Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Jeszcze tyle mi zostało...

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Jeszcze tyle mi zostało...

    Muszę schudnąć 60 kg. Czyli zostało mi jeszcze 52. Nie wiem czy się uda. Bardzo tego chcę, ale nie wiem czy wystarczy mi tyle silnej woli.
    Stosuję dietę 1100-1000 kcal.
    Staram się ćwiczyć ale idzie mi to bardzo opornie.
    Dziś idę na imieniny. Pewnie ciężko będzie.Tyle pyszności...
    Niedziela to chyba najgorszy dzień dla dietki...
    Nie wiem czy też tak macie, ale jak jest tak gorąco to nie chce mi się wychodzić z domu. Nie mówię tu o tym, ze się pocę czy coś w tym rodzaju. tylko że widzę wszędzie laski które ubierają się tak kuso... Hmmm chyba zazdrość mnie ściska
    Choć powiem Wam , że tak naprawdę nie dąże do bycia " szaloną nastolatką". Do noszenia gołego brzucha i tym podobne. Bo to i nawet nie ten wiek
    Moim marzeniem jest osiągnięcie wagi najwyższej dozwolonej. W moim przypadku to 67 kg. Uffffffff ale czy dam radę...
    Pozdrawiam wszystkich

  2. #2
    malinsia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dasz rade!!!!!
    Jak w to uwierzysz na bank!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ja wierze i ty uwierz!
    W forum potega sila hehe


  3. #3
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kubaneczko napisz cos wiecej.....
    nie wiesz czy ci sie uda???...pewnie ze sie uda!!!!!!...tylko musisz w to mocno uwierzyc i powolutku kilo po kilosku walczyc
    1000 1100 to bardzo dobry wybor....ja mam przykazane 1000 +200 dodatkowo na extra owoce i warzywa trzeba korzystac z mozliwosci sezonowych

  4. #4
    Guest

    Domyślnie Re: Jeszcze tyle mi zostało...

    Cytat Zamieszczone przez kubaneczka
    Muszę schudnąć 60 kg. Czyli zostało mi jeszcze 52
    Brrr, ależ to przygnębiająco brzmi... Gdybym ja zaczynała w ten sposób odchudzanie, od razu dałabym sobie spokój i zakopała pod kocykiem ze sporym zapasem słodkości u boku No bo sama posłuchaj - ważę 121, chcę schudnąć do 65, więc czeka mnie zrzucenie 56 kilogramów... Nie sądzisz, że takie zdanie wprost przytłacza ?

    Kubaneczko, po prostu chcesz zeszczupleć Ile się uda, to się jeszcze okaże, ale przede wszystkim trzeba się cieszyć z każdego straconego kilograma. Na początek zmierzaj do 99. W porównaniu z wyjściową wagą będzie to już naprawdę duże osiągnięcie i bardzo duża różnica w wyglądzie. Ja dzisiaj zmieniłam sobie suwaczek, uznałam, że owe 65 (a dokładniej powinno być 59, bo do takiej wagi będę dążyć) to zbyt odległa przyszłość, żeby cały czas podtykać ją sobie pod oczy. Przecież ucieszę się, kiedy schudnę do 84; to i tak będzie cofnięcie się o dziesięć lat w przeszłość...

    Powodzenia, kubaneczko, w odchudzaniu. Oby na suwaczku jak najszybciej pojawiła się 99

  5. #5
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Kubaneczko!

    Myślę że moomin ma rację! JA też sobie wyznaczam krótkie cele (pomimo że mój suwaczek wskazuje moją docelowa wage). Na razie zaplanowałam zejść do wyniku 2-cyfrowego i potem utrzymać wagę na tym poziomie przez 2-3 tyg, żeby metabolizm się ustabilizował i poprawil.

    Myślę ze dasz radę! Już masz ładny wynik na koncie - 8 kg mniej to niezły początek.

    Pozwodzenia i zaglądaj jak najczęściej na forum - to bardzo motywuje... i wciąga

    Pozdrawiam!
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  6. #6
    malinsia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ..I jak tam dzionek mija..mam nadzieje ze dietetycznie
    Bo ja sie pozbierałam i juz ładnie ciagne dalej
    Patrz udało mi sie i innym dziewczynom to tymbardziej Tobie sie uda!
    Bardzo ci dopinguje i jak najlepiej ci zycze

    I dziewczyny maja racje postaw sobie taki krotkoterminowy cel, na poczatek 5 kilo postaw sobie jakas wizyte u kosmetyczki w nagrode ale zadnych słodyczy hihi , a npewno poczujesz sie lepiej i bedziesz miała siły do dalszej walki:*

    I przedewszystkim dzieki ze wsapiłas do mnie
    I masz racje jestem wysoka i bardzo tego nie widac, ale ten brzuch i te boczki sa gorzej wygladajace niiz u dziewczyny co wazy 100 kilo, wiec mam duzo prac ynad soba i mam nadzieje ze m.in dzieki Tobie uda mi sie zwalczyc te kilogramy


    tylko że widzę wszędzie laski które ubierają się tak kuso... Hmmm chyba zazdrość mnie ściska Very Happy
    ojej kochana ...dlatego sie nalezy ruszac by wygladac za jakis czas jak te lasseczki i ta mysl podtrzymuje mnie przy odchudzaniu, i to sie sprawdza



    Własnie zeby wygladac jak te laseczki z kosmosu

  7. #7
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie Damy radę!!!

    Droga Kubaneczko,
    gratuluję podjęcia decyzji.
    Sama ją podjęłam sześć dni temu. Ale już dziś czuję, że warto było.
    Ściskam Cię bardzo mocno!!! Trzymaj się!!!

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #8
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    Tez uwazam ze lepiej nie myslec ciagle, ze ma sie do zrzucenia kilkadziesiat kilogramow. Chociaz warto sobie to uswiadomic, moim zdaniem, na poczatku - ale ten etap masz juz za soba. Kiedy okazalo sie ze waze 105 kg, wyliczylam ze moja nadwaga - 54 kg jest wieksza niz waga idealna przy mojej budowie ciala - 51 kg. To moze dobic, prawda?

    Ale myslalam o tym tylko przez jeden dzien. Potem zapomnialam o 51 kg, zaczelam myslec "kazdy dzien to zmniejszenie mojej masy ciala". Przez pierwsze 7 miesiecy odchudzania wazylam sie zreszta sporadycznie, cieszylam sie obserwujac zmiany ciala, luzne ciuchy etc. Pierwszy strategiczny cel wypowiedzialam na glos w trakcie rozmowy z trenerka w fitness klubie - wiosna zeszlego roku: 65 kg. Wazylam wtedy "tylko" 82 kg. Uwazam, ze nie ma sensu katowac sie wizja tego, ile sie ma do zrzutu caly czas.

    Pzdr i powodzenia


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Jesteś jeszcze z nami kubaneczko? Nie rezygnuj z odchudzania, tyle pysznego i małokalorycznego jedzonka dookoła, niedługo czeka nas wysyp owoców. To najlepszy okres na walkę o nas samych

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •