Piszę w imieniu Imperfect. Ma Ona problemy z zalogowaniem się. Gdy chce wysłać wiadomość, odsyła Ją do logowania mimo iż już jest zalogowana. Utworzyła nowe konto, ale wciąż to samo. Czy ktos może wie, dlaczego tak się robi?
Wersja do druku
Piszę w imieniu Imperfect. Ma Ona problemy z zalogowaniem się. Gdy chce wysłać wiadomość, odsyła Ją do logowania mimo iż już jest zalogowana. Utworzyła nowe konto, ale wciąż to samo. Czy ktos może wie, dlaczego tak się robi?
najlepiej zaczac od updejta przegladarki.....i zeskanowac kompa ja tez czasem tak mam ...ino ze nie z dieta.pl...jak mam jakiegos robala w komppie..moze tez byc cos z serwerami....imperfect w koncu za morzem...... generalnie nie mam pojecia....ale robal mi sie jako pierwszy nasunal
tym bardziej ze login zmienila...... wiec problem z IP jest jedyna mozliwoscia....bo nie sadze zeby jej kto bana dal :!: :!: :!: bo jak dal...to ja go lutne :evil:
test
huuuuuura dziala :mrgreen:
tyle mam do opisania, ze sama nie wiem od czego zaczac. juz mnie krew zalewala, ale dzieki op udalo sie naprawic problem.
op serdeczne dzieki :P
juz nawet zmienilam nick, ale wracam do starego, bo bardziej mi sie podoba :wink:
zmienilam tez suwaczek, wstawilam jednak prawidlowa liczbe kiloskow, jaka juz schudlam, a nie tylko ta z klubu. wiec nie ma tu zadnego oszustwa :wink: :P
dziekuje wam, ze do mnie zagladalyscie, moglam wszystko przeczytac, problem byl tylko z odpisaniem.
przez te ostatnie dni malo cwiczylam, od czwartku chyba tylko 2 razy :( ale sie poprawie.
najgorszy jest ten maly diabelek, ktory siedzi mi na ramieniu i cichutko szepce do ucha: "nie cwicz dzisiaj, zobacz jaki fajny film leci w telewizji, po co bedziesz sie meczyc, mozesz wejsc na internet, sama wiesz jak to lubisz" :twisted: jakbym tak mogla go dopasc i zadusic rekoma :twisted: maly wstreciuch.
dobra chyba sprobuje wstawic post, zobaczymy czy zadziala.
gagaa kochanie, nikt mnie nie wyrzucil :P juz jestem.
narobilam zamieszania, a wszystko przez glupi program, ktory sobie zainstalowalam :?
ale juz jest dobrze.
moja dietka idzie jak nalezy. mam nadzieje, ze w czwartek znow bede mogla pochwalic sie kolejnym spadkiem wagi, w ostatni czwartek zanotowalam kolejne 1.6kg. moglam to zaznaczyc na suwaczku, jednak nie moglam na forum.
tak sie ciesze, bo jescze niecaly kilosek i bedzie 30 na koncie. jaka to cudowna cyferka, ale tylko wtedy kiedy ja sie zrzucilo, a nie kiedy urosla :wink: :P
lece poczytac co u was.
caluski. pa pa
imperfect ...nowy suwak widzialam.....ale nie mam pamieci do cyfr( chyba ze do cyfr z wlasnego konta...bo tam przewaznie "0"..hihihih)....grzybki zauwazylam (ze jako nowosc sa) no i slimak a nie zolw....gratuluje :D :D :D bardzo bardzo sie ciesze razem z toba3/5 masz za soba...a to juz nie fju...fju....
i..ciesze sie jestes...choc stawialam na wyjazd nad morze :wink:
:P dzieki gagaa
niestety z ta pogoda wyjazd nad morze raczej nieosiagalny :wink: :P
no wszystko pozmienialam. moze tez czas na zmiane suwaczka na prawdziwa wage, a nie tylko zgubione kiloski :?: pomyslimy i zobaczymy co sie wymyslilo :wink:
...hmm....myslisz?? ze wage podac.... zauwazylam ze jako jedna z nielicznych jej nie masz...ale masz za to duuuzy efekt.... w gubieniu tych kiloskow... mnie jest obojetne ile wazysz... podswiadomie i tak chyba zgadlam-domyslilam sie dosc dawno ( idzie wyczuc jak sie uwaznie kogos czyta a ja was staram sie bardzo uwaznie czytac) s ...w koncu jakie ...JAKIE to ma znaczenie...
ja lubie patrzec jak mi 117 zaciga sie kurzem starosci i nieistnienia ale nadal wstydze sie publicznie odslania swoje cialo podziwiam te panie ktore nie maja takich az kompleksow jakie ja mam.... co nie znaczy ze nie pisanie wagi jest oznaka kompleksow!!! nie zrozum tego w ten sposob...
ale gdyby nie "drobne" nieoporumienie na forum walki belli i tujanki .. nie ujawnila bym obwodow :wink: bo uda i nozki to moj kompleks
Witaj Imperfect. :D :D :D Cieszę się, ze już nie ma problemów technicznych. :D :D :D No i gratulacje za te ostatnie -1,6kg, a w ten czwarteczek też pewnie będzie super. No i rzeczywiście niedługo 30kg będziesz miała zgubione. Naprawdę to wielki powód do dumy. Ja to sobie przeliczam zawsze na kg cukru i tak myślę: "jak ja byłam w stanie takie 30 kg cukru dźwigać do tej pory?". U mnie tez niedługo będzie 30 na minusie.
Pozdrawiam mocno.
Gagaa - nie martw się u mnie uda i nóżki też największy problem stanowią.