Jest jeszcze jeden powod, dla ktorego osoby otyle, ktore maja w planach wielomiesieczny, czasem wieloletni maraton odchudzania, nie powinny stronic od wszelkiego rodzaju kremow, zabiegow domowych i nie tylko, rowniez masazy (wlasno i cudzorecznych).
Tak naprawde malo ktory "grubas", majacy 20, 30, 40 i wiecej kilogramow nadwagi, lubi swoje cialo, prawda? Pisze z wlasnego doswiadczenia - mnie otylosc nie przeszkadzala, ale swojego ciala praktycznie nie zauwazalam. Tymczasem polubienie siebie, niezbedne do skutecznego odchudzania, obejmuje rowniez zaprzyjaznienie sie ze swoim cialem. I kazdy moze miec tu swoje zdanie, ale mnie osobiscie rytualne dbanie o stan skory, o wyglad ciala bardzo w tym pomaga. Pomaga mi, nawet gdy wsmarowywuje w siebie - dla poprawienia nastroju - ciezkie czekoladowe mazidlo, albo balsam, ktorego jedyna zaleta jest to, ze oblednie pachnie wanilia albo cynamonem. Pozwalam sobie na drobne przyjemnosci - gdzies trzeba. I jesli mam do wyboru - zjesc batonik albo "zaryzykowac" zatkanie porow kremem czekoladowym, to wybor jest raczej prosty
Zakładki