Pozdrawiam Cieplutko :D
Wersja do druku
Pozdrawiam Cieplutko :D
Dziewczyny mam dla Was wiadomości od Ewy z którą od kilku dni jestem w stałym kontakcie :D :!:
Ewa niestety jest w szpitalu,gdzie znalazla sie w sobote w zwiazku z silnym atakiem kamicy pęcherzyka żółcioweg.Atak był na tyle poważny,ze jeszcze tego samego dnia odbyła sie operacja.Teraz Ewa powoli dochodzi do siebie,chociaż nadal ja boli.Do domu wróci za kilka dni.Kazała jeszcze przekazać Wam dobra wiadomośc,czyli to,ze w szpitalu schudła 2 kilo,ale nie życzy nikomu takiej diety :cry: :!: :!:
Życze dużo zdrówka Ewuniu :D :!:
Hi Ewuś, zyczę z całego serducha, jak najszybszego powrotu do zdrowia. Czekamy tu na Ciebie! Podsyłam mnóstwo pozytywnej energii i mnóstwo słodkich buziaków.
W kazdym z nas...drzemie dzieciak wiec wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego święta :wink: :D :D :D :!:
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka775.jpeg
Tu osobisty mąż Ewy.
Ewa jest jeszcze w szpitalu. Rokowania są raczej dobre tylko jedna rzecz jest powyżej normy. Mam nadzieję że jutro dowiem się kiedy wyjdzie. Pozdrawiam wszystkich.
Osobisty mężu Ewy :lol: proszę uściskaj ją ode mnie i życz jej dużo, dużo zdrówka. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i do domu :)
pozdrawiam
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
http://www.bbc.co.uk/health/images/300/fruit_medley.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Ojejej, dopiero teraz przeczytałam newsy o Emkrusi. Dużo dobrej energii przesyłam, a Lunce i Osobistemu dziękuję za przekazanie nam wiadomości. Zdrowiej szybciutko, Emkrusiu, i wracaj do nas :)
Uściski :)
Ewuś, mocno Cię wyściskuję, choć wirtualnie, ale tak od serducha. Bardzo dziękuję Osobistemu za przekazanie nam wieści o naszej Emkaerce. Czekamy na Ciebie Emkaerko.
Hej Ewciu :D
mam nadzieję, ze z dnia na dzien czujesz sie coraz lepiej..
wracaj szybciutko do zdrowia...
gorąco Cię pozdrawiam!! buziaczki
Ewuniu mam nadzieję,ze jestes juz w domku i dochodzisz szybciutko do zdrówka,czego Ci życze z całego serducha :D :D :D
Dziękuję Osobisty Mężu :wink: :lol: :!:
Poozdrawiam serdecznie. :P
Strumień zdrówka płynie i płynie do Ciebie nieprzerwanie. Mam nadzieję, że dochodzisz już do siebie w domku, w ramionach troskliwego Osobistego :)
Uściski :)
Ewo w związku przygotowaniami ślubnymi będę częściej czytać forum niż na nim pisać :roll: :!:
Proszę o wyrozumiałość :) :!: :!:
Buziaki :D :D :D :!:
Oto najnowsze informacje od Ewy :D :D -Ewa jeszcze jest w szpitalu,do domku wróci w poniedziałek.Czuje sie dobrze,tylko jeszcze szwy ciagną :roll: :!: Schudła już 4.5 kilo :D :D :D :!:
Ewunia pozdrawia wszystkich bardzo,bardzo serdecznie :D :D :!: Juz niedlugo wróci do nas i do dietki :D :D :D :!:
Dziś juz powinnaś być w domu. Mam nadzieję, że tak właśnie jest. Uważaj na siebie :) Przytulam Cię do serducha. Dużo dużo zdrówka :)
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
http://www.bbc.co.uk/health/images/300/fruit_medley.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
[url=http://www.TickerFactory.com/]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
[/url
Witajcie kochane!
Dziękuję wszystkim za życzenia zdrowia! To napewno Wasza dobra energia sprawiła że jestem już w domku :)
Czuję się już całkiem nieźle, choc szwy jeszcze jakiś czas bede miała, czekaja mnie też wizyty w ambulatorium szpitalnym na zmiany opatrunku.
Ale nie jest źle :) Na minusie mam 5 kg, a więc waga wróciła prawie do wyniku sprzed zimy. teraz też mam przymusowa dietkę - samo gotowane, lekkie i beztłuszczowe. A więc dietetycznie!!!! Liczę więc na dalszy spadek wagi. Najbardziej będzie mi brakować surowych owoców i warzyw, ale lekarz powiedział że muszę być cierpliwa i mogę je włączyć do jadłospisu dopiero za jakiś czas.
Postaram się zagladać w miarę możliwości i sił, ale zrozumcie, że te 2,5 tyg w szpitalu spowodowało niezły bałagan nie tylko w domu ale i w pracy - staram się więc nadrobić zaległości pomimo tego że na pewno jeszcze będę jakiś czas na zwolnieniu - oficjalnie wypis ze szpitala dostanę dopiero JUTRO :)
Buziaki i dziekuję za wsparcie z Waszej strony
EMKR
Hi Ewus, jak się cieszę, że jesteś już w domciu. Teraz tylko dbaj o siebie i nie przemęczaj się! Musisz mysleć o sobie. Nie wiem, czy mam się cieszyć, że zrzuciłaś te pięć kilosków, chyba tak, tylko może nie ze sposobu. Surowe owoce i warzywa tak naprawdę dopiero się zaczynają, więc będziesz miała jeszcze sporo czasu, aby się moć nimi nacieszyć. Bardzo mocn Cię wirtualnie przytulam, i czekam, nawet na najmniejszy Twój wpisek. :wink: :P
Ewuniu cieszę się, że jesteś w domu. Życzę Ci dużo dużo zdrówka. Dbaj o siebie i uważaj na szwy. Cieszę się, że skutkiem ubocznym jest spadek wagi. Nie przepracowuj się. Przesyłam buziaki :)
http://www.strykowski.net/chorwacja0...RA/KWIATKI.JPG
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
http://www.bbc.co.uk/health/images/300/fruit_medley.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
[url=http://www.TickerFactory.com/]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Duzo zdrówka życzę :D
Ewuś cieszę sie,ze już jesteś w domku - dbaj o siebie i nie rzucaj sie od razu na robotę :!: :!: :!: :!:
http://pozdrowienia.pl/kartki/pimoexkw1/pinoexkw46.jpg
Hi Emkaerko, mnóstwo zdrowej energii podsyłam. Buziolce! :wink: :P
I jak tam nowa, przymusowa dieta? Jak dajesz sobie radę? Dużo siły i energii przesyłam :)
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Już dziś życze udanego weekendu :D :D :D :!:
http://kartki.bizland.pl/images/imag...c92e21-023.jpg
Witam!
Przedwczoraj byłam na konsultacji i po wypis. Potem przyszła mama pomóc mi ugotować zupkę jarzynowa, bo to mogę jeść i jest szybko do podgrzania :)
Wczoraj niestety bolesna zmiana opatrunku - jeszcze teraz czuję to, coś się zbiera pod szwem i musieli to naciąć żeby wypłynęło na zewnątrz i się lepiej goiło. ALe niestety odczuwałam to wczoraj przez cały dzień, dziś już mniej boli.
no nic zaciskam zęby :)
Dietka idzie na razie całkiem całkiem. Co prawda strasznie mnie męczy brak owoców, ale lekarz przedwczoraj stwierdził, że za jakiś tydzień mogę pomału próbować wprowadzać surowe owoce i warzywa (niestety i w tych co bedę mogła jeść są ograniczenia) - obserwując rzecz jasna jak zareaguje moj organizm.
Dietka jaką mam stosować to przede wszystkim lekkostrawne i gotowane. Ale niestety brakuje mi pewnych zamienników. Czasem wolałabym zjeść jakiś owoc czy warzywko, ale szybciej jest zrobić kanapkę. Dodatkowo mam zakaz wyłączania z diety wszystkich tłuszczy!!! Bo wątroba musi się przyzwyczaić ile ma produkować żółci - i tak np. jak mam jeść kanapkę to z masłem - naturalnym nie żadnym zamiennikiem.
W innych posiłkach tłuszczu niewiele, nic smażonego rzecz jasna. Zamiast cukru lepiej stosować miód. itp.
Walczę z menu bo mi niestety zaczyna bokiem wychodzić - mam wrażenie że ciągle jem to samo, tzn. zmieniam, ale mało mam pomysłów na jakieś radykalne zmiany bo zbyt wiele rzeczy musiałam wykluczyć. Mam nadzieję że mi czasem coś poradzicie.
Waga też zaczyna wariować, skacze - mam nadzieję że to tylko wynik pełnych jelit i nie zaczynam tyć :(
Pozdrawiam i życzę szczęśliwcom udanego dłuższego weekendu :)
Hi Ewuś, organizm musi się przystosować do nowego menu, i to nie tylko chodzi o ciało, ale też o duszę. A to że nawet byś miała teraz lekko przytyć, to przecież nic strasznego, musisz dawać organizmowi produkty, których potrzebuje, a z czasem będzie Ci łatwiej wszystko kontrolować i będziesz silniejsza. Mocno uściski podsyłam. :wink:
Emkrko współczuję braku owocków bo teraz w końcu zaczyna się na nie sezon.
Może jednak uda ci się troszke wrowadzić za jakiś czas i też się nimi nacieszysz :)
Emkr życze szybkiego powrotu do zdrówka :D :D :!:
Tak jak Bella myślę,ze organizm musi sie przyzwyczaić do nowego jedzonka,wiec sie nie mart,tylko dbaj o siebie :D :!: :!: Będzie dobrze,tylko daj sobie na to wiecej czasu :!:
Zajrzyj do "Dietkowej książki kucharskiej"-wątku założonego przez Rewolucję-może znajdziesz tam jakieś przepisy dla siebie :!:
http://www.pupile.com/pup/images/img_20114.1.JPG
Witam!
Dziś mnie troche mniej boli, ale martwię się że trochę się paskudzi rana zamiast ładnie goić. No nic, trzymajcie kciuki, bo upał się robi straszny, a pot niestety nie będzie sprzyjać lepszemu gojeniu. I o basenie też mogę sobie na razie tylko pomarzyć.
Przejrzałam dziś raz jeszcze moją "litanię dozwolonych i zabronionych produktów od lekarza". Szukam jakiegoś przepisu bo mam wrażenie, że ciągle jem to samo :(
Wkleję to za chwilkę licząc na to, że może mi podpowiecie jakąś smakowitą potrawę albo poradzicie jak zmodyfikować jakiś przepis żeby się dla mnie nadawał.
Życzę Wam troszkę przyjemnego chłodu w ten upalny dzień
Buziaki
Moja litania produktów zalecanych i zabronionych
Pieczywo
Zalecane jest pieczywo dobrze wypieczone, ale niezbyt świeże (raczej czerstwe), jak np.: chleb pszenny, grzanki, sucharki, chleb chrupki, chleb mieszany, chleb razowy, chleb Graham, ciasto drożdżowe, biszkopt, ciasto z owocami, piernik, keks;
Zabronione jest pieczywo świeże i niedopieczone oraz torty, ciasto francuskie, wypieki smażone na tłuszczu (pączki, faworki, naleśniki itp.).
Mąka, kasze i przetwory zbożowe
Zalecana jest mąka, mąka ziemniaczana, płatki kukurydziane, pszenne i owsiane, ryż, płatki ryżowe, grysik (czyli kasza manna), kasza jęczmienna, budyń, makarony niskojajeczne.
Zabronione: czterojajeczne makarony oraz kasze: gryczana, jaglana, pęczak.
Potrawy z jaj
Zalecane jest jajko na miekko, omlet z piany, luźna jajecznica, jajko do zagęszczania zup i sosów. Dozwolone jest stosowanie jaj w ograniczonych ilościach do 2-3 sztuk na tydzień.
Zabronione jest spożywanie wszelkich potraw zawierających dużą ilość jaj lub żółtek oraz jajka gotowane na twardo, jajka sadzone, jajecznica na słoninie.
Mleko i przetwory mleczne
Zalecane jest: mleko odtłuszczone, świeże i zsiadłe, o zawartości tłuszczu 2,0%, maślanka (do 1/2 litra dziennie), kefir i odtłuszczony jogurt, chudy ser i twaróg do 3% tłuszczu, kwaśna śmietana do 10% tłuszczu.
Zabronione jest spożywanie: tłustych białych serów i twarogów, serów żółtych i topionych (zwłaszcza mocno przyprawionych i o dużej zawartości tłuszczu), oscypków, a także mleka i jogurtu z zawartością tłuszczu powyżej 3,2%.
Mięso - gotowane, duszone lub pieczone bez dodatku tłuszczu oraz potrawki, budynie i galaretki.
Zalecane jest mięso chude, świeże lub mrożone: cielęcina, młoda wołowina, polędwica, jagnię, królik, zając, sarna, jeleń, dzik, konina, ozorki, serce, wątroba, nerki, kura, kurczak, gołąb i indyk, bażant oraz okoń, dorsz, flądra, sola, pstrąg, lin, sandacz, szczupak, leszcz, karaś, filety z mintaja lub morszczuka oraz kraby, raki, ryba w galarecie, świeży tuńczyk.
Zabronione są mięsa solone, wędzone i tłuste: wieprzowina, wołowina, cielęcina, baranina, mózgi, flaki, tłusty drób (gęś, kaczka), karp, śledź, węgorz, łosoś, sardynki woleju, halibut, makrela, tuńczyk w oleju oraz wszelkie inne mięsa marynowane i w konserwach, mocno peklowane, panierowane i mocno przypieczone, mielone i siekane mięso wieprzowe.
Wędliny
Zalecana jest chuda szynka wołowa, chuda polędwica, zimna pieczeń, cielęcina i drób w galarecie, wędliny drobiowe. Dozwolona jest także: chuda szynka wieprzowa, ale tylko w niewielkich ilościach.
Zabronione jest natomiast spożywanie wszelkich pozostałych wyrobów wędliniarskich, zwłaszcza tłustych, mocno wędzonych gatunków kiełbas wraz z mieloną szynką, pasztetami i boczkiem.
Tłuszcze
Zalecane jest, w ograniczonych ilościach, świeże surowe masło, słodka, niskoprocentowa (9% tłuszczu) śmietanka oraz oliwa z oliwek. Dozwolone jest także, przy dobrej tolerancji organizmu, używanie miekkiej margaryny (w kubeczkach) oraz olejów roślinnych: sojowego, słonecznikowego, kukurydzianego.
Zabronione, i to w jakiejkolwiek postaci, jest masło topione i solone, wysokoprocentowa śmietana, smalec, słonina, łój, olej palmowy, margaryny twarde (w kostkach) oraz wszystkie pozostałe tłuszcze.
Słodycze, desery i cukier
Zalecane jest cukier, fruktoza, słodzik płynny, w proszku lub w tabletkach, miód pszczeli prawdziwy, soki, syropy i galaretki owocowe, kompoty, kisiele, budynie, musy, herbatniki, biszkopty, ciasto drożdżowe i biszkoptowe. Dozwolone są także marmolady, powidła, dżemy, konfitury (w małych ilościach i raczej w późniejszym okresie).
Zabronione są natomiast wszelkie owoce kandyzowane, czekolada, czekoladki nadziewane, pralinki, chałwa, cukierki i ciastka z kakaem lub w czekoladzie, kremy, lody, torty i inne tłuste ciasta, bita śmietana, desery z używkami (kawa, kakao, alkohol), ciasto francuskie, pierniki, makowce, pączki i inne świeże ciasta.
