-
Chodzi o bilans energetyczny. Twoje zapotrzebowanie (możesz obliczyć wg. wzoru margolki) wynosi x kalorii/dzień. Aby przytyć 1 kg, trzeba zjeść 7000 kcal za dużo. Przez trzy dni powinnaś zjeść nie więcej niż 3*x kalorii. Teraz policz:
(3500 + 1500 + 800) - 3*x = 5800 - 3*x = ? - jeśli wynik wyszedł ujemny, to bardzo dobrze. Jeśli dodatni - możesz zacząć tyć, bo zjadłaś więcej, niż potrzebował Twój organizm.
Przykład: Twoje dzienne zapotrzebowanie to 2000 kcal. Obliczamy ze wzoru: 5800 - 3*2000 = 5800 - 6000 = -200 - nie przytyjesz i jest to całkiem normalne zjawisko.
Jeszcze rok temu odżywiałam się w taki sposób. Na codzień trzymałam się ok. 1500 kcal, co kilka dni "bardzo wielkie żarcie". Wchodziłam na wagę raz na miesiąc i cieszyłam się, że pokazuje ona to samo za każdym razem. Normalne jest więc, że można nie przytyć (chociaż podejrzewam, że indywidualne cechy organizmu nie są tutaj bez znaczenia). Nienormalny jest natomiast taki styl odżywiania się.
155 cm, 40 kg - przy takich danych Twoje BMI=16,6, a to jest już spora niedowaga. Teraz masz 24,9, a przy 50 kg wyglądałabyś świetnie. Skąd więc ten szalony cel?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki