Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

Witaj Bellus!!!!

Ja tez bardzo lubie spotkania z Toba i mam nadzieję,że niedługo bedziemy miały ku temu okazje!!!Dziękuję za priva -już Ci odpisałam.Skarbie kieruj sie tym co Ci serce podpowiada -Ty najlepiej wiesz co jest dobre dla Ciebie!!!Ja też jestem dumna z Ciebie,że odrzucilas ta pracę -nie chcę,żebyś harowala od rana do....prawie rana tak jak bylo w zeszłym roku!!!Nie jesteś przecież robotem i musisz mieć też trochę czasu dla siebie i dla dzieciaszków!!Trzymam kciuki,żeby wszystko ułożyło sie po Twojej mysli!!

Prosze nie "zajadaj" stresów i walcz z kiloskami,walcz o siebie najlepiej jak tylko potrafisz!!Rozumiem,że jest Ci ciężko,ale wierzę,że potrafisz zapanowac nad jedzeniem!!!Niech ono Tobą nie rządzi!!!!To Ty jesteś górą -Ty i tylko Ty jesteś kowalem swojego losu!!!

http://plfoto.com/zdjecia_new/1112054.jpg

Miłego weekenduhttp://www.gify.nou.cz/z_kone_soubory/ku31.gif

Nie, no, Belluś, ja tu odpływam. Te fotki są piękne, wprost nie można do Ciebie nie zajrzeć. Nie dość, że atmosfera milusia to koniki prześliczne. Ja nie bardzo potrafię robić zdjęcia, ale wysyłam Ci takie jedno, które zrobiłam w wakacje, będąc w Bieszczadach. :)
http://images4.fotosik.pl/281/502f6232b2ccc6d3.jpg

Bellus skopiuj sobie ten co ja Ci zrobilam ponizej i ewentulanie zmien kolor czy grubosc podpisu.
Buziaczki!!! :D :D :D

Zimowe wyzwania Belli - zapraszam.

Tylko wejdz na cytuj i skopiuj caly adres. :wink:

Bellus jak mija Ci sobota?
Bo ja siedze przy kompie,poniewaz boje sie,ze rzuce sie na lodówke .... :?
Buziaczki!!!
http://img228.imageshack.us/img228/1168/17am4.gif

A o której chodzisz spac?
Konika przytulilam, pogłaskałam i marchewke dałam! Pieknie mi dzis chodzil! :mrgreen:
Jutro pewnie porobie jakies zdjecia to Ci wkleje! :mrgreen:
A ile ma Twoja corka lat? Dzieki tej ambicji dojdzie do wielkich rzeczy!

Miłej niedzieli Bellus!!!!
http://img132.imageshack.us/img132/4236/25gn0.gif

http://wbcc-online.com/china/horse1.jpg
http://wbcc-online.com/china/horse2.jpg
Year of the Horse Token


Belluś, czekam niecierpliwie na jakąś wieść na temat jutrzejszego dnia :D :!:
daj znać, bo musiałabym jeszcze do Stelli i Emkaerki się odezwać na ten temat...
buziaki :D

Buziaki Bello :D :D :!:

http://www.sirmi.ic.cz/kytka/174.gif

Hej Bella!
nie byłam na koniach niestety!
A Tobie jak sie udal dzien? ;)

Witam kochane laseczki.

Zatem od dziś moje dietkowanie nabierze tempa i przyspieszenia, tydzień przejściowy już się zakończył, rozstanie ze słodyczami, pieczywem i makaronem było bolesne, ale nieuniknione. Nie mam pojęcia, ile wytrzymam w takim reżimie, jednak każdy wygrany dzień wlicza się do ostatecznego wyniku rozgrywki. Nosi mnie na dietkowanie i to chyba najważniejsze, o złym nastroju do odchudzania nie ma już śladu. :P :P :P

Raporcik tygodniowy: siedem dni udręki przejściowej, wybujały apetyt psychiczny, awersja do warzyw i zielonej herbaty, za mało dietkowego, zdecydowanie za dużo pieczywa, system motywacyjny zadziałał dopiero w niedzielne popołudnie, ważne, że pojawił się basen. :wink:
08.01. 1000 98,50 1,50 - plan przekroczony o 100g
Tryb ostrego dietkowania wrzucony. :P

