skąd ja go znam? :wink:
pozdrawiam
Wersja do druku
skąd ja go znam? :wink:
pozdrawiam
:arrow:
Moim planem minimum też jest zrzucić jeszcze to 0,2 kg (czyli dojść do szóstki) i potem do końca tego dietkowo trudnego miesiąca ją utrzymać, a od stycznia zabrać się za resztę. A czas też mi ciągle ucieka i ciągle go na wszystko nie starcza.
Uściski :)
Dostałaś prezent od Świętego Mikołaja? :D
http://sms.pl/images/dwl/virt_80_1068114760.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
:arrow:
Co to za podjadanie słodyczy. Tak pięknie schudłaś, a teraz co :?: Odpuszczasz sobie :?: To nie w Twoim styłu. Weź się za siebie kobieto. Odstaw słodycze. Kontroluj to co zjadasz i zaraz będą efekty. I nie marudzić tylko wykonać 8) :lol:
a jak masz na coś ochotę to proszę...włochate ziemniaki ;)
http://www.humanitasalute.it/img_new...0001185-03.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
Kochana, niestty nie mam rady innej niż jak najwięcej silnej woli i jednak odmawianie tym słodyczom, które się w pracy przewijają przez Twoje biurko. I nigdy nie wątp, że potrafisz zrzucić te pozostałe kilogramy. Ja w Ciebie wierzę :)
Uściski :)
:arrow:
Pewnie, że wrócisz. Wtedy potrafiłaś to i teraz potrafisz :)
Uściski :)
Trzymam za Ciebie kciuki!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png