Witaj Bebe!
U nas też trochę zapasów jest po świętach bo teściowa nie wypuściła z pustymi rękami, za to niekoniecznie zakupy trzeba robic, no może poza owocami, bo w lodówce był pingwin po świętach więc jakoś tak się wyrównało.
Na nieszczeście mąż ma przesyt po swiętach i jakoś ciasta dojeść nie chce
Na dodatek dostaliśmy od babci 2 czekolady i kuszą a u mnie to był produkt zakazany w domu przez cały okres mojego odchudzania i teraz zastanawiam się jak sie tego z domu pozbyć żeby nie zjeść.
No ale koniec obżarstwa bo na wadze +1 kg a trzeba przecież wrtócić do wyniku z suwaczka i ruszyć dalej
Pozdarwiam i życzę wszystkeigo dobrego w nadchodzącym Nowym Roku!
Mam nadzieję że nam obu i nie tylko nam uda się dotrzeć do wymarzonego celu
Zakładki