Mam dość...130kg,ile jeszcze wytrzyma moje ciało???

BARDZO UDANYCH WAKACJI!!! no i pisz jak bylo jak wrocisz
co do milosci to ja tez ja poznalam jak mialam prawie 27lat,bylam gruba tak jak teraz,ale wcale nie zalamana czy ponura,mialam co robic,rodzenstwo,przyjaciol,zdazalo mi sie miec chlopaka ale czulam ze to nie to i juz se wymyslilam ze bede sama bo mi tak dobrze i wesolo a tu trach,jak to mowia jak grom z jasnego nieba.aa moze dodam ze nigdy nie szukalam kogos.jakos tak samo sie ukladalo.a odchudzam sie teraz dla siebie,ale tak naprawde DLA SIEBIE chce znow poczuc ze lzej mi wchodzic po schodach..itp itd a i wiem ze moj men bedzie dumny ze mnie :D
buziaki gorace

hej słonko!!!
Życze udanych wakacji :D a "drugą połówką" się nie martw, z pewnością sie znajdzie i to szybciej niż sie spodziewasz. 8) ja też do 25 roku życia byłam raczej sama a po 25 znalazłam GO - Moją drugą połówkę. nie martw sie całe zycie przed tobą :D

wspaniałych, aktywnych chwil i odżycia
Ci
życzę :P

Pozdróweczka!!!

a wątek na pewno nie "zginie" :D

witaj birdget..wiem ze sie urlopkujesz..... odpoczywasz i nabierasz dystansu do codziennosci...trzymaj sie cieplutko ....

wpadam tylko by napisać, że pamiętam :D
No i żeby, jak obiecałam, "odkurzyć" wąteczek :P (choć widzę, że nie muszę tego sama robić :lol:)
Pozdróweczka dla wszystkich tu zaglądających!!!

podciagam troszke watek birdget...zeby go znalazla po urlopie :wink:

good idea :!:
http://kartki.onet.pl/_i/d/dziaj_jest_anim_d.gif

Witaj Birdget!
Spadłaś już na 2 stronkę więc cię podciągam za uszko :lol:
Mam nadzieję że zarówno wakacjowanie jak i odchudzanie dobrze ci wychodzi...

:)
To ja dziś coś tu skrobnę :P Rzeczywiście, znów się wątek zakurzył :D jak dobrze, że jest bebe :P
http://galeria.rozrywka.net.pl/data/...7590obr238.jpg

8) 8) 8)

Cześć Wszystkim!!!

Wróciłam już z urlopkowania 8) 8) 8) ale było superrrr!!! Wygrzałam się na słoneczku za wsze czasy...nawet troszkę się opaliłam...po raz drugi bo po pierwszym zlazła mi skóra :wink:

Dziękuję bardzo,że podtrzmywałyście mój wąteczek...myślałam szczerze mówiąc,że będę musiała się szukać gdzieś dalej..a tu milutkie zaskoczenie - jestem na pierwszej stronie i nie na szarym końcu tylko na początku... :P :P :P

Jutro raniutko się zważę i wyjdą na jaw wszystkie grzeszki...myślę,że nie przytyłam ale też nie schudłam za dużo...może chociaż wyparował jakiś jeden kilosek??? :twisted:

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie,zajrzę wieczorkiem to skrobnę cosik wiecej...Buziaki :P :P :P

PS Jesteście kochane :P

Witaj Birdget widzę,że zaczynałyśmy od takiej samej wagi - ty pokonałaś dwa kilo więcej ode mnie. Mam nadzieję, że będziesz trwała w dietowaniu i spotkany się piękne i szczupłe na końcu naszej drogi :) Będę do Ciebie zaglądała i wspierała w wojnie o piękną sylwetkę :)

Pozdrawiam


http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5cd/weight.png

Birdget, jak miło znów Cię widzieć!!!
Cieszę się bardzo, że wróciłaś już, wypoczęta, opalona i zadowolona :)
Oby jutrzejsze ważenie było jak najbardziej sprzyjające :wink:

Udanej niedzieli i pozytywnego tygodnia!!! :P

witaj birdget... dzis tylko "przelotem" milego tygodnia choc po urlopie bywaja takie tygodnie ciezkie... :wink:
i... cmokas :D

Witaj Birdget po urlopie!
Trzymam kciuki za poniedziałkowe wazenie :)
Bedzie dobrze! A jutro zajrze i pogratuluje (jestem tego pewna!) zrzuconyck kilosków (bo być moze bedzie wiecej niz 1 ;)

Pozdrawiam

Monia bardzo się cieszę ,że już wróciłaś :D ,pewnie bardzo opalona i wypoczeta.
Czekamy na pomiarki dzisiejsze ,napewno masz się czym pochwalić
Buziaki

No i jak tam mija dzień? :wink: I jak ważenie? Na pewno w porządku :wink:

Pozdróweczka ciepłe!!!

Witam :)

Wpadłam zobaczyć co u Ciebie słychać :) Dogoniłam Cię. Chyba, ze nie przesuwałaś suwaczka ;) Mam nadzieję, że trwasz dzielnie i trzymasz dietkę :)

Pozdrawiam


http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png

witaj kochaniutka po urlopie , slonce dodaje energii wiec mam nadzieje ze masz jej duzo do dalszej walki :D pisz co u ciebie , jak tam pomiary,wiem z wlasnego doswiadczenia ze na urlopie ciezko cos schudnac no chyba ze jest aktywny - ale to ja tak mam :) dlatego nigdzie sie narazie nie wybieram.pozdrawiam goraco , chociaz u mnie znow pada

Cześć Dziewczynki!!! :P :P :P

Z urlopiku wróciłam 5 dni temu i już zdążyłam się zmęczyć... Po prostu nie mam już siły - moja siostra ze szwagrem się remontują...mój szwagier pracuje od rana do nocy a moja siostra za tydzien ma termin porodu więc jeżdżę codziennie i co daję radę to robię...przedwczoraj malowałam przedpokój :P :P :P

Jedno jest pewne,spalam dziennie tyle kalorii że HEJ ale jednocześnie jestem tak głodna...

Przez urlopik zrzuciłam 1,5 kiloska więc zaraz zmieniam swój paseczek...

Pozdrawiam serdecznie,buziaczki Wam przesyłam :P :wink: 8) :D :mrgreen:

GRATULACJE Z OKAZJI SPADKU WAGI

birdget... swietnie ci idzie... juz niedlugo bedziesz 11-staka....gratuluje tego spadku

Birdget, super że waga w dół idzie!
Trzymaj tak dalej ;)

GRATULUJĘ!!!

Bardzo się cieszę, że tak dobrze Ci idzie :) Znowu mi umknełaś, ale będę Cię goniła ;)
Życzę wytrwałości w dietkowaniu :)

Pozdrawiam :)


http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png

Birdget, gratuluję ogromnie spadku wagi!!! Świetnie Ci idzie :)
Miłego remontowania :P Kurczę, to ty już niedługo ciocią będziesz :)
Pozdróweczka cieplutkie!!!

no to gratulacje spadku wagi :) to super ze im pomagasz, przyjemne z pozytecznym, przy malowaniu na pewno sie troche namachalas :) remont zamiast cwiczen to jest mysl :)
pozdrawiam cieplutko

No Birdget coś cię nie widać. A może zostałaś już ciocią i ofiarnie zmieniasz pieluszki :lol:
Pozdrawiam i życzę udanego dietkowania...

Co tam u Ciebie słychać, Birdget?? :)
Pozdrowienia serdeczne!!!

Cześć Dziewczęta!!!

Zostałam ciocią!!! :D :P :P :D :D :P :P :D :D :P :P :D :D :P :P :D :D :P :P :D

Padam z nóg,jutro Wam wszystko opowiem...ostatnie 3 tygodnie były koszmarne i pracowite jak nigdy...

Buziaki Wam przesyłam i do juterka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Witaj Birdget ciesze się że jesteś a twoja nieobecność na forum to nie rezygnacja z dietki tylko brak czasu...
Gratuluję "ciociostwa" :lol: i czekam na szczegóły...
Buziaki :D

super!!!!!!!!!!!!! gratuluje :)

fajnie ze sie odezwalas bo juz myslalam ze to nie tylko brak czasu ,ale na szczescie jestes :)

Witaj Birdget

Co tam u Ciebie? Jak tam dietowanie? Zapomniałaś już o nas?

Pozdrawiam


http://tickers.TickerFactory.com/ezt...755/weight.png

Cześć Dziewczynki!!!

Nie zapomniałam o Was,wręcz przeciwnie tęsknię za Wami,ale...

Wszystko się ostatnio pokomplikowało,strasznie. Wróciłam z urlopu,potem remont u siostry( to juz pisłam ),potem mama w szpitalu,ja miałam praktyki-2 tygodnie,mojej siostrze po porodzie chciałam też trochę pomóc w załatwianiu spraw urzędowych,bo z tym maleństwem nie mogła jeszcze wychodzić itd...

Ale najpierw miłe fakty...zostałam ciocią prześlicznej Majki,która okazała się terrorystką - terroryzuje rodziców - albo spanie z nimi w łóżku albo płacz...kazała im wybrać :twisted: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: Fajna jest,mówię Wam.Codziennie wygląda inaczej,zmienia się ,rośnie... Mamunia i córunia mają się świetnie,więc jeden kamień z serca spadł :P :P :P

Moja mama też już jest w domku ale ze zdrowiem u niej niestety źle i to bardzo...Lepiej już chyba nie będzie ale muszę pomyśleć co zrobić żeby nie było gorzej :( :( :(

I jeszcze jedno...moje zdrówko się posypało...znowu przytyłam 5 kilogramów,bo...,moja tarczyca przestała pracować...robiłam badania i tą razą bez hormonów i aktywnego jodu się nie obędzie... Boję się strasznie,bo to jednak hormony,ale lekarz u którego się leczę stwierdził,że nie może mi pozwolić na przytycie chocażby jeszcze jednego kilograma. Dołujące to jest dla mnie strasznie,bo przez te 4 tygodnie stosowałam dietę i miałam więcej wysiłku fizycznego niż kiedykolwiek a tu takie rezultaty... :( :( :( Kurację prawdopodobnie zacznę od 22 sierpnia,hormony będę przyjmować dość długo ale jod mam nadzieję,że krótko (bo podczas brania jodu nie można się kontaktować z małymi dziećmi :cry: ).

Ale nie poddam się...nie tą razą. Uda się,musi się udać.

Dziękuję,że czekałyście tak cierpliwie i że byłyście cały czas :D :D :D

Teraz będę zaglądać często,będę Was informować o rezultatach...

Ściskam Was gorąco, pa pa buziaki 102 :P :D 8) :) :wink:

Witaj Birdget!
Jeszcze raz gratuluję zostania ciocią...
Współczuję problemów zdrowotnych i swoich i mamy. Ważne jednak że dalej chcesz walczyć i nie masz zamiaru się poddać...
Trzymam kciuki, buziaki :D

witaj!! wiesz co szczescie w nieszczesciu ze chociaz lekarz umie i wie jak ci pomoc, mysle ze jak tarczyca ruszy bedzie ci o wiele latwiej,a co do diety to bardzo dobrze ze ja trzymalas bo co by bylo gdybys sobie odpuscila?? moze wiecej kg by wrocilo.ja natomiwst nie wiem co sie dzieje, chyba mam wyjatkowo oporny organizm na odchudzanie albo nie wiem co to jest.
pozdrawiam serdecznie ,mam nadzieje ze z mama bedzie ok.

Birdget, pozdrawiam Cie.
Mysle, ze kuracja hormonalna moze Ci pomoc w redukcji masy poprzez zwiekszenie metabolizmu. Nie mozesz sie poddac!
Gratuluje malutkiej siostrzenicy. Takie Malenstwo mialam rok temu. Teraz moja corceczka
ma juz roczek.

Cześć Dziewczynki!!!

U mnie totalna załamka...moja waga skoczyła znowu o 2 kilogramy :cry: :cry: :cry:

Od dziś zaczynam kurację hormonalną i mam ogromną nadzieję,że to pomoże,bo w przeciwnym razie...

Poza tym wszystko jakoś tak straciło osotatnio kolory i nastrój mi się coś popsuł,mam jednak nadzieję,żę coś się jednak zacznie zmieniać na lepsze...

Przestaję,już smęcić :(

Buziaki,zajrzę wieczorkiem... :)

Birdget! No co ty nie poddawaj się. Walczysz o bardzo dużo o swoje zdrowie i życie.
Tylko od ciebie tak naprawdę zależy czy ci się uda.
Ja nadal trzymam za ciebie kciuki...
Buziaki :D

Birdget!!!

Co ja widzę? Co to za smutna minka? Nie poddawaj się. Walcz. Nie będę Cię okłamywać - nie będzie łatwo! Wiem, że chcesz i powinnaś to zrobić. Jesteś w takiej samej sytuacji jak ja jeszcze całkiem niedawno. Ważyłam prawie tyle co ty. Byłam załamana swoim wyglądem, kiepsko się czułam. Nie wierzyłam, że mogę schudnąć. Zawsze wytrzymywałam na diecie kilka dni i odpuszczałam :oops: Ale nie tym razem. Dziewczyny mnie wspierały i walczę. Proszę - pomyśl, że robisz to po to żeby lepiej się czuć, że być jeszcze piękniejszą niż jesteś i żeby udowodnić SOBIE że możesz to zrobić.
Ja też mam problemy ze zdrowiem. Moja tarczyca jest w opłakanym stanie - co wpływa na mój i tak już martwy metabolizm. Ale ja jestem najlepszym przykładem, że można ( nawet jeśli zaczyna się poraz 100 ) Owszem jeszcze bardzo długa droga przede mną,ale dam radę...muszę...chcę...i ty też dasz radę. Nie pozwolę Ci się poddać.
Jeśli będziesz chciała pogadać pisz na priv :)

Sciskam cieplutko :)


http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fc1/weight.png

Birdget!!!

Gdzie jesteś? Jak tam u Ciebie? Puk,puk!
Przesyłam dużo :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Tak dla lepszego samopoczucia!!!


http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fc1/weight.png