-
To nie tak. Skakanka ma mi pomóc w pracy nad kondycją. Wykonuję różne ćwiczenia i skaczę na zmianę. Niestety, ale nie wierzę, że skłony albo spacer doprowadziłyby mój organizm do takiegy stanu, w którym mogłabym wbiec po schodach dajmy na to na 10. piętro. A kiedyś byłabym w stanie to zrobić. Jak do tego doszłam? Zaczynałam od 5 minut na stepperze, które kończyły się ogromną zadyszką. Codzienna porcja takich ćwiczeń i po wcale nie aż tak długim czasie chodząc na stepperze oglądałam 1,5-godzinne filmy.
Zresztą dotychczasowe niepowodzenia na skakance nie dość, że nie zniechęcają, to jeszcze mobilizują mnie do dalszej pracy nad sobą. A jeśli tak jest, a w dodatku kondycja się szybko poprawia - to dlaczego moje ćwiczenia mają być nieefektywne?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki