jestem na siebie wsciekla, i jest mi glupio.
wczoraj po 21 mialam zalamke i zjadlam dodatkowe kalorie. jakies 300 tych dodatkowych kalorii. teraz mam wyrzuty sumieia, ale to moze i dobrze, nastepnym razem sie nie skusze.
papierosow nadal nie pale, ale musze przyznac, ze chce mi sie jak cholerka. ale z drugiej strony jak pomysle o tej nowej garderobie.... ciezko, ciezko.