Wspaniałe konisko na nowy tydzień. :P
http://plfoto.com/zdjecia_new/1114372.jpg

Corsicangirl, dzień miałam wczoraj kiepski, przez pogodę i troszkę z powodu własnego lenistwa, ale i tak spędziłam go miło w towarzystwie moich dzieciaszków. :P Córcia skończy w kwietniu trzy latka, synek jest o rok starszy. to prawdziwe SS-manki. :wink: :P Na zdjęcia czekam. :P

Luneczko, gdyby nie Ty, to nie wiem, czy kiedykolwiek wróciłabym do dietkowania, dziękuję Ci za to już setny raz, jednak zawsze w równie silny i emocjonalny sposób. Moja kochana duszyczko, co ja bym zrobiła bez Twojego wsparcia? :P Ten koń ma bardzo mądre oczy i ... kogoś mi przypomina. :wink:

Bike, Ty naprawdę masz dar do znajdywania takich cudów. Jestem już spakowana do Wawki, jednak jak wiesz, czekam na wieści i czekam. :? Bikuś, ależ Ty mi się nie tłumacz, że nie wklejasz mi zakoniacza :wink: doskonale rozumiem, że nie zawsze jest czas na to, a ja i tak Cię podziwiam, jak wspaniale jesteś zorganizowana! :P

Madzia, aż się boję, jak Ty bedziesz dziś zmęczona przyjmując tyle osób. Tylko za bardzo nie szarzuj z tą dietką, jesteś po świeżej chorobie. Trzymam kciukasy za naszą wytrwałość. :wink: :P Ładnie oczko puszczasz.:P

Danik, udało mi się dzięki Tobie jakoś w końcu to zrobić, mój błąd był, bo nie zamknęłam poprzedniego wiersza, no cóż wyszłam już z wprawy w tych sprawach. :wink: Bardzo się cieszę, że masz takiego powera! :P

Poludnica, odetchnęłam po odnalezieniu się Trufli. :wink: To co napisałaś o swoim podejsciu do dietki jest naprawdę bardzo mądre i własciwie tylko w ten sposób powinno się do tego podchodzić. Aha, piszesz, jak dla mnie całkowicie zrozumiale. :P Kocham Bieszczady, zwłaszcza te wielkie jagody, które zbierałam tam litrami podczas mojego dzieciństwa. :P

Evita, konsekwenta osóbko, dziękuję. :P

Hi, własnie mam ogromne wyrzuty sumienia, że za mało czasu poświęcałam swoim pociechom, teraz jest znacznie lepiej i jakoś tak, ja sama czuję się przez ten kontakt z nimi bardziej dowartosciowana. Zawsze twierdziłam, że nie ilość, ale jakość czasu spędzonymi z dziećmi jest najważniejsza. Jednak teraz bardzo się raduję, że mogę z nimi też i ilosciowo pobyć. :P

Animko, pochwały za wspaniałe rodzicielstwo należą się najbardziej Tobie, bo przecież ja z Twojego oddania i zaangażowania biorę przykład! A co do Sebci, to cóż, same sobie zgotowałyśmy taki los. :lol: Cieszę się, że rozbudzasz się z zimowego snu. :P Tak przyjemnie czytało mi się Twoją relację z Wrocławia. :P

Kochane laseczki, jeszcze jedno, od jutra będzie mnie mniej na forum, nie wyrabiam czasowo, muszę nieco zmniejszyć ilość czasu poświęcaną na wpisywanie się na wątkach, jednak czytać będę Was na bieżąco. No, ale oczywiście, jak tylko zwycięży mój tasiemcowy nastrój :lol: :lol: :lol: będzie mnie więcej na forum. :lol: :lol: :lol: Godzinkę z bytności na forum muszę po prostu poświęcić na ćwiczenia, inaczej nie wyrobię się z moimi postanowieniami. :lol: :lol: :lol:

Bellus miłego dnia Ci zycze i wytrwałosci w swoich postanowieniach!!!!!
Ja tez sie wziełam za siebie :P
BUZIACZEK!!!
http://img216.imageshack.us/img216/5776/pferd1tr8.gif

Życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń, wierzę że uda Ci się dotrzymac postanowień. Czas spędzony z dziećmi jest najwspanialszym okresem w życiu - one tak szybko dorastają...

http://www.hiddendragonimports.com/images/1001104C.jpg

Belluś, dzięki za wczorajszą rozmowę :D
zakoniam ekspresowo, bo muszę spadać zaraz z domu
w razie czego, jestem pod telefonem :wink:
buziaki :D

belluś, jeśli na twojej obecności na forum miałby ucierpić plan, to zrozumiemy:)

ja będę wdzięczna za raporotwanie u ciebie :wink:

ja też wrzuciłam jedynkę i powoli dodaję gazu...aaa, jadę w dobrą stronę :wink: dla bezpieczeństwa wjechałam w jednokierunkową 8)

WIESZ BELLUŚ JAK TY TAK PISZESZ O SWOICH POCIECHACH, TO JA SOBIE PRZYPOMINAM MOJE.
PRACOWAŁAM W HANDLU CAŁY DZIEŃ I JAK WRACAŁAM SKONANA Z PRACY , A NA GŁOWIE SZYKOWANIE NA DRUGI DZIEŃ TO MOJE DZIECI ZAWSZE W KUCHNI SIĘ USTAWIALI I KAŻDY MIAŁ DO POGADANIA ZE MNĄ O SWOICH SPRAWACH. JAK SOBIE TERAZ PRZYPOMINAM Z NIMI JAK TO BYŁO TO SIĘ ŚMIEJEMY BO WYSŁUCHAĆ CAŁĄ 4 DZIECI I KAŻDEMU COS DORADZIĆ TO SCHODZIŁO NIERAZ I 2 GODZINKI.
ROZUMIĘ CIĘ DOSKONALE CO CZUJESZ , ALE MASZ RACJĘ LICZY SIĘ JAKOŚĆ , A NIE ILOŚĆ SPEDZONEGO CZASU.
MIŁEGO DNIA.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...tr/billed5.gif

No więc dalej do przodu, pożegnałaś słodycze itp.
więc teraz pewnie pójdzie gładko

życze by Ci starczyło na wszystko czasu
i byś choć troche go dla nas znalazła

buziaki

Oj widzę ostre tempo Belluś , ale czy nie za ostre? Może rzeczywiście reżim jest konieczny , przynajmniej na początku , ale rób sobie jakieś bonusy po drodze ,bo tak długo się nie da.Myślę ,że to juz wiesz , ja tak tylko przypominam.Mam nadzieję ,że ta niebytność na forum przemieni się w sprawy ćwiczeniowe , bo różnie z tym bywa.Forum daje nam kopa do wszystkiego , razem z chęcią do ćwiczeń , także nie zapominaj całkiem , wiem ,że tego potrzebujesz! Jak już wszystko sobie ułożę mam nadzieję ,że uda nam się spotkać i w końcu pogadać do woli ; a ,że z nas takie gaduły to już inna bajka :wink:
Buziaki dla e-SS manków , mnie moje strasznie wykończyły w ten wekend.Odkryłam ,że polubiłam nawet poniedziałki 8) ...

Bellus, widze ze ostro zaczelas sie rozliczac z narzuconego planu, bardzo dobrze! Ciesze sie, ze potrafilas zrezygnowac z nowego zlecenia, bardzo sie boje o Twoj powrot do absorbujacej pracy, na ktorym cierpia Twoje dzieciaczki, Ty sama, no i my na forum z powodu Twojej nieobecnosci :wink:
Wspanialego tygodnia Ci zycze, takiego spelniajacego plan od A do Z! :lol:

Hej Bello!
Wcale Ci sie nie dziwie, ze zmniejszasz czas poswiecony na forum! Bo forum to zjadacz czasu.. :roll:
Dobra to wklejam Ci zdjecie mojego ukochanego konia Rembrandta!
http://i105.photobucket.com/albums/m...aRembrantd.jpg

Witam kochane.

Wczoraj nie było pieczywa, makaronu, słodyczy, dosłownie nic zakazanego w moim planie. :lol: :P :P :P A jednak udało się przetrwać dzień bez tych produktów. :shock: :lol: :lol: :P :P :P Dziś będzie powtórka! :P

Co prawda od tych warzyw już mi się gęba wykrzywiała, :lol: jednak wszamałam ich jak należy. :P Nie sądzę, abym za długo wytrzymała bez pieczywka, ale może choć do końca tego tygodnia. :wink:

http://plfoto.com/zdjecia_new/1115340.jpg

Corsicangirl, dziękuję za zdjęcie. :P Zaczynam coraz bardziej niecierpliwic się, kiedy tylko będzie moja nagroda - jazda konna - no ale na to trzeba sobie zapracować. :wink:

Buttermilkuś, rozliczanie się to podstawa. :lol: Dzięki temu szybciej będą efekty. Tym razem naprawdę chcę dać sobie prawdziwą szansę i całkiem poważnie podchodzę do tego planu, są tam małe kroczki, zatem powinno być sporo ładujących do pozytywnego działania sukcesów. :P

Animko, na razie czas spędzony na forum obcinam o godzinkę, w przyszłym tygodniu obetnę o kolejną, bo jeszcze dojdą inne zajęcia. Zaczynam się powoli organizować. :wink: A na nasze spotkanie to ja naprawdę bardzo liczę. :P

Kasiakasz, Twój tygodniowy zestaw ćwiczeń jest naprawdę imponujący. Powodzenia w jego realizacji! Jesteś wygłodniała na ćwiczenia, zatem powinno Ci się udać. :P

Hi, gratki ze zrzucenia tego pół kiloska. :P Mnie moja dwójka, jak na razie, zupełnie wystarczy, aby zapełnić wieczory, zawsze podziwiam rodziny, gdzie dzieciaszków jest więcej niż trójka, to dopiero sztuka wychować takie gromadki. :wink:

Korni, wczoraj raporcik w skrócie został zrobiony, tygodniowy plan zatem tygodniowe rozliczanie. Na razie idzie obiecująco, no ale to początki. :wink: Cieszę się, że się przebudziłaś, trzymaj naprawdę tego powerka za ogon. :P

Bike, właśnie takie obrazki koni najbardziej mnie urzekają, prostota a jednocześnie całe końskie jestestwo. :P Pozdrawiam siksę o seksownym głosie. :wink:

Takija, uwielbiam spędzać czas z moimi SS-mankami, co nie znaczy, że nie raz miałam ochotę ich wyłączyć za pomocą jakiegoś przycisku, choc na kilka chwil. :wink: Nie łam się pierwszym niepowodzeniem, na razie testujesz się, potem bedzie lepiej. :wink:

Madzia, oj czytałam, że wzięłaś się za siebie, coraz więcej dziewczyn zgromadziło tą siłę dietkowania w sobie, teraz będzie nam zdecydowanie raźniej. :P Zakoniaczek śliczny.

A teraz muszę się pochwalić - moje dzieciaszki są już w Pędziwiatrach. :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez bella115

Wczoraj nie było pieczywa, makaronu, słodyczy, dosłownie nic zakazanego w moim planie. :lol: :P :P :P A jednak udało się przetrwać dzień bez tych produktów. :shock: :lol: :lol: :P :P :P Dziś będzie powtórka! :P

---

Izunia to tak jak u mnie wczoraj!!! :) i też planuję dziś powtórkę :D 8)
trzymaj się dzielnie Kochana!!! :) jak cieszy taki śliczny wpisik u Ciebie :D jupi! :) jestesmy niezłe, dzielne i silne.. :wink: nie damy się dziś prawda? :D

miłego dnia

http://www.cigarettes-collection.com...lyinghorse.jpg

Belluś, melduje się siksa o seksownym głosie :lol: :wink:
zakonia i galopuje dalej, bo dziś zakręcony dzionek :roll: :)
buziaki i brawa za ładne dietkowanie :D

ps
jestem wrogiem palenia, ale ta paczka mi się spodobała :wink:

http://e-kartki.net/kartki/big/11197900496.jpg

Powrót Belli na drogę chwały w pełnej krasie! Bardzo się cieszę , bo taka właśnie mi się podobasz.Walcząc o innych nie zapominaj o sobie!
Buziak!

