czesc ,mam na imie aga,mam 31 lat i o zgrozo 130kg wagi,postanowilam po przeczytaniu postow tu na forum tez sprobowac,to chyba moja ostatnia deska ratunku.tylko jak to zrobic.niby mam motywacje,ale brak mi silnej woli,nie umiem zawziasc sie raz a dobrze.moj blad do tej pory to chyba to ze po jednej wpadce rzucalam diete w kont zamiast sie pozbierac i ciagnac dalej.zaluje ze tak pozno tu trafilam bo lato juz jest a ja wygladam jak slonica.
gratuluje wielu dziewczynom ktorym tak ladnie idzie i musze sie przyznac zazdroszcze ze potrafia.ze potrafia zmobilizowac sie do diety ale przede wszystkim do cwiczen to bedzie i jest moj najwiekszy problem:ruch.
ohhh bedzie bardzo ciezko ale moze sie uda.pozdrawiam was serdecznie i goraco.