Wątek: uaaaaaaaaaaa 125 kilogramów !

No tak się jakoś złożyło. Ciągłe diety, efekt jojo.Przez to pewnie zły metabolizm...
No i tony jedzenia !!

Jestem młodą kobietą, która chce mieć dzieci za pare lat, ale wiem, że z moją wagą to nie jest dobry pomysł. Chodzę w dziwacznych ciuchach bo ciężko coś ładnego znależć.
A najbardziej męczy mnie to, że jest mi wstyd, że doprowadziłam się do tego stanu.
Mam kochanego mężczyznę, ale nie chcę żeby ludzie mówili, że ma tłustą kobietę. Wiecie o co mi chodzi, prawda?
No i nie mówię już o tym, że dostaje zadyszki po wejściu na 2 piętro. Ciągle się pocę i w ogóle - tragedia.
No ale co tam
Trzeba walczyć .
Dieta 1200-1000 kcal. Musi poskutkować...

Witam Cię w naszym gronie

Omnia forum naprawdę pomaga i czyni cuda!!!Wiem to po sobie!Gdyby nie "urzędujące" tutaj dziewczyny pewno już dawno odpuściłabym sobie,a tak to trwam i odnoszę sukcesy!Walcz o siebie póki jest na to jeszcze czas ,bo potem będzie coraz gorzej!Najważniejsze,że podjęłaś już decyzję , a teraz do dzieła!Będziemy Cię tutaj wspierać z całego serca i służyć radą!Nie obiecam,że będzie łatwo, ale warto !!!!!!Żeby było ci łatwiej zacznij od 1200 schodząc stopniowo na 1000.I kochana bez ruchu się nie obędzie - spacery+ gimnastyka.

Zapraszam do siebie ( link nad suwaczkiem wagi)

Pozdrawiam

Omnia witaj w naszym gronie
Doskonale wiem o czym mówisz, tez z tym mam problem. Mam nadzieję ,że za jakiś czas zadyszki sie pozbędę i jakieś normalne ciuszki założę. Czego i Tobie życzę.
Dieta 1000kcl bardzo dobry wybór. Ja po dwóch cyklach diety cambridge, ucze się być na 1000
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dietkowaniu

Witaj Omnia,
super, że się przyłączyłaś. Ja nie jestem tu zbyt długo, ale cieszę się, że mogę korzystać z Waszych doświadczeń i podzielić się swoimi.
Też przeszłam wiele diet i coś pofiksowało w moim organiźmie. Jedna z forumowiczek - Modka - wypchnęła mnie do endokrynologa (no ja sie wybierałam od jakiś 2 lat ) i faktycznie zaburzenia hormonalne. Narazie nie wiem jakie i nie podjęłam leczenia. Więc odchudzam się - co prawda - ale bez efektów
Chce wyrobić sobie nawyki a potem może już coś drgnie.
Życzę Ci powodzenia

Omnia...to święta prawda...bez ruchu ani rusz !!!!!!!!!

Wiem, że z tymi dodatkowymi kilogramami jest ciężko. Więc najpierw ( pierwsze 2 tygodnie) proponuje spacery, ja tak robiłam. Ale takie porządne...szybki marsz. I w butach spotowych...i tak ok 45-60 minut. Powinnaś stracić przez te pierwsze 2 tygodnie ok 4 kg. Organizm się oczyszcza. Ja potem zaczełam basen. Jest rewelacyjny!!!!
Nie obciąża stawów!!!
Tylko taki porządny basen. Ja jak wchodze, to pływam ciągle przez 45 minut. No, chyba, że zadyszki dostane, to stane na minutke. A potem znowu...różnymi stylami.
Po 3 tygodniach, jak już ze mnie troche zeszło, i stawy nie były tak obciążone, zaczełam chodzić na fitness. Ale też nie szaleje, i chodze na razie na takie spokojniesze ćwiczenia.

Dieta 1000 kcal działa cuda!!!! I powiem ci, że zupełnie nie czuje się głodna!!! Trzeba dobrze komponować posiłki.

Możesz podglądać tutaj dziewczyny, ja też do siebie zapraszam.

Trzymaj się...jak już wystartujesz i wytrzymasz pierwsze 2 tygodnie, nie będziesz sobie wyobrażała innego życia!

oj Omnia zadyszka.. oj tak tak wiem co to jest.. a najgorsze poty niekontrolowane brrrrr.
ja zaczelam od ruchu w domu bo tak wsrod ludzi to sie wstydze.. wiec najpierw rowerek stacjonarny i kasety z pilates i callaneticsem

jak schudne to wyjde na jakies cwiczenia .. najlepiej w wodzie bo woda modeluje cialo
pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za dobry poczatek i szybki efektowny koniec

Jak zaczynałam odchudzanie, to też o tym nie wiedziałam... Nie wolno ćwiczyć tak, aby dostać zadyszki, jeśli chce się spalać tłuszcz. Więcej na ten temat tu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Cześć Omnia,
Rzeczywiście waga 125 kg, to jest troche za dużo, ale mam nadzieję, że wśród nas szybko schudniesz
Ja zaczynałam z trochę mniejszą wagą, ale z tymi samymi problemami.Jak wchodziłam na drugie piętro to musiałam z trzy razy przystawać i dyszeć jak parowóz.Miałam problem z dojściem do przystanku bez sapania.Teraz z rzuciłam tylko 6 kg i już się zupełnie inaczej czuję Ubyło mi tyle w ciągu dwóch tygodni.Co robiłam? Ostatni posiłek o godzinie 17, a potem jak w powiedzeniu :...po kolacji przejdż się miklę.Dietka 1200 kcal. i jak najwiecej chodzenia.
Mam nadzieję, że uda Ci się schudnąć.Najważniejsze, że już zaczełaś
Pozdrowienia

WITAJ OMNIA WŚRÓD FORUMOWYCH GRUBASKÓW XXL. Jeszcze raz Cię witam, bo wcześniej zrobiłam to u siebie na wątku, a teraz właśnie zobaczyłam, że masz swój wąteczek. Ja też dokładnie wiem, co to są te zadyszki, ociężałość itp. Po prostu człowiek czuję się źle w swoim ciele. Zobaczysz uda Ci się. Ja też jestem na dietce 1000 kcal.
A z tymi naszymi mężczyznami to rzeczywiście tak jest, że oni nas akceptują. Ale to właśnie nam jest ciężko i tak naprawdę wstyd się z nimi pokazać, żeby inni nie mówili co on w niej widział.
Zobaczysz będzie dobrze. TRZYMAM KCIUKI>

hej witam!!!
Mam podobny problem ważę 124 kg. a chciałabym 62 kg. czy to relane???? zrzucić połowę siebie???