ? Zawsze to więcej a między jednym a drugim dałabyś radę sobie odpocząć :)Cytat:
no i te 60s na ustrojstwie było
Czesc Bes - to widac tylko ja wiedzialam co sie kroi jeszcze zanim z urlopu wrocilam :)
Dzieki za info o zlocie - jeszcze nie wiem czy dojade, bo cosik malo mi weekendów wrzesniowych zostało - wiekszosc juz zaplanowana choć planu są ruchome i do podmienienia datami (jeszcze).
Pozdrawiam
8) Ho! Zlot nam się szykuje! Mam nadzieję, że uda mi się wyrwać. Póki co, to mizernie widzę wrzesień, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby przyjechać :twisted: Przy okazji wreszcie zobaczę morze... :D
Super zdjęcia i super włoski ;)
Nie wiem co się czepiasz :>:>
Buziole
haha,a ja sobie wczoraj sama scielam włoski z tyłu :lol:
Południca, weź Kubka, to się Mojemu nie będzie nudzić z (jak to on określił) tymi babami :P hehehe - jaki był przerażony jak Mu wkręcałam, że ma obowiązkowo być na zlocie jako rodzynek ;-)
u mnie dzionek jedzeniowo zły, ruchowo średni ;-) a nastrojowo jeszcze nie wiem - chyba pół na pół jak na razie.
wracam do całowania ;-)
całowanie to taka fajna sprawa. jest przyjemne, poprawia humor, a na dodatek spala się kalorie (: całujmy się więc jak najwięcej (:
Mort tylko nie z kazdym kto sie nawinie pod reke. Bo jak sie trafi bezzebny staruszek???
A na powaznie calowanie to bardzo przyjemna metoda spalania kalorii- jedna z kilku.
lubię się całować, no na szczęście bezzebny staruszek jeszcze mi sie nie trafił :twisted:
:lol: Bes, jeśli uda mi się przyjechać, to tylko Z Kubkiem, bo on mnie samej nie puści :lol: Jak mu wczoraj powiedziałam o zlocie, to natychmiast oświadczył, że jak już już, to z nim, bo on się martwi i takie tam duperele :D :roll:
Ja bym sie bzykła... :x... ale cóz zrobić... ten moj łoś siedzi w UK... może poszukam "tymczasowego zastępcy"? :D
Przez Was całowania mi się zachciało :twisted:
Miłego dnia!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez brzydulaona
nie no aż mnie brzuch rozbolał ze śmiechu. znaczy nie śmieję się z Twojego nieszczęścia, ale z tego jakie podsumowanie rozmowy całej wyszło. wszystkie rzucały jakimiś zawoaluowanymi aluzjami, a Ty tak z grubej rury hehe ;-)
u mnie tymczasem dzień rozpoczęty po 4h snu (jak to ja - Słonek zasnął ok. północy, a ja siedziałam prawie do 5
dobra idę, bo się kłócę z Moim i ciężko mi pisać posta
ABRAKADABRA
oj Kubuś to było za proste - widać było od razu :P
no, Asia. o co tam się kłócisz, co? nie wolno! szkoda marnować na to życie. naprawdę.
hehe, ja sobie bzyknę już niedługo :D rodzice wyjeżdżają w środę rano (: na 2 tygodnie. i od środy zaczynam poranne treningi. wrzucam do dvd ćwiczenia i na dywanie, raz dwa trzy. niach, niach. i nie na dywanie też xD
Mort, dywan się nadaje do wszelakiego rodzaju aktywności ;)
Bes! Nie spać, zwiedzać! Zdjęcia robić! :)
oj, nie zawsze. niestety, do bardzo aktywnych lepsze jest coś miękkiego. kręgosłup tak nie boli (;
jestem po 4 dniach całkowicie niedietowych. dziś już się pilnuję, chociaż nie jest to proste - coraz łatwiej dopuszczać myśli, że aaa tam - dziś sobie jeszcze podjem, a wrócę od jutra. ale koniec z tym! ile można :/ nie czas się poddawać. po co?
tymczasem znikam z forum. jutro egzamin, a ja jeszcze się nie zaczęłam uczyć :( tak więc wracam jutro dopiero tutaj. trzymajcie kciuki od 9 ;-)
:) Bes, trzymam za Ciebie kciuki! Poświęć dzień na naukę, jutro zaliczysz i z głowy :D
też 3mam kciuki, a co! a ja od czwartku robię ćwiczenia rano :D a może już od jutra spróbuję <: rodzice wyjeżdżają, więc obiadki się kończą, a ja sama to będę jadła jak myszka, bo praca, Luby do wykarmienia i w ogóle...
niach, niach.
Mogę już puścić te kciuki czy jeszcze potrzymać ;) ??
No mnie juz rączki bolą :>:>:>
Daj znać jak egzamin bo cięzko tak pisac z zaciśniętymi kciukami :roll:
Oj tam egzaminy. Gdzie jest Bes?
jest mi smutno.
zeżarłam prawie dwie tabliczki czekolady.
i cały dzień boli mnie głowa. bardzo. i jest mi niedobrze.
miało dziś być podsumowanie. nie będzie. nie mam nastroju.