http://imagecache2.allposters.com/im...POD/110454.jpg
Witaj Bello:)
coś długo Cię nie było, chyba nie jesteś nadal w podróży służbowej :?: :roll:
pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu :D
Wersja do druku
http://imagecache2.allposters.com/im...POD/110454.jpg
Witaj Bello:)
coś długo Cię nie było, chyba nie jesteś nadal w podróży służbowej :?: :roll:
pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu :D
Bello gdzie ty się podziewasz??? napisz coś bo juz zaczynam się martwić...
taka długa przerwa na forum zupełnie do ciebie nie pasuje
zostawiam ci bellus buziolka... i nie wiem czy jeszcze trza...ale jakby co trzymam kciuki tak asekuracyjnie :wink:
trzymaj sie!
Podziwiam Cię niesamowicie:)
Witam serdecznie kochane laseczki.
W końcu mam godzinkę wolną tylko dla siebie i co robię? Oczywiście zaraz wpełzam na forum i już nadrabiam zaległości u siebie na wąteczku. A kiedy u Was? Kurcze, dziewczyny jeszcze troszkę czasu potrzebuję, choć postaram się w miarę możliwości do Was zaglądać. Teraz naprawdę mam cholernie dużo pracy, bo nałożyło mi się bardzo sporo kontraktów. Dziś też zaraz wracam do robótki, ale najpierw Wy. :P :P :P
Dzieciaszki czują się już znacznie lepiej, temperaturki w normie, gardziołka mniej czerwone, odkrztuszają należycie i już ... jest ich pełno i rozrabiają niesamowicie. Ponieważ mnie w domciu prawie wcale nie ma, tylko późnymi wieczorami, zdecydowaliśmy, że to mąż, zamiast opiekunki, będzie z nimi przez te dwa tygodnie. On się straszliwie cieszył, że wypocznie, ale już po tygodniu ... ma ich lekko dość, dają mu nieźle w kość, ale podobno śmiechom i chichom nie ma końca. Ja tylko dostaję smseski co w domciu słychać, przykro mi, ale z drugiej strony dzieciaszki bardziej się mnie słuchają niż wcześniej. :shock: Cieszę się, bo udało mi się wrócić z Wawki na imieninki córeczki i jeszcze mogłam w balu uczestniczyć.:P
Dietkowanie oceniam na czwóreczkę, niestety zdarzają mi się pewne potknięcia, ale co tam, najważniejsze, że waga nie idzie do góry i nie odczuwam głodu. Staram się jak mogę nie jeść po 18.00, ale z tym też jest w kratkę. Na razie nad tym nie zapanuję, bo po prostu nie mam na to ani czasu ani sił. Tryb dietkowania włączony, tylko idzie w bardzo ślimaczym tempie, w końcu zgodnie z zaleceniami lekarza. 8) :lol: :wink:
Nastrój mam bardzo dobry, jednak nie zawsze mogę docenić jego efekty na drobne aspekty dnia codziennego. Padam na buźkę jak tylko zobaczę łóżko. :lol: Ale jestem twarda i się nie dam tej robótce i wiekszym pokusom niedietkowym. :wink: Generalnie niemożliwe, abym się z wszystkim wyrobiła na czas, ale to właśnie w mojej pracy nakręca mnie najbardziej, jestem szczęśliwa jeśli tylko realizuję duże, wręcz kolosalne, przedsięwzięcia i jednocześnie takie mało realne do wykonania. :P :lol: :lol: :lol:
Wtedy czuję, że wykorzystuje cały swój potencjał intelektualny i jeszcze proszę każdą część swojego mózgu, aby uaktywniał kolejne szare komórki i pożytkował je należycie. :wink: Mimo ogromnego zmęczenia czuję się jednak bardzo zmobilizowana i najzwyczajniej w świecie spełniona zawodowo. :P W tym tygodniu mam trasę do Wawki, Krakowa, Radomia i Katowic. Niestety codziennie, gdzie indziej i pewnie znów nocki poza domem. :? No nieźle ze mnie pokręcona osóbka. :lol: :lol: :lol:
http://www.plfoto.com/zdjecia/775183.jpg
Triskellku, Flakonko, Rewolucjo, Izarko, Lunko, Iskierko, Colacaro, Kasiakasz, Weroniko, Ajaczko, Usiaczku, Agnimi, Ajoanno, Bike, Animko, Julcyk, Anikasku, Emkaerko, Patti, Agulko, Meteorku, Gaguś, Fruktelko (bardzo ciepło Cię witam u siebie :P)!
