emkr już niedługo będzie bal z okazji twojej siódemki
Wersja do druku
emkr już niedługo będzie bal z okazji twojej siódemki
Emkr pozdrowionka przesyłam :)
Ale u nas dziś leje... :roll:
Widzę, że też nie miałaś czasu zajrzeć na swój wątek? mam nadzieję, że u Ciebie wszystko o i dbasz o siebie. Jak znajdziesz chwilkę to daj znać co u ciebie :)
pozdrawiam :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ba1/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...274/weight.png
Witam!
Ostatnie kilka dni spędziłam u teściów, oj ciężko tam było dopchać się do netu, a wyjazd był właściwie nagle bo mąż dostal jednak kilka dni wolnego :)
Sorki więc że nie uprzedziłam wczesniej.
W piątek co prawda niezle nam padalo ale za to w sobote bylismy w stadninie koni w Janowie podlaskim i w snaktuarium w Pratulinie. Cyknelam troszkę fotek i koniom i bocianom, których w tamtych rejonach jest całe mnóstwo :) Składaliśmy też z mężem u nich zamówienie na przyszły rok ;) Ciekawe czy przyslą potwierdzenia ;)
Mam tez fotkę w mojej nowej sukience :) w której wyglądam już całkiem całkiem, ale fotki musze dopiero zgrac do kompa a zeby to zrobic musze naladowac akmulatory bo calkiem siadly od tego pstrykania.
Z dietką tak sobie, bo tesciowa nas podkarmiala jak mogla, byl i grill i niestety skusiła mnie ciastem biszkoptowym z jablkiem i drożdzowym :( Dostałam do domu duzy kawal i niestety nie mogłam się mu oprzec - polowa znikła na dzisiejsza kolację :oops:
Heh no nie wiem co to bedzie z ta jutrzejsza wagą, chyba 7 znowu nie zobacze :(
Wogóle to cały czas mam ochotę na cos slodkiego, wszystko przez moja dietke ktora niestety jest pelna weglowodanow :/
Ale tak poza tym to bawilam sie swietnie i co najwazniejsze wypoczelam, bo nareszcie nic mi nie dokuczalo pod względem bólu - ani rana pooperacyjna, ani @ bo zdazyla sie skonczyc :)
Jutro spróbuje jak mi się żyje juz bez opatrunku :D
Emkrusiu, w takim razie mocno trzymam kciuki za wszystko: za bociany, żeby przyjęły zamówienie, za wagę, żeby Cię jednak rano miło zaskoczyła, no i za ten pierwszy dzień bez opatrunku.
Uściski i czekam na zdjęcie w tej nowej sukience :)
Nie martw sie jak nie w tym to w przyszłym tygodniu ta 7 zobaczysz.
Na razie nie odwiedzaj teściów :lol: i ciasta nie ruszaj :lol:
buziaki
hej!
Słuchaj, nawet jeżeli jutro nie będzie 7 z przodu- uśmiechnij się do wagi! to nei wyścig-- jeżeli nie w tym tygodniu to w przyszłym!
Starasz się, regenerujesz siły po operacji, testujesz które pokarmy Ci służa lepiej a które gorzej. A 7 poczeka na Ciebie jeszcze te kilka dni. Czekała tyle to i tydzień wytrzyma. Nie dawaj się :!:
No to nawrzucalam fotki z pobytu u teściów :) uf mialam troche roboty z tym, a przede wszystkim z wybranie, bo wszystkiego to nie da rady ;)
Najpierw ze stadniny koni w Janowie Podlaskim
Idę do koników :)
http://images1.fotosik.pl/129/ef942db362c01915.jpg
Przywitanie
http://images3.fotosik.pl/120/097c7b32ca48699f.jpg
Smakolyk na poczatek :)
http://images4.fotosik.pl/83/68681e2097306c16.jpg
Listki tez dobre
http://images4.fotosik.pl/83/85089f939b480c07.jpg
... i zza drzewa żeby nikt nie widział ;)
http://images3.fotosik.pl/120/004915b0e32a2bd9.jpg
Już idziesz? Szkoda :(
http://images2.fotosik.pl/120/6f51e3474e27f201.jpg
A tym to byłam zaskoczona, bo że psy tak robią to widziałam, ale w wydaniu tak dużego zwierza jak koń to jeszcze nie widziałam :)
Tarzanie
http://images2.fotosik.pl/120/f291366fcf880f65.jpg
Trzepanie się po tarzaniu :)
http://images1.fotosik.pl/129/a8ba0643357a0c41.jpg
Oprócz tego jest jeszcze masa fotek tylko z konikami, ale wrzuciłam je na wątek Belli :) Chętnych zapraszam do oglądania --> http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=723847#723847
cdn.
Potem było składanie zamówienia u bocianów ;)
Wysoko to gniazdo, trzeba by się wdrapac :)
http://images2.fotosik.pl/120/083c372919ebd180.jpg
Teraz już nieco blizej ;)
http://images4.fotosik.pl/83/93e3749332198b5e.jpg
Reakcja na skladane przez nas zamowienie ;)
http://images4.fotosik.pl/83/2468a2302da7c8de.jpg
"No to lecim realizowac..." ;)
http://images3.fotosik.pl/120/d00b2a907c76f868.jpg
cdn.
I wreszcie obiecane fotki w sukience :)
Zimno było więc najpierw w kurteczce (pożyczonej od szwagierki, kiedyś nie byłoby szans żebym się w nią wbiła, rozm. 42)
http://images1.fotosik.pl/129/bee44c179ec1bbc4.jpg
I bez kurteczki...
http://images3.fotosik.pl/120/a48758099404f43f.jpg
Ze ślubnym :)
http://images1.fotosik.pl/129/f4386beb91097eac.jpg
Dla porównania fotka sprzed odchudzania znajduje się TUTAJ (grudzień 2004)
I to by było na tyle z wypadu do teściów :)
Pozdrawiam