Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: posty i głodówki

  1. #1
    Guest

    Domyślnie posty i głodówki

    Mam pytanie czy ktoś stosował? ile? i wogule wszystko na ten temat
    Zastanawiam się nad tą metodą ale mam bardzo mało wiedzy o niej i problem z tym że strasznie rozepchany żełądek. Wiem tylko, że ma ona na celu oczyszczenie organizmu ze złogów i się przy okazji chudnie. podobno pozbywa się też celulitu. Czy ktoś mógłby mi napisać więcej o głodówce.
    z góry dzięki
    pa

  2. #2
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie Re: posty i głodówki

    Cytat Zamieszczone przez kaska88
    podobno pozbywa się też celulitu
    dobre... kto Ci takich bajek naopowiadał...

    o głodówce poszukaj na Forum... napiszę Ci tylko, że nic dobrego głodówka za sobą nie niesie.... odradzam zdecydowanie męczarnia dla organizmu a potem murowane jojo.

  3. #3
    VickyDepp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    glodowki zdrowotne, 2-3 dniowe - tak
    glodowki odchudzajace - NIE!

    to na dluzsza mete nic nie daje, poniewaz wystepuje giga jojo, chocby sie jadlo 500 kcal dziennie. cudow nie ma, najlepsze co mozna osiagnac na takiej 'diecie' to powrot do wagi sprzed glodowki.

    inna sprawa, ze bardzo ciezko wytrzymac, zwlaszcza te pierwsze dni i tym, ktorzy robia to wylacznie po to, zeby schudnac, zazwyczaj sie nie udaje, a dodatkowo traca motywacje do dzialania!!

    zamiast tego polecam jakas inna, rozsadna, zdrowa i dajaca trwale efekty dietke

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    op nie śmiej się bo ja kiedyś łażąc po internecie znalazłam artykół o tym. Zaraz go wsawie:
    "Czy głodówka skutkuje na cellulitis, czyli pomarańczową skórkę, na którą obecnie uskarża się wiele kobiet?
    Pomarańczowa skórka albo inaczej cellulitis, czyli zapalenie tkanki łącznej to choroba, która 50 lat temu jeszcze nie istniała. Nie znano jej w czasach, gdy produkty spożywcze nie były tak przesiąknięte chemią. Dzisiaj, nawet lekarze nie traktują jej poważnie i odsyłają całe rzesze klientek do gabinetów kosmetycznych. Traktowana jest jako defekt urody, a nie pierwszy sygnał, że organizm sobie nie radzi z nadmiarem odpadów, jako poważne zaburzenie wymagające leczenia. Jak powstaje zatem ta skaza na urodzie, która spędza sen z powiek tak wielu kobietom? Opisał ją jako pierwszy szwajcarski lekarz Franklin Birdar. Powód, jaki podał w opisie choroby: złe odżywianie i brak ruchu, wydaje się tylko na pozór odległy od objawów. Cellulitis jest wynikiem niedostatecznego oczyszczania się organizmu. Wobec tak wielu odpadów przemiany materii organizm staje bezradny. Nie potrafi wszystkiego wydalić w dostępny mu sposób, więc „upycha” odpady we wszelkich możliwych miejscach. Tkanka łączna znajdująca się pod skórą jest do tego najlepszym podłożem. W niej pierwszej organizm deponuje związki, których nie zdołał usunąć. Powstają zdeformowane komórki, które nie są dość elastyczne, aby spełniać swoje zadania. Tkanka podskórna zmienia się w sposób chorobliwy, powodując ucisk na małe naczynka krwionośne odżywiające skórę. To powoduje, że źle odżywiona skóra staje się szara, matowa, pojawiają się wypryski, jest słabo ukrwiona, no i powoli coraz gorzej spełnia swoje funkcje. To lokowanie odpadów na skórze, taki depozyt organizmu jest niczym innym jak mechanizmem obronnym chroniącym nasz organizm przed nadmiarem niepotrzebnych substancji, jeszcze jeden sprytny sposób, w jaki organizm stara się usunąć odpady. Pomarańczowa skórka nie jest defektem tylko kobiecej skóry. Mężczyźni równie często jak kobiety cierpią na tą dysfunkcję, jednak z powodu grubszej skóry (no i też chyba mniejszej spostrzegawczości?) jest to mniej widoczne.
    Nie jest to dolegliwość, którą można uleczyć tabletkami, zabiegami zewnętrznymi, czy w jakikolwiek inny szybki sposób. Być może dlatego medycyna dystansuje się, lekceważąc „pomarańczową skórkę”, sprowadzając ją do defektu urody. A pacjentki bezskutecznie wcierają tony coraz to nowszej generacji kremów, maści, odżywek itp. Nie daje to żadnych efektów, oprócz nabijania kasy producentom farmaceutyków, może też przynieść efekty niekorzystne, uboczne. Na przykład wówczas, gdy w maści znajdują się składniki chemiczne, takie jak hormony, czy też dostające się do krwioobiegu leki. Nie pomogą też zbytnio masaże, skoro organizm nie może usunąć przyczyny choroby. Jedynym skutecznym leczeniem jest usunięcie nagromadzonych w tkance odpadów, a jest to możliwe właśnie przy pomocy głodówki leczniczej. I nie należy czekać, aż skóra stanie się tak gruzełkowata, że będziemy wstydzić się ją odkryć. Wówczas trudno będzie pozbyć się „skórki” w czasie jednej głodówki. Ta „skórka” to znak, że pora zaordynować sobie odtruwanie, że organizm nie daje sobie rady z nadmiarem odpadów i że dalsze takie postępowanie może doprowadzić do cięższej sytuacji. Powinna się w naszym umyśle zapalić taka lampka ostrzegawcza"
    Sory że jest taki długi ale ja go nie pisałam tylko wkleiłam. Czy ten tekst w takim razie to ściema? pa

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    a i jeszcze podobno że jak się dobrze wraca na odżywianie to nie ma się aż tak strasznego jojo. To też ściema? No bo już sama nic nie wiem a chciałabym wierzyć, że da się bez giga jojo jak tam napisali
    pa

  6. #6
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    hmm... ten artukuł też mi wygląda na ściemę.... z jakiej strony go wkleiłaś, możesz podać źródło? ja wiem tyle, że na celulit to jedynie ćwiczenia i zdrowa odżywianie może pomóc, a nie inne cuda.
    kaska88 daj sobie spokuj z głodówką... a jojo to jest bardziej niż pewne.
    Ja polecam Ci wypróbowaną z bardzo dobrym efektem dietkę około 1000 kcal. Skuteczna, łatwa i przyjemna i jak na razie nie mam jojo.

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    co do tego artykułu to teraz nie pamiętam stronki( akurat cellulit to sobie na worda wkleiłam) ale wiem że tam było dużo o głodówce. poszukam i jutro napewno dam ci adres strony.
    No ale czy na 1000kcal schudne dwadzieścia kilogramów do maja?
    raczej nie
    a mi zależy żeby zrzucić ten tłuszcz szybko wmiara.
    Bo ja kiedyś tydzień byłam na 1000kcal i nic nie zeszło więc zaczełam znowu żreć. Ja jestem taka że mnie wszystko na krótko motywuje i dlatego jak coś nie daje szybkiego efektu to niema sensu dla mnie
    A czemu wszyscy mówicie, że będzie duże jojo, a tam pisze, że jeśli się będzie wychodziło powoli z głodówki to nie będzie yoyo??
    pa

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    poszperałam i znalazłam oto on:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    napiszcie co myślicie o tym co jest tam napisane
    pa

  9. #9
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    nabijanie ludzi w butelkę... mnie to pachnie podejżanie... powiem tak... mnie na to nikt nie namówi... bo kieruję się zdrowym rozsądkiem i mam własne zdanie i wiem że niedostarczenie organizmowi potrzebnych składników budulcowych i odżywczych grozi poważnymi powikłaniami.
    A tam za grubą kasę (900 - 1200 zł) można 9 dni słuchać wykładów o głodówce

    Widzę że chcesz schudnąć 20kg do maja to sobie odpuść bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.
    Piszesz że tydzień byłaś na 1000 kcal - to nie jest dieta na tydzień, to są nawyki żywieniowe na całe życie.
    Zrobisz jak zechcesz, w końcu to Twój organizm i Twoje zdrowi bedzie cierpiało. POCZYTAJ SOBIE fORUM, ŻE NAPRAWDE MOŻNA SCHUDNĄĆ ZDROWO I PRZYJEMNIE JESLI SIE TEGO BARDZO CHCE. Wielu dziewczyną się to udało... to jest najlepsza reklama zdrowego odchudzania... za darmo.

    pozdrawiam

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    op
    wiem, że to aż za ładnie jest tam napisane i to może być ściemą(może , ale nie musi)
    tyle, ze ja tak od razu nie potrafie na 1000kcal bo poprostu chodze głodna i tak długo nie moge, wiem, że prędzej czy póżnij się żuce na żarcie
    spróbije najpierw na jakiejś diecie, tyle,że chciałabym taką co zaczyna się od troche więcej i się stopniowo ograniacza -znacie taka
    A i jak jesteście na 1000kcal to jescie pieczywo. (Ja 800kcal to był chleb biały-od którego jestem uzależniona )
    pa

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •