hej pussi!
weszłam sobie na twój wątak i troche poczytałam , widzę że masz podobny problem jak ja czyli jedzenie wieczorm nie wiem jak się tego oduchyć a teraz po odejściu 2 miesięcznym od diety jest jeszcze gorzej bo w dziń w ogóle nie jestem głodna wręcz się do jedzenia zmuszam a kurcze przychodzi wieczór i co kasiańka robi się głodna.
No i fajnie prawda??
może macie jakąs receptę na to albo nic się nie da ztym zrobić, wcześniej schudłam gdziś 13 kg ale i tak jadłam coś wieczorem , co prawda zmieniłam menu bo się przerzuciłam na sałatę i inne warzywa, tylko nie wiem czy tak można, bo ponoć nie jest to wzkazane, tylko jak ja czegos nie zjem to nie moge zasnąć.
pozdrówka pussi, no i uważj droga koleżanko, żeby nie poddać się bo nie warto, ja to zrobiłam no i co przybyło mi gdzieś 5 kilo i muszę je zrzucać raz jeszcze
Kasia
Zakładki