jeśli naładowana pozytywnie to wszystko gra :D :D :D
Wersja do druku
jeśli naładowana pozytywnie to wszystko gra :D :D :D
Belluś!
Paczuszka tryskającej energii zapakowana i leci do Ciebie ;)
Kciuki zaciśnięte, więc nie może być inaczej jak celująco :)
Ale ale jakie 1100 kcal na liczniku? co to ma znaczyć, a zdrówko i zalecenia lekarza?
Tu nie wolno przeginać w żadną stronę - ani nadmierne szamanie niedozwolonego, ani trzymanie pustego żołądka nie jest dobre i proszę o tym pamiętać ;)
A o dystans się nie martw zaczekam na Ciebie, jeśli nie po drodze to na mecie :) i dalej już beziemy wspołnie szły pod łapkę jako lasencje :D
Buziaczki
http://www.minambiente.it/Sito/pubbl...es/energia.jpg
Dziękuję Emkaerko za tą jakże ogromnistą porcję energii. :P :P :P Już mnie tak doładowała, że z miłą chęcią zaraz popracuję troszkę. :P :P :P Z limitem kalorii masz jak najbardziej rację, postanowiłam, że ten weekend spędzę na 1100kcal, a potem co trzy dni będę limit zwiększać o 100kcal. W ten sposób wejdę w listopad z 1900, a to powinno wystarczyć mojej lekarce. :wink: Dziękuję Ewuś za tą energię i czujność Twojego oka, bo faktycznie zapomniałam o moim postanowieniu wspomnieć i mogło powstać złe złudzenie, że przeginam w drugą stronę. :wink: Pomysł z zaczekaniem na mnie na mecie jest wyśmienity! :lol: :lol: :lol:
a jakie są zalecenia lekarki i dlaczego :?: :roll: czytam i czytam i nie moge się doczytać :roll: :roll:
No cóż, spóźniłam się z tym opieprzem, ale lepiej późno, niż wcale... Bellusiu, podpisuję się pod postem Skierki. Jak Ty, nasz wzór, zaczniesz nam się opychać słodkimi bułkami, galaretkami w czekoladzie, itp. (zresztą moim zdaniem od czasu do czasu te rzeczy też są dla ludzi, ale nie w takim natężeniu w ciągu zaledwie 2 dni), to my wszystkie jak jeden mąż pomaszerujemy do naszych lodówek i zaczniemy pałaszować wszystko, co tylko tam znajdziemy. I będziesz miała nie tylko siebie na sumieniu, ale także i nas. :wink: Będziemy Ci wysyłać nasze zdjęcia, jak ważymy po 200 kg, a potem, jak już zejdziemy na serce przez te zaczopowane arterie, to jeszcze zza grobu będziemy straszyć!!! ;-)
To po pierwsze, a po drugie - czy Ty nie próbujesz przypadkiem przeciągać tego zwiększania limitu kalorii po to, żeby "jeszcze troszeczkę, jeszcze parę kilosków" stracić, zanim przejdziesz na 2000 kcal zgodnie z zaleceniem lekarza? Flakonka ma rację, nie napisałaś nam w końcu dlaczego lekarz nakazał Ci zwiększenie limitu kalorycznego, ale mniemam, że wiedział, co robi.
A tak w ogóle, to trzymaj się, kochana. Życzę Ci, żeby pomiarki dały lepsze rezultaty, niż się spodziewasz i mocno Cię ściskam.
Witam serdecznie dziewczyny.
