-
A jakoś zaczynam czuć te smaki. i już sie nie krzywię przy każdym łyku^^
a oto spowiedź z dziś:
chleb - w sumie 100 gramów, pasztetu 40 gramów, 2 jabłka - w sumie 250 gramów, dwa talerze barszczu czerwonego zabielanego, 200 gramów makarony 4jajecznego, trochę kiełków i kubeczek jogurtu naturalnego Jogo Vita ZOTT'a.
w sumie wyszło 987.90 Kcal. czyli w normie się zmieściłam^^ mogłabym dołożyć jeszcze ze 20-30 Kcal, ale nie mam czym dojeść, jest już po 19 no i nie jestem głodna^^
w ogóle dziś wybierałam chyba z 15 minut te jogurty! brałam do rąk, szukałam kalorii, odkładałam i znów to samo, tyle że z innym. miałam wielką chrapkę na Danio szarlotkowy, ale w końcu dałam kopniaka paskudnemu głosikowi w głowie, który tym razem wołał: 'weź daaaaniooo! przecież uwielbiasz goooo! weź gooooo!' i wzięłam dwa naturalne jogurty. ten ZOTT'a a drugi chyba jogobelli mam... zjem jutro w szkole, zobaczę który lepszy^^
odwołali w-f, bo dach sprawdzają... pierwszy raz ubolewam nad tym, że nie było w-fu... matko!
ale w niedziele się wytańczę i spalę trochę kalorii^^
ostatnio oglądałam program o 17letnim chłopaku, który ważył... 178 kg. jego BMI wynosiło 66 z groszami.
uważał, że próbował diet i ćwiczył, ale to nic nie dało. jego siostra uważała inaczej...
sama zgubiła sporo kilogramów. była przeciwna poddaniu go operacji zmniejszania żołądka. jego matka, która też taką przeszła, była jednak za.
jak się można domyśleć, chłopak po operacji nie przestrzegał zasad. jadł za dużo i nie to co trzeba. nie przyjmował witamin. w końcu jednak się nieco zreflektował no i przez rok zrzucił 200coś funtów.
rozumiem nadwagę, ale jak można się doprowadzić do takiej wagi w tym wieku? nie wiem sama...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki