-
Bello kochana - czyżbyśmy miały dziś święto :D ?
jeśli tak, to:
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1351.jpg
tylko do tej pory nie myślałam, że Hilary i Izabela to:
http://i.wp.pl/a/f/gif/9132/box_zimowi_solenizanci.gif :wink: dobrze, że lubimy zimę
pozdrawiam serdecznie
-
http://www.serenataflowers.com/produ...high_3_672.jpg
Belluś, powiedziały mi pingwinki, że dziś Twoje imieninki :D :!:
z tej okazji życzę Ci spełnienia marzeń i samych miłych niespodzianek :D
oczywiście niech się spełni także to dietkowe marzenie :D :!:
buziaki :D
-
HEJ KOCHANIE CO SIE DZIEJE GDZIE SIE CHOWASZ???? NIE CZS NA TO WIOSNA NADCHODZI
A MOZE MAM PUSCIC SWOJA SIOSTRE W TEREN PO LODZI I ZA RACZKE CIE TU PRZYPROWADZI SPOWROTEM :wink:
-
-
Witam serdecznie dziewczyny.
Najpierw wstydliwie, popatrzcie na mój suwaczek, dziś odważyłam się wejść na wagę. Popatrzcie, co ja najlepszego zrobiłam. :oops: :x Jedyne pocieszenie, że po zobaczeniu, ile ważę, nie czułam wyrzutów sumienia, tylko złość na siebie, tak sobie popsułam nastrój imieninowy. A miałam być na imieniny laska, tak sobie obiecywałam, a tu ... guzik z pętelką i jest gorzej niż było. Złoszczę się na siebie i może to odniesie w końcu jakiś skutek. Nie wiem, co o tym myślicie, ale postanowiłam od jutra przez trzy dni być tylko na wodzie, nawet nie będę piła kawy, tylko woda mineralna. Może to mi pomoże jakoś się otrząsnąć z tego marazmu dietkowego. Chyba takie trzy dni nie będą zbytnio obciążające dla organizmu, a pomogą mi go oczyścić, a zwłaszcza wyczyścić te moje głupie ciągoty do słodkiego. Potem będzie mi żal tych trzech dni i dietka znów ruszy. Co myślicie? Jestem już na to zdecydowana, wypadnie to akurat w moje luźniejsze dni, nigdzie nie wyjeżdzam, więc nie ma obawy, że zasłabnę w drodze. Sądzicie, że mogę?
A teraz z uśmiechem na buzi stwierdzam, że jesteście niesamowite. Dziękuję za życzenia, kartki, pozdrowienia i zakonianie. Wszystkie życzenia napawają mnie takim radosnym nastrojem i staram się, aby jak najwięcej pozytywnych fluidów w sobie zachować na najbliższe kilka dni. Córcia moja też już doszła do siebie, więc dni stają się radośniejsze. Może w końcu znów uśmiechać się będzie do mnie świat. :wink: Pozdrawiam Was najserdeczniej, podsyłam buziolce i ... czekam na poparcie lub reprymendę tych trzech dni. 8)
-
KOCHANIE NAROZRABIALAS I TO NIE MALO :? :? A JA ZAGLADALAM I PATRZYLAM CZY UDA CI SIE MNIE PRZEGONIC BALAM SIE ZE MNIE WYPRZEDZISZ ZE ZOSTANE Z TYLU BO CZASEM TEZ POPELNIALAM MALE GRZESZKI
I CO TERAZ SKAD MAM CZERPAC SILE DO RYWALIZACJI????/
POWINNAM NAPRAWDE CHYBA POJAWIC SIE WTEJ LODZI I SPRAC CI TYLECZEK NA KWASNE JABLUSZKO :wink:
OK JESZCZE POCZEKAM TERAZ KIEDY SIE ODEZWALAS BEDE CIE PILNOWALA ZOBACZYSZ A SPRUBOJ TYLKO NIE BYWAC NA FORUM :twisted: :twisted: :wink:
TO JA JUZ SIE Z TOBA POLICZE :wink:
A TERAZ NIE MA CO PLAKAC NAD ROZLANYM MLEKIEM TYLKO TRZEBA SIE BRAC OSTRO DO PRACY LATO SIE ZBLIZA I NAWET CHYDNAC 4KG MIESIECZNIE TO DO LATA BEDZIEMY ICH MIALY O CONAJMNIEJ 12KG MNIEJ
WIEC CO STARTUJEMY JESZCZE RAZ CO??????????????????
NO JA MYSLE
-
Z okazji iminien, życzę Ci tego,
co się szczęściem zowie,
wszystkiego najlepszego,
o czym głowa pomyśli,
a czego dusza zapragnie,
krótko mówiąc - wszystkiego po trosze!
http://www.paulus.pl/upload/kartki/510.jpeg
-
Ja nie jestem przekonana czy trzy dni głodówki to dobry pomysł. To mocno obciąża organizm i sprawia, że metabolizm zwania, więc może zastanów się dobrze nad tym. Może zrób sobie dzień wodnika,a później grzecznie wracaj na 1000-czek? Żołądek Ci się skurczy i będzie łątwiej utrzymać dietkę. Przecież sama wiesz najlepiej. Najtrudnie wystartować, a późnej to już jakoś idzie. Mocno trzymam kciuki. Nie pozwól sobie na powrót do 115 kilogramów. Pamiętasz jak wtedy wyglądałaś? Może wrto obejrzeć stare zdjęcia?! Wiem, że jesteś rozsądna i nie wrócisz do dawnej wagi. Ściskam cieplutko. Trzymaj się i walcz.
http://www.rosaflora-flowers.com/ima...flowers-1B.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
-
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/A5154PVG.jpg
Witaj Belluś :D
na wstępie daję Ci kopniaczka w tyłek, tak na dobry początek i motywacyjnie :wink: :D
cóż, zima ma to do siebie, że wiele z nas zaliczyło większe lub mniejsze jojko...
ale teraz bierz się za siebie, nie ma co tu marudzić tylko do roboty :D :!:
co do tego wodnika, to ja jestem cała za tym żebyś tego nie robiła :!:
jestem wielką przeciwniczką takich restrykcyjnych akcji...
lepiej zrób sobie jeden dzień wodnika, ale takiego z różnymi płynami: soki warzywne, woda, mleko, herbatki itp itd
takie jest moje zdanie, radzę z serca :D
pozdrawiam cieplutko i zakoniam :D
-