Jesteście wspaniałe i bardzo za Wami tęsknię!!!! Dziękuję za wpiski i wklejanki, czytam i oglądam je w wolnych sekundach i bardzo się cieszę, że choć w ten sposób mogę jeszcze uczestniczyć w naszym forum. Bardzo bym chciała już mieć wolne jakieś popołudnie, aby móc nadrobić zaległości. Bardzo cieplutko myślę o każdej z Was, podsyłam mnóstwo pozytywnej energii w Waszą stronę i już teraz gratuluję wyników jutrzejszych pomiarków wagowo-centymetrowych. Ja nawet swoich wyników do klubu nie przesłałam, może w tym tygodniu mi się uda? Buziolce, buziolce, buziolce! Straszliwie Was potrzebuję!!! A dla wszystkich, którzy zostawiają zapiski, czy tylko tu zaglądają, pozostawiam zdjęcie i życzenia wspaniałych, cudownych najbliższych dni, bez trosk i zmartwień, pełne radości i nadziei na spełnienie marzeń. :P :P :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/775215.jpg
bELluniu :D bardzo sie ciesze że u Ciebie ok :D że nie dajesz się tym największym pokusom i tak ładnie trwasz w postanowieniach :D
szkoda tylko ze nie mozesz wchodzic tak często naforumik jak byś Ty zarówno jak i my-byśmy chciały. Ale my to wszystko rozumiemy i jestemy zawsze-niezależnie od tego gdzie jesteś- myslami z Tobą :D
serdecznie pozdrawiam :*
Bellus, u mnie też brak czasu dosłownie na wszystko, po pracy i wieczorku z moim macho
padam jak skórka od kaszanki, nawet koputer zostaje nie właczony,
Poza tym Piotrek jakiś taki bardziej zaborczy sie zrobił i jak tylko spotykamy się w domu razem to wymaga czasu i zainteresowania dla siebie, jakiś dziwny.... :P :P :P :P
To ze czujesz sie w pełni zrealizowaną osobą w najbardziej ekstremalnych warunkach, jeszcze bardziej zwiększa mój podziw dla Ciebie.
Fakt, jest to okupione morderczym trybem zycia, brakiem czasu dla Ciebie i rodziny, ale przynajmniej nie siezisz zgnusniała w domku, nie masz pretensji do całego swiata i nie odbija sie to na bliskich.
Wiem, że teraz tak mało masz czasu, a tak wiele obowiazków, ale widocznie musi tak byc.
Pamietaj tylko, ze nie ma dnia, w którym bym nie myslała o Tobie cieplutko.
U mnie tez jakis bardzo pokręcony czas, ale mam nadzieje, że wkrótce nastapi jakaś stabilizacja.
Buziaki podsyłam.
I ucałuj Sylunie od gapowatej ciotki, nie wiedziałam, że miała imieninki. :oops: :oops: :oops:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/111926120071.jpg
Witaj Bella:)
jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak sobie radzisz w takich zakręconych sytuacjach :shock: :D ... ja jestem zupełnie inna, lubię wszystko robić po kolei, powolutku i zawsze na mnie działa bardzo stresująco taki nawał, taki pęd... brrr...
no ale cieszę się, że Ty tak ładnie dajesz sobie radę:)
pozdrawiam cieplutko :D
belliku a czym ty się właściwie zajmujesz, bo ja chyba nie wiem :roll: :roll: :roll: czytam i czytam o twojej pracy i ciekawość mnie dopadła :P :P :P :P