No tak i kolejne 3 tygodnie minęły.
Jeszcze mi miesiąc został i mam nadzieję że szybko minie.
Ostatnio spędziłam kilka dni w szpitalu. Gin na wszelki wielki chciał mi zrobić kilka badań. Wyszły ok więc mogę sobie wyczekiwać w domku
Trochę gorsza sprawa jest z tym szpitalem w którym chciałam rodzić bo mówią że działa tylko do końca sierpnia tak więc w sumie nie wiem gdzie urodzę.
Teraz to już się strasznie męczę, u nas ciągle gorąco, nogi i ręce puchną jak paróweczki, troszkę już wymiękam z tym ogromniastym brzucholkiem
Ale to już bardzo z górki więc wytrzymam a potem... ojjjj będzie się działo
Aga 36tc
Zakładki