Mort kochana nawet niewiesz jak bym chciała zacząć juz ćwiczyc , niestety przy mojej nadwadze jest to nie możliwe. Złoszcze sie bo praktycznie nie moge wykonać ćwiczeń. Jeszcze trochę a zacznę. Narazie tylko spacerki
Wersja do druku
Mort kochana nawet niewiesz jak bym chciała zacząć juz ćwiczyc , niestety przy mojej nadwadze jest to nie możliwe. Złoszcze sie bo praktycznie nie moge wykonać ćwiczeń. Jeszcze trochę a zacznę. Narazie tylko spacerki
Ja Cię rozumiem, Ninka, naprawdę:) Jak ja nie mogę wszystkich wykonać, bo mi tusza przeszkadza...
Ale też już niedługo będę mogła wykonać wszystkie:) Mam nadzieję:)
tak jest dziewczyny. cwiczyc , cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc. mozecie tez za mnie bo ja ostatnio leniu****e :wink:
do fryzurki sie przymierzam. juz pofarbowalam wloski na ciemny braz z dodatkami jakiejs glebokiej czerwieni. chce sciac sobie grzywke, ale nie krotka, taka az do oczu. wlosy mam troche za ramiona, boki przy twarzy chce troche postopniowac. widzialam taka fryzurke i strasznie mi sie podoba. cos innego. taka odmiana nie zaszkodzi, mam tylko nadzieje, ze bede dobrze wygladac, bo grzywki to potem sobie nie dopne :wink: :lol:
czas cos naskrobac u mnie bo nie moglam znalezc tego postu, spadl prawie na sam dol :?
mialam zrobic wszystkim niespodzianke kiedy zobacza jak schudlam, ale niestety nie uda mi sie to w 100%. moja mama oznajmia wszem i wobec, ze jej corcia ladnie chudnie. nawet znajomym :? . wiem, wiem, ona tak ze szczescia :roll: ale z drugiej strony fajnie, bo to zmobilizowalo moja ciocie i jej syna takze do rozpoczecia dietki. oboje sa na kopenhaskiej. trzymam za nich kciuki. :P
Imperfect, teraz masz mobilizację, żeby nie darowywać sobie diety i ćwiczeń. Jak to będzie wyglądało, jak rodzinka schudnie więcej?:> Twoja mama tez głupio wyjdzie:)
Ja z włosami nie robię nic, bo są niesforne i nic się nie da z nimi zrobić:/
nie pomyslalam o tym, ale masz racje. hehehe odchudzanie pod presja :wink: :P
w sumie dobrze, przynajmniej tak latwo sie nie poddam.
Ah, ta presja otoczenia:D
Ja bym się chciała nauczyć egoizmu. Naprawdę. Chciałabym zrobić kiedyś coś tylko i wyłącznie dla siebie. Odchudzam się tz nie tylko dla samej siebie. Jakoś wtedy jest mi łatwiej i lepiej wychodzi... Nie umiem być egoistką.
Mort, a naczu sie tego egozimu!! zdrowy egoizm jest jak najabrdziej potrzebny! Ja tam mowie glosno i wyraznie- JESTEM EGOISTKA, bo- chce byc szczupla, chce ladnie wygladac, chce sie podobacz otoczeniu, ktore wywiera na mnie presje, heheh, chce tylko dla siebie, chce, chce che!!! Czy tio zle??? nie!!! To moje zycie i moge z nim robic co chce, byleby nikogo nie ranic, a wierz mi ze chudnac tylko ich uszczesliwiam, ale najpierw siebie:)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/89/
Mort to nie chodzi o egoizm, ale o dbanie o swoje dobro. Odchudzasz się przede wszystkim dla siebie, bo to jest TWOJE ciało, TWOJE zdrowie, TWOJE samopoczucie. Inni mają (lub będą mieli;)) przy okazji z tego jakieś korzyści i wszystko jest w porządku. Polub siebie, prooooszę, będzie Ci dużo prościej, zobaczysz!
moze nie jest tak zle, ale u mnie jest troche egoizmu. nikomu to nie szkodzi, wiec po co to zmieniac. sprobuj Mort czasem trzeba zrobic cos wylacznie dla siebie, zeby nie zwariowac :wink:
dzis kolejne wazenie. marza mi sie 2 kiloski w dol, ale tez mam nadzieje, ze jest chociaz 1 :roll: