W jednym ze swoich postów madonna pisze: wiem, że piszę i robię głupotę, ale to skutkuje". Więc nie rozumiem czemu tak zacięcie broni swoich rzekomych racji.

ja myślę, że ta lekarka nie spytała się Ciebie w jakim tempie schudłaś, bo raczej powinna na Ciebie nakrzyczeć. Chyba że była to taka lekarka, która została lekarzem bo tak chcieli rodzice i studia skończyła też dzięki pieniążkom rodziców.

Ja osobiście madonna życzę Ci tylko w tym wypadku zdrowia, a do swojej diety raczej nie przekonuj nikogo. Lepiej mieć na sumieniu tylko swoje skutki uboczne, a nie przyczyniać się jeszcze do czyjegoś nieszczęścia.