Jak miło widzieć "odwiedzaczy" na moim wąteczku
Dziękuję za wizyty, za życzonka z okazji święta wszystkich dzieci
Króciutko będzie; chyba to dobrze, bo niewielu ludziom chce się czytać jakieś długie wywody :]
Dietka - OK, ale popadam ze skrajności w skrajność; wcześniej ciężko było mi zjesć więcej niż 3 posiłki dziennie (choć kalorycznie - ok), od wczoraj - jem 5, a dziś nawet 6 razy. I o dziwo zmiesciłam się chyba w 1100kcal (specjalnie policzyłam, bo wydawało mi się, że sporo wszamałam...)
Sporcik - całkiem całkiem. 1,5h szybkiej jazdy na rowerze, zwyczajowo godzinny spacer z psem, trochę gotowanka (bez podjadania of course!) i sprzątanka :]

I zmywam się. 22 wybiła, czas szykować się do kąpieli i? spania... hmmm...