Albina gratki, jeszcze troche i jestes na mecie :P
Albina gratki, jeszcze troche i jestes na mecie :P
Albina - gratulacje
Jak to przyjemnie jak się wchodzi do sklepu i Twój rozmiar jest, a nie jak mówią, że namioty sprzedają obok
Oby tak dalej :P
Dzięki dziewczyny.
Wczoraj odeszła moja babcia. Mimo wszystko to chyba dobrze, że tak się stało, bo jej życie od jakiegoś czasu było horrorem (dosłownie) i męczyła się bardzo ze swoją chorobą (alzheimer). Zawsze jednak zostaje jakaś pustka...
W tym tygodniu testuję szczypanie wewnętrznej części ramion. A do tego ujędrnianie i masaże, bo trochę martwię się o skórę na brzuchu, tam gdzie mam te paskudne rozstępy.
Mam swoją teorię na temat marznięcia podczas odchudzania. Gdyby przekrój poprzeczny przez nasze ciała był kołem, to 6 cm stracone w obwodzie np. bioder oznacza, że straciłyśmy 1-centymetrową warstwę tłuszczu. Tłuszcz to przecież izolator, jest go na nas coraz mniej, więc marzniemy. Organizm potrzebuje czasu, żeby się przestawić na inny tryb ogrzewania.
Co Wy na to?
Albina - przykro mi z powodu babci.
Co do twojej teorii na temat marznięcia to jest b. ciekawa.
Gratuluję liczby 75.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Albinko - przykro mi z powodu Twojej Babci.
Może to nienajlepszy moment na pierwszy wpis u Ciebie, ale mam nadzieję, że mio to wybaczysz?
Dziś króciótko, bo dopiero zaczęłam czytać Twój pamiętniczek (widywałam Cię na innych wątkach, aż w końcu postanowiłam Cię odwiedzić ).
Pozdrawiam gorąco i gratuluję zrzuconych kilosków!
Ula
K(ulka) nie śmiem się gniewać na Ciebie, zresztą nie ma powodu. To miło, że tu zajrzałaś.
Ostatnio straszne pustki na tym forum, tyle dziewczyn pouciekało, zauważyłyście? Znikają bez słowa, smutne to.
Dużo stresów mam ostatnio. Jem mniej niż 1100 kcal, a mimo to, gdy dziś weszłam na wagę po obiedzie, w ubraniu, zobaczyłam 75 Więc jest mnie mniej (ważę się przecież po porannym siusiu)i jak tak dalej pójdzie, to pewnie w poniedziałek trzeba będzie przesunąć świnkę o 1,5 kg.
Poza tym pochwalę się, upolowałam na allegro urządzenie do gotowania na parze za całe 32 zł
Albinko, przykro mi z powodu Twojej babci Jeśli jeśli miała alzheimera to przynajmiej już się nie męczy.Wiem jak to jest, bo moja ukochana babcia też na to umarła, tylko wtedy mówiło się, że cierpi na skerozę (o Boże jak to dawno temu było)
Gratuluję Ci Twojej wagi Jeśli chodzi o Twoją teorię w sprawie uczucia zimna, to może być prawda Mnie przy mojej wadze zawsze jest ciepło, a mojej córce (waży 53 kg.przy wzroście 165 cm) stale zimno Ale to nie sprawdza się do końca, bo mój mąż też jest zachudzony (63 kg przy 175 cm) i jemu jest cały czas gorąco Wprawdzie jemu może być gorąco jak się popatrzy na swoją "podwójną" żonkę
Albina - gratuluję Ci tego, że jest Cię mniej. Rzeczywiście masz rację, że dziewczyny jakoś tak uciekają albo zapominają. Szkoda. Mi tam forum bardzo pomaga i nie zamierzam stąd znikać.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Albina wpadłam pogratulować 75 kg... a tu musze pogratulować podwójnie, bo jest Cię mniej niż 75 kg Super!
Ja tez nie zamierzam stąd znikać, bo mi to Forum tak pomaga, że szok!
Dlatego jestem.. znów akumulatorki ładuję u Ciebie..
No i ścigać się zaczynam.. hihi.. dogoniłaś mnie z wagą.. i jak się za siebie nie wezmę, to zaraz mnie przegonisz... spróbuję uciekać..
Przykro mi z powodu Babci.. mam nadzieję, że problemy zdrowotne Dziadka i Cioci skończą się szybko.. na pewno jest Ci bardzo ciężko.. trzymaj się..
pozdrawiam Cię gorąco..
czesc Albinko
przykro mi z powodu smierci twojej babci.
mam nadzieje, ze mnie do tych znikajacych osob nie zaliczylas
juz jestem, nie bylo mnie tylko 3 dni, ale dietki pilnuje sie non stop. i nie mam zamiaru przestac :P
gratuluje tej slicznej cyferki 75 teraz czekamy na mniejsze :P
Zakładki