Warzywa
Zalecane są ziemniaki (gotowane, tłuczone lub puree), kluski ziemniaczane z gotowanych ziemniaków, gotowana lub duszona marchew oraz sok z marchwi, gotowane buraki, szparagi, szpinak, kalafior, brokuły, cukinia, zielony groszek, a po pewnym czasie wprowadzać stopniowo surowe: kwaszoną kapustę, zieloną sałatę, pomidory i ogórki bez skórki, rzodkiew, seler, wszystkie sałatki przyprawione octem winnym lub sokiem z cytryny, koperkiem i pietruszką zieloną.
Zabronione jest natomiast spożywanie: kapusty białej, czerwonej i włoskiej przede wszystkim w połączeniu z cebulą, tłuszczem i tłustym mięsem, cebuli surowej i zrumienionej na tłuszczu, czosnku, brukselki, kwaszonych ogórków, grzybów, grochu, fasoli, soczewicy, soji oraz placków ziemniaczanych, zapiekanek, frytek i innych potraw ze smażonych lub odgrzewanych na tłuszczu ziemniaków lub innych warzyw.
Owoce
Zalecane są owoce świeże i dojrzałe: ananasy, grejpfruty, pomarańcze, mandarynki, wiśnie, arbuzy, banany, melony, cytryny, kiwi, truskawki, maliny, jeżyny, morele, brzoskwinie, jabłka bez skórki; najlepiej przyswajalne są kompoty owocowe.
Zabronione jest spożywanie owoców niedojrzałych lub ze śladami nadpsucia oraz śliwek – świeżych i suszonych, agrestu, porzeczek, jabłek i gruszek ze skórką.
Przyprawy
Dozwolone są przyprawy łagodne: kminek, anyż, koper włoski, goździki, cynamon, wanilia, sok z cytryny, przecier pomidorowy, łagodny ketchup, kolendra, zielony koperek, zielona natka pietruszki lub lubczyku, bazylia, melisa, małe ilości ziela angielskiego, curry, czosnek, słodka papryka w małych ilościach, cebula w małych ilościach, wszystkie zioła.
Zabronione jest stosowanie ostrych przypraw, tj. pieprzu, papryki, octu, ostre musztardy, ostrych przypraw do zup.
Napoje
Zaleca się niezbyt mocną herbatę czarną, ziołową i owocową oraz kawę zbożową, a także napary z rumianku, dziurawca, mięty, soki owocowe i warzywne, koktajle mleczne (na chudym mleku), woda mineralna niegazowana. Dozwolone są też napary uspokajające np. napar z ziela melisy.
Zabronione jest używanie prawdziwej kawy, kakao, mocnej herbaty, napojów gazowanych oraz wszelkich napojów alkoholowych.
Zupy i sosy
Zalecane: zupy mleczne, zupy owocowe (np. jabłkowa, malinowa), zupy warzywne na chudych wywarach, chudy rosół; zupy lekko doprawione; sosy o małej zawartości tłuszczu.
Zabronione: wszelkie zupy zaprawiane zasmażką lub robione na tłustych wywarach mięsnych lub z niedozwolonych warzyw (np. kapuśniak, grochowa), tłusty rosół, tłuste i ostre sosy oraz wszystkie zaprawiane zasmażką lub śmietaną (Np. chrzanowy, grzybowy, tatarski, majonez).
Ups, niechcący wkleiło się podwójnie.
Więc jeszcze raz poprosze o pomoc jeśli komuś udało się przebrnąć przez całą litanię ;)
I jeszcze raz pozdrawiam życząc udanego weekendu.
Witaj emkaerko!
Dziękuję Ci za wizytkę u mnie i życzonka :)
Widzę, że jesteś na ścisłej dietce. Musisz nabrać nowych nawyków żywieniowych. Myslę, że szybciutko się z tym uporasz.
Zyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Witam!
Dziekuję wszystkim za odwiedzinki :)
Zaczynam pomalutku reaktywować moj wąteczek.
