Wątek: przynajmniej 20 kg....

Witaj darciu. Znów tu jestem, mam nadzieję, że się nie gniewasz za to milczenie. Musisz wiedzieć, że ciągle czytam i kibicuję Ci. Może także trochę zazdroszczę, bo jesteś szybsza ode mnie i nie ma szans, żebym Cię dogoniła, chociaż zaczynałyśmy jednocześnie. :P

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Macie, bawcie się i podziwiajcie, jak mniej więcej będziecie wyglądać, gdy stracicie nareszcie te przeklęte kilogramy sadła. :P

Oj, Darcia, to tylko w talii tak lecą, a raczej leciały Jednak brzuszki cholernie dużo dają. Rower pewnie też, ale ja nie mam takowego i mieć raczej nie będę
Wiesz, że zaledwie 3 lata temu paradowałam w 2częściowym kostiumie nad morzem, na obozie? A wcale szczuplejsza nie byłam, niż teraz:] Ja po prostu nie lubię jednoczęściowych i tyle:]
Jednak teraz nie jeżdżę już nad morze, a kostiumu nie zakładam, bo mi brzuch wystaje na kilometr i nogi mam grube. No i nierówny biust i choć wiem, że taki ma każda kobieta, to jednak u mnie to lekka przesada:/

Pozdrawiam cieplutko:*

Jakby ktoś na serio chciał się bawić wirtualną modelką, to tu jest przelicznik kilogramów na funty i centymetrów na cale: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zrobiłam właśnie swoje ciało i wcale nie wyglądam dobrze. W wersji sprzed miesiąca wyglądałam jeszcze gorzej. A za miesiąc powinno być lepiej, za dwa to już w ogóle... bajka.

Mort, a myślałam, że tylko ja ciągle mam kompleksy związane z nierównym biustem LOL

miałam dziś iść na rowerek - no właśnie - miałam... głupia pogoda - jak ona mogła się tak popsuć :/

ja już mam za sobą spokojny spacerek ok 1,5 godzinki z moim szkrabem
mam nadzieję że później nie bedzie padać i też będę mogła z nim wyjść na podwórko
a wyobraźcie sobie że namówiłam mojego mężusia co by mi kupił steperek i w sobotę mi go kupi
ależ jestem heepy

POZDRAWIAM CIEPŁO

i dziś przegielam wprawdzie nie przekroczyłam jeszcze 1000kcl ale to dopiero 17 muszę się zmobilizować i nic już nie jeść
Najgorsze że u mnie pada i popołudniowy wypad na podwórko poszedł w zapomnienie

POZDRAWIAM WSZYSTKIE SZCZUPŁE INACZEJ

Darciu, ale Ci fajnie... Ja robię to "ręcznie", steppera mi brak i tak już pewnie zostanie.
Co do zniszczonego spaceru, to mój też poszedł się kochać:/ Wszystko przez tę popsutą pogodę... Echhh...

Bes, ja odkąd pamiętam mam takiego kompleksa... Nie jesteś sama

no i jak narazie mi się udało i nie przekroczylam 1000
teraz idę napić się herbatki czerwonej i popedałowac chociarz z 1 godzinkę no może półtora
a co do kompleksow to mnie przerażają moje rozstępy ktorych dostałam w ciąży są one na brzuchu i tak sobie myślę że jeżeli nawet do lata uda mi się odiągnąć te 68 kg alebo 70 to i tak o 2 częściowym stroju to sobie pomarze!!

POZDRAWIAM

darcia, przecież nikt na plaży nie będzie Cię oglądał z aż tak bliska, żeby zauważyć wszystkie Twoje niedoskonałości. Nie przejmuj się, bo nie warto.