-
GOSIK
Widzę, że u Ciebie przygotowania do imprezy, wszyscy się szykują,
a moze zdarzyć się, że pokonasz setkę dużym skokiem.Mam jednak
wrażenie, że mały krok też Cię uraduje.
Gosik, gdy ja osiągnę to co zamierzam, Ty też będziesz o 20 kg lżejsza.
Bardzo chcę w to wierzyć.
Pozdrawiam serdecznie.Ania
-
WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE :!: :!: :!:
POWIEM WAM JEDNO, ŻE DZIĘKI WAM CZUJĘ JAK BY TO -0,2KG BYŁO CAŁYM STRACONYM KILOSKIEM, TAK POTRAFICIE PODTRZYMAĆ MNIE NA DUCHU I POCIESZYĆ.
LUNA - NIE MUSISZ DZIĘKOWAĆ, PRZECIEŻ PO TO TU JESTEM. ALE ZA SERDUSZKA TO JA DZIĘKUJĘ.
IMPERFECTGIRL - TRZYMAM KCIUKI ZA TWOJE CZWARTKOWE WAŻENIE, NA PEWNO BĘDZIE LEPIEJ. A Z CENTYMETRÓW TO RZECZYWIŚCIE JESTEM ZADOWOLONA (OCZYWIŚCIE NIE Z TYCH CO JESZCZE MAM NA SOBIE, ALE Z TYCH KTÓRE OSTATNIO STRACIŁAM). ALE TE PIESKI OD CIEBIE SĄ CUDOWNE, A TEN OSTATNI TO POPROSTU CUDEŃKO. DZIĘKUJĘ.
ANIU - DZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁÓWKA. MAM NADZIEJĘ, ŻE TA OSPAŁOŚĆ WAGI TYLKO CHWILOWA BYŁA. CO DO IMPREZKI TO MAM NADZIEJĘ, ŻE W KOŃCU BĘDZIE. OCH JAKOŚ TA 100 NIE CHCE ODE MNIE UCIEC, CHYBA ZA DŁUGO BYŁAM Z NIĄ ZWIĄZANA I NIE CHCE MNIE ZOSTAWIĆ. ALE JA JUŻ POSTARAM SIĘ JĄ WYPROSIĆ ODE MNIE NA ZAWSZE. ILE TO MOŻNA MI SIĘ NAPRZYKRZAĆ. W KAŻDYM BĄDŹ RAZIE KREACJE TRZYMAJ NA IMPREZĘ, NAJWYŻEJ TROSZECZKĘ ZWĘŻYSZ.
TUJANKO - Z JEDNEJ STRONY CIESZY MNIE KAŻDE 10DKG, ALE Z DRUGIEJ WIADOMO, ZE CHCIAŁOBY SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ POZBYĆ TEGO BALASTU.
A JA DLA WAS TEŻ MAM PSIACZKI
http://www.e-kartki.net/kartki/big/109447702173.jpg
my przecież wszystkie też jedziemy na jednym wózku, czyli walczymy z kilogramami
-
Gosik :D pamiętam jak Ty mnie pocieszałaś ,kiedy moja waga stała!Teraz ja Cię pocieszę :lol: :!: :!: :!: Więc kochana uśmiechnij się,bo za tydzień waga ruszy z kopyta i będziemy tutaj imprezować :lol: :lol: :lol: :!:
Dzięki za psiaka-jest cudny tak jak ......TY :D :D :D :!: Jutro wieczorkiem będę już miala więcej czasu to napiszę liścik :!:
http://www.hepi.pl/fotkabiz/kartki/psy2/500/3.jpg
-
Chciałam napisać tylko, że tu jestem i czytam ten wątek.....tylko że ja tyle bym chciała na raz poczytać, żę czas mi wieje jak oszalały.
0.2 kg to też sukces.!!!!!!!
Ja sobie zawsze powtarzam: byle nie utyć....nawet 100 gram..nie wolno i tyle.Waga się może zatrzymać...ale byle nie w góre.
No...to też jest sposób :wink:
-
Mamadu dzięki z to, że podczytujesz mój wąteczek. A to prawda, że odpisać wszędzie nie zawsze jest czas. Masz rację 0,2kg to też dużo. A po drugie ciesze się, ze mam wagę elektroniczną, bo jak bym miała zwykłą to pewnie żadnej zmiany by nie pokazała. Więc jest O.K.
Luna - dzięki Tobie i innym forumowiczkom potrafię się cieszyć nawet z takich małych spadków wagi. Małymi kroczkami, ale prosto do celu.
ŻYCZĘ WAM MIŁEGO DNIA
-
GOSIKU
Witam Cię optymistycznie w ten cudny poranek.
Picie pokrzywy to dobry pomysł, ale wody z miodem chyba również.
Widzę to po sobie i po męzu.Jest mniej zmęczony wcześniej wstaje.
Teraz muszę lecieć, na razie.Ania
-
Teraz już wszystko wiem. Nie potrzebnie się denerwowałam tym, że tak malutko schudłam w zeszłym tygodniu. U mnie po prostu zaczęły się dzisiaj "te dni". A to przez to się nie domyśliłam, że ja zawsze okres mam strasznie nieregularnie, tzn. mój cykl czasami trwa 30, 50 lub w krajnych przypadkach czasami 60 dni i wtedy już muszę ratować się lekami hormonalnymi. A przyznam się Wam do tego, że już w środku zeszłego tygodnia miałam wagę poniżej 100, ale że ja tych wyników nie traktowałam oficjalnie więc przemilczłam. I w poniedziałek pokazała powyżej 100. A już teraz wiem dlaczego. I najbardziej mnie cieszy to, że to drugi cykl u mnie, który trwał przepisowo 30 dni, więc może wraca mi wszystko do normy. Bo fakt, że lekarz mi kiedyś powiedział, że to przez moją nadwagę mam rozstrojoną gospodarkę hormonalną. Mam nadzieję, że z każdym kg w dół będzie ona bardziej uregulowana.
Przepraszam, że robiłam niepotrzebny alarm. Ale musicie mnie zrozumieć, bo ja nie jestem z tych co mogą przewidzieć te dni z dużą dokładnością, ale czekaja na nie jak na zbawienie, żeby przyszły w możliwie rozsądnym czasie.
-
Gosik
wLaśnie przypaliłam ziemniaki na kopytka, a myślałam sobie, że to od sąsiadów.
Ale co tam ziemniaki, dobrze, że już wiesz, co w trawie piszczy.
A jeśli chudnięcie ureguluje Twoje sprawy hormonalne, to przy Twoich planach
jest to najważniejsze.Ja na razie " przed" ale co nietypowe, nie czuję się
jak zwykle spuchnięta i ociężała. Buziaki .Ania
-
Gosiu wszyscy jesteśmy dziećmi!
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka775.jpeg
Buziaczki Słonko! :)
no i teraz to już jestem spokojna - imprezka w przyszłym tygodniu murowana! :)
suuuuuuuuuuuper :)
-
gosik ciesze sie, ze tak sie u ciebie wszystko potoczylo :P teraz to bedzie niezly spadek z tej stowki :wink: :P
a u mnie wszystko sie rozregulowalo odkad zaczelam sie odchudzac, okres spoznia sie, ale zauwazylam, ze przynajmniej przychodzi co tyle samo dni.
http://www.labadored.com/pssst2.jpg http://www.labadored.com/pip_pup.jpg