No właśnie Modka gdzie się podziewasz?
No właśnie Modka gdzie się podziewasz?
Witaj Modka
Witajcie dziewczyny
Modka, co z Twoim kolankiem Nie jestem na bieżąco, bo długo mnie nie było. Po zapaleniu gardła „rzuciło” mi się na nerw trójdzielny i musiałam się faszerować antybiotykami i odżywkami i ten mój z trudem wyciągnięty jeden kilosek jest tylko jeden. Jutro idę do endokrynologa. Popołudniami odrabiam zaległości nagromadzone przez te prawie 3 tygodnie leczenia.
Dziewczyny widzę, że sobie Wszystkie pięknie radzicie, a ja co tylko płakać
Modka ładnie chudniesz To, że ta durna waga czasami stanie to nic, za jakiś czas znowu rusza Moja stoi i nic to dopiero złośliwa cholera. Cekawa jestem opinii lekarki
Trzymam za Was kciuki, pozdrawiam i powodzenia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Cześć Dziewczyny,
Chyba się zaraziłam przez internet od Ewy Był to widać jakiś internetowy wirus
Na dodatek podejrzewali u mnie mononukleozę ( u córki choruje kilka dziewczyn z roku).Na szczęście okazało się to "tylko" zapalenie gardła
Tylko moją dietkę "diabli wzieli" Niestety schudłam tylko kilogram, ale i tak się cieszę
Modka tym razem ja do Ciebie wpadłam. Cieszę się, że we mnie wierzysz. Ja też tobie życzę, żeby jak najszybciej było poniżej 110. A co do grilla to pamiętaj, ze da się prawie dietkowo go przeżyć. Przecież wspaniała jest pierś z kurczaka grillowana, skrzydełka i warzywka. Więc trzymaj się dzielnie, a nawet jak skusisz się na jakąś kiełbaskę albo coś bardziej kalorycznego to pamiętaj, żeby to odpokutować zjedzeniem mniejszej ilości przed grillem albo następnego dnia.
Będę trzymać mocno kciuki. Pamiętaj 110kg czeka na pożegnanie z Tobą, więc nie przekładaj za bardzo tej chwilii.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witaj Modka
byłam przed chwilą u Gosika i wyczytałam, że będzie grillowanie.
Może zechcesz skorzystać z mojego doświadczenia w tym temacie.
Ja w niedzielę przygotowałam ogromną michę kapusty pekińskiej
po grecku. To dla rodziny. Dla niej też jakieś mięso itp.
Dla siebie wzięłam 2 zgrabne nogi kurczęce, ugotowałam na nich
rosół z warzywami (baza do jakiejkolwiek zupy)
Ugotowane udka, ale wiesz, nie mogą się rozpadać, posypałam
przyprawami i upiekłam na grillu.Miały na sobie skórkę, która pięknie
i na chrupiąco się przypiekła. Było to tak dobre, że mi nie zważając
na moją dietę jedno udko pożarto.
Musiałam zadowolić się więc sałatą zieloną bez przypraw ( nawet tak
lubię) i jednym udkiem.
Życzę miłego grillowania. Ania
No i zamiast jednego grillowania miałam dwa Ze wstydem muszę się przyznać, że kaszaneczki i kiełbaski się podjadło Wprawdzie wszystko zrzuciłam, bo skosiłam prawie 450 m2 trawnika, ale zawsze wyrzuty sumienia pozostały
Mam nadzieję,ze w przyszłym tygodniu będzie już poniżej 110 kg
Witaj Modka
Masz rację, wolne dni sprzyjają grillowaniu. Ja zaliczyłam 3 grille u rodzinki. Ale brałam ze sobą filety z kurczaka. Przyprawiałam i na ruszt. Pyszne. Spróbuj. Moja rodzinka zamiast kiełbasek wybierała właśnie takie mięsko. Z chudych filetów i tak się wytapia tłuszczyk i się zarumieniają ładnie. Bulwersowała się tylko moja ciocia (z 50-cio kilogramową nadwagą) i chciała oblewać je olejem No bo jak takie chude mięso może smakować?
Życzę Ci udanego kolejnego tygodnia i mniejszych upałów.
Buźka
Necik
MODKA co u Ciebie?
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Modka chyba o swoim wąteczku nie zapomniałaś
Zakładki