-
Noire, nie nastawiaj się, że do lipca będziesz miała równiusieńkie 54kg - niestety te ostatnie gubi się najtrudniej, ale myślę, że do 60kg spokojnie masz szanse dojść, pod warunkiem, że wytrwasz w swoich postanowieniach a te 6kg w wakacje spokojnie zgubisz - zresztą ich już tak bardzo widać nie będzie
trzymam mocno kciuki za Ciebie
-
poddaje się. nie wiem co sie stało...nie chudne i mam problem z ograniczeniem jedzenia.......a było tak dobrze....
to znowu ja.. ;/
-
30 kg "gubilam", czy tez raczej zwalczalam przez rok. I nie czulam, zebym byla jakos specjalnie "pokrzywdzona" nawet jak waga stawala na kilka tygodni. To jest absolutnie normalne, organizm walczy o zachowanie zapasow, nie chce rozstawac sie z tak pieczolowicie odkladanym tluszczem. Zarty zartami, ale tak naprawde to w tym liscie jest caly dramat wiekszosci odchudzaczek, rowniez tych z duza nadwaga - marzenie ze w kilka miesiecy uda sie zmienic sama siebie, stawianie sobie nierealnych celow i zalamka po pierwszej przeszkodzie. Kobiety!!!! Odchudzanie to jest pulapka. Nie odchudzajcie sie, chciejcie byc szczuple. Szczuple kobiety nie zra, nie rzucaja sie na jedzenie, uprawiaja sport, dbaja o siebie, Nie dlatego, ze sie odchudzaja. Tak zyja.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki