Do Aisaka
Cieszę się ,że sie odezwałaś. Zgadzam się z Tobą w zupełności ,są wzloty i upadki. Ciężko jest ,zwłaszcza jak człowiek przyzwyczai się do tych wzlotów, wtedy najmniejszy dołek zdaje się być wielką tragedią.
Czasem pomaga jak ktoś naświetli Ci to i owo.
Jestem Ci za to bardzooo wdzięczna Muszę sobie to wszystko wbić do głowy ,żeby było ,,na następny raz''. Dzis też postanowiłam ,że będę się rzadziej ważyć ,choć robię to 1 w tyg- a to nie tak często. Jednak działa to negetywnie na moją psychikę ,dołuje mnie , będę sie tylko mierzyć centymetrem a waga co 2 tyg.
P.S Idę dziś do lekarza ,moze mi gips zdejmą
Pozdrówki i milego dnia i powodzenia w codziennej walce!!