Dzis skusiłam się na truskaweczki :) Nie mogłam się oprzeć tk mi zapachniały. Na razie zjadłam 3 sztuki ;) Odczekam jakiś czas i zjem jeszcze z 10 :) Mam nadzieję że dobrze to zniosę :)
W tym tygodniu też zaczęłam wprowadzać soki - pomidorowy i marchewkowo-owocowe. Potem będzie czas na surowe pomidorki :)
Jak będzie dobrze to zmieni się troszkę moje menu.
takie małe rzeczy a ciesza :)
Wczoraj miałam dolegliwości związane z gojeniem się rany - nawet się obawiałam że będzie dziś konieczna wizyta na oddziale. Na szczeście dziś rano było już dużo lepiej i pojdę jutro na planowaną zmianę opatrunku.
Jednym słowem same dobre informację, jeszcze jakby się tak łaskawie waga ruszyła... no ale ważne że nie idzie w górę. Na razie waga jest jedynym wskaźnikiem. Centymetr pokazał że nawięcej mi ubyło w biuście :( plus dodatkowo trochę w biodrach i udach.
Przydałoby się więcej ruchu, ale na razie jestem w stanie aktywować tylko krótkie spacerki - do sklepu (tylko z osobą która będzie niosła zakupy) oraz do szpitala na zmiany opatrunku (mam bliziutko - nie więcej niż 15 min na piechote).
Na bardziej aktywne ćwiczenia sportowe będzie czas później.
Pozdrawiam Was życząc udanej niedzieli.
HEj Ewus :D
wracaj Słonko do zdrówka jak najszybciej.. przykro mi, ze tak cierpisz.. oby z dnia na dzień było coraz lepiej..
Ewunia ciesze sie, ze znów wracasz do walki z kg.. trzymam mocno kciuki !!
pozdrawaim Cię goraco :D buziaczki
Dawno u Ciebie nie byłam a tu takie złe wiadomości, dorze że wszystko juz powoli się goi. Przeczytałam twoje zalecenia żywieniowe, ale nic nie wymyśliłam, bo sama mam zawsze problemy z wymyśleniem menu.
Pozrawiam i dziekuję za wizyte u mnie
Witaj Emkaerko :D :D :!:
Cieszę sie,ze powolutku dochodzisz do siebie :D :!: :!: Tylko jakoś długo Ci sie goi ta rana :roll: :!:
Przejrzałam Twoja liste,ale tak na "szybkiego" nie wyszperam żadnych przepisów,a teraz przed ślubem Agi nie będzie juz na to czasu -poszperaj na wątku z przepisami,o którym pisałam wcześniej :!:
Buziaki :D :!:
Fajnie, że z nalazłaś coś ciekawego w wątku z przepisami. Będę wklejała kolejne :) Mam nadzieję, że dobrze sie czujesz i ranka nie boli :) Dbaj o siebie :)
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Hi Ewunia, dochodź szybciutko do pełni sił, bo przecież kiedyś mi podesłałaś takie fantastyczne ćwiczenia spalające tłuszcz, pamiętasz? Spokojnie na Ciebie poczekają. Zobacz jak miedzy nami róznica :cry: ale co tam znów będę Cię gonić. :P
pozdrawiam
Mam dość tego zwolnienia - czuje się gorzej niż jakbym chodziła do pracy :/
telefony się urywają, w domu przyniesiona robota do nadgonienia i na dodatek od wczoraj mam wymianę rur gazowych w mieszkaniu i bałagan niemiłosierny :( Jeszcze dziś kończą i czeka mnie wielkie sprzątanie :roll:
i pomyśleć że na zmianie opatrunku przestrzegali mnie żebym tylko nie leżała cały dzień w domu... ba ja rzadko kiedy mam chwilę żeby się położyć na kwadrans.
Ehh jak szybko do pracy nie wróce to mnie ta robota przygniecie... aż się boję pomyśleć jak będą wyglądały moje pierwsze dni w pracy
trzymajcie za mnie kciuki!