cześć Ninko...jakoś mało Cie ostatnio...
Widzę ,że masz problemy z synkiem...a może już za Tobą...oby.
Ja natomiast mam ku zaskoczeniu ze soba.
Wczoraj zasłabłam przy zastrzyku...wygladało to powaznie i wyladowałam na dzień w szpitalu,ale juz ok.
Poza rodzinka ,która wmawia mi ,że to wina diety!!
Jestem pewna ,że to reakcja na lek..nic poza tym...ale efekt jest taki ,że tuczą mnie cały dzień!!!
Mam nadzieje ,że jutro odzyskam samodzielność decydowania...o tym co jem...bo na razie czuję się ubezwłasnowolniona.
Pozdrawiam