Pomiarki okazały się łaskawe dla zbłąkanej duszy. W kiloskach ubyło -0,3kg, nie jest to oszałamiający wynik, ale przynajmniej wyszłam z twarzą po moim kryzysie dietkowania. Z centymetrów straciłam tylko -3cm i to w pasie, absolutnie tego nie rozumiem, bo tu właśnie spodziewałam się moich grzeszków. Ale cóż, widocznie dostałam nowy stymulator od swojego organizmu do zdrowego prowadzenia się, taki wabik na dietkowe jedzonko. :wink:
Teraz będę polować na niskie IG. :wink:
http://www.plfoto.com/zdjecia/753374.jpg
Flakonka, lekarka zabroniła mi schodzić poniżej tych 2000kcal przez najbliższe kilka miesięcy, minimum trzy. Namawiała mnie do zatrzymania odchudzania i do utrwalenia wyniku. Tylko po moich usilnych pytaniach, jaki limit, podała, że z pewnością nie poniżej 2000kcal. Mam teraz dać organizmowi dojść do siebie, nauczyć się żyć według IG, nie doprowadzać na razie do zbyt szybkiego odtłuszczania organów wewnętrznych (były do tej pory w tłuszczykowej pierzynie, a teraz tracą grunt pod nogami - jej słowa), no i muszę uważać, bo kilkanaście lat temu po odchudzaniu okazało się, że mam ruchome nerki (wędrowały sobie i jeszcze kamyki mi fundowały). Skóra ma odzyskać elastyczność i barwę, włosy mają zaprzestać wypadać (w ostatnim miesiącu straciłam ich z 1/4 jak nic), paznokcie na szczęście mam ok. Podała jeszcze kilka innych powodów, ale te zapamiętałam najbardziej. Nie chciałam tego opisywać, bo to wygląda jak opis jakiegoś wraka człowieka, a ja się absolutnie tak nie czuję. :wink:
Triskelku, duszyczko kochana, masz jak najbardziej rację, po tym okresie głupawki po 18.00 przez dwa dni, złego samopoczucia, otrząsnęłam się i dla swojej wygody (czytaj dojścia i utrwalenia ósemeczki w miarę szybkim czasie), postanowiłam stopniowo podnosić limit. Jak wrzuciłam w te dwa dni te 2000kcal to brzuch miałam obolały i jeszcze taki sztywny, niedietkowe mnie rozbalonowało. Poczułam, że znów ta paskudna część mnie wciąga mnie w otchłań otyłości. Dlatego napisałam posta i czekałam, jak dziecko, które wie, że zbroiło i czeka na lunty, bo po luntach następuje oczyszczenie i nowe postanowienia. Twój spóźniony opieprz też mi się przyda, tym bardziej, że tak sugestywny, przyda się, bo utrwalę wspomnienie o luntach i wzmocnię swoje deklaracje zdrowego prowadzenia się. :wink:
ojej...wypadanie wlosow...skad ja to znam:/ tak mi z glowy leca ze boje sie ze nmiedlugop lysa zostane...:( i co od diety to sie tak robi? BEllus do mnie nie musisz zagladac...hehehe ja do niczego nie zmuszam :D
Milego Dnia :*
Belluś, gratulacje kolejnego spadku wagi. Zapach ósemki coraz tu u Ciebie intensywniejszy, tylko proszę nie forsuj się, żeby ją osiągnąć i faktycznie zwiększaj już powoli ten limicik. Dziś już po weekendzie więc już o 100 kcal więcej, prawda? 8)
Smutnaksiężniczko, ale ja bardzo chcę do Ciebie zajrzeć, zresztą pisałam, że uwielbiam czytać wąteczki. :wink: Co do wypadania włosów, to są okresy u każdej z nas, kiedy wypada ich więcej, a są kiedy mniej. Jednak takie chudnięcie dużo w i krótkim czasie jest dla nich mało wskazane. Same dietkowanie jest ok, ale muszę pamiętać o tych witaminkach co regenerują włosy. :wink:
Triskelku, dziękuję za gratulacje, udało mi się jednak suwaczek w prawo przesunąc, niewiele, ale zawsze coś. :P No dziś ostatni dzień na 1100kcal, ale jutro wskakuję na 1200kcal. :wink:
No to w takim razie zapraszam :D a mozesz mi powiedziec co za witamoinki bierzesz? Bo ja na dobra sprawe lykam tylko skrzyp...ale jakos za bardzo efektow nie widze...:/ moze jeszcze trzeba troche poczekac ?
Pozdrawiam :*