Huuurrraaaa!!! Kolejne kiloski poszły...tzn.:spadły...zostały stracone,zatopione,stopione...![]()
![]()
![]()
Wczoraj rano waga wskazała 3 kg mniej!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj był kolejny dziań na diecie i zakończył się wygraną na całej linii (zero grzechów)!
Ale kolejne najgorsze jeszcze przede mną...albowiem mam do zaliczenia dwie imprezki rodzinne prawie pod rząd...oj będzie ciężko...bo wszystkie "życzliwe" ciotki będą się pytać "a co ty?odchudzasz się???" a to trochę denerwuje...ale podobno wszystko jest dla ludzi i do przeżycia...
A jutro z samego rana trzymajcie mocno kciuki,bo mam pierwszego pacjenta,któremu będę leczyć zęba...mam pietra jak diabli...ale z drugiej strony...![]()
![]()
![]()
Zaglądnę jutro,trzymajcie się cieplichno...
Buziam :P:P
Zakładki