ostatnio jestem pocieszana na blisko 5 minut, a potem... wraca stan wcześniejszy.
ja sama muszę sobie znów wmówić, że jestem czegoś warta. potęga podświadomości, nie? coś mi na razie nie wychodzi to najlepiej - -'
ostatnio jestem pocieszana na blisko 5 minut, a potem... wraca stan wcześniejszy.
ja sama muszę sobie znów wmówić, że jestem czegoś warta. potęga podświadomości, nie? coś mi na razie nie wychodzi to najlepiej - -'
Zakładki