Oj super , jednak idzie żyć bez tych produktów, wiekie brawa
ja jestem narazie cały czas na I fazie SB , więc tez ich nie jadam
tzrymam kciuki by dziś też Ci poszło tak piękinie

pozdrawiam

Kasia

Witaj :lol:
Wielkie brawa za udany dzionek.Ja juz bez chlebka wytrzymuje praktycznie od poczatku roku.Specjalnie nie cierpie,choc czasami mam ochote na buleczke z wedlina.....
Pozdrawiam i trzymam kciuki .Wytrzymaj -to i nas zdopingujesz :lol:

a moja madzia...o dziwo wczoraj dopraszała się dodatkowej porcji warzyw z patelni...o :!: :D :D :D

belluś trzymam za ciebie mocno kciukasy...i z niecierpliwością wyczekuję raportu :wink:

Kolejny wspanialy raport, jestem naprawde pod wrazeniem!
Zycze Ci aby dzisiejszy dzien zakonczyl sie rownie pozytywnie a jazda konna bedzie coraz blizej! :lol:

Brawo :!: :D
Pozdrawiam :D

Chej Bellus!!!!
Moje gratulacje!!!Pieknie sobie radzisz!!!!!
Czyli popracowałas nad silna wola :P :P :P
Ja tez narazie sie trzymam!!Zima nie ciagnie mnie do owoców,wiec ta moja dietka jest teraz dobra!!Latem jej nie da sie stosowac!!Ale ja zamierzam na niej byc do konca lutego!!!
Pozdrawiam i zycze miłego dnia!!!

Bellus jaka szkoda, ze mieszkamy od siebie tak daleko bo ja od jakiegos czasu mam wlasnie ochote na badmintona. Zawsze lubilam te gre i chociaz nie jestem mistrzynia to i tak dawalo mi to wiele radosci. :D A wiesz, ze moj synek tez jest z kwietnia. :lol: Slonko ja tez nie zawsze mam czas na pisanie na forum i tylko czytam bo zgadzam sie, ze forum to zjadacz czasu, ale jak tu sie oprzec. Trzymam za Ciebie bardzo mocne kciuki, zeby szlo Ci tak jak w poniedzialek, ale zgadzam sie, ze powinnas robic sobie jakies bonusy, zeby to dietkowanie przynosilo Ci tez radosc. A dla dodania Ci energi zakoniam specjalnie dla Ciebie!!! Buziaczki!!! :D :D :D

http://www.e-tapety.net/data/media/37/konie.jpg

Zdjecie bylo podpisane: Konie w galopie. Bellus takiego powerka Ci zycze w dazeniu do realizacji zamierzonych celow. :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez bella115

Wczoraj nie było pieczywa, makaronu, słodyczy, dosłownie nic zakazanego w moim planie. :lol: :P :P :P A jednak udało się przetrwać dzień bez tych produktów. :shock: :lol: :lol: :P :P :P Dziś będzie powtórka! :P

[/color]

---

No to Są nas już trzy hiiiihiiiiiiiiiiiiiiiiiii

I oby dalej tak swietnie nam szlo :lol: :lol:

buziolce H

BELLUŚ JA CZUJĘ SIĘ JUŻ DOŚĆ DOBRZE.
SUPER SIĘ STARASZ.NAPEWNO BĘDĄ EFEKTY.
BUZIACZKI.http://republika.pl/blog_dx_689459/1.../glitzer28.gif

Dzielna jesteś Belluś !!!Tak trzymaj,a będzie dobrze!!!

Tęsknie za Tobą !!!!

http://www.edycja.pl/upload/kartki/594.jpeg

Miłego dnia Bellus!!!
Ja juz jestem po porannej kawce!! :P :P
BUZIACZEK!!
http://img211.imageshack.us/img211/850/aniolek1qa0.jpg

Witam wszystkich.

A ja dziś sobie pospałam, dopiero godzinkę temu wstałam, rozleniwia mnie pogoda, a i @, która przyszła właśnie te kilka dni za wcześnie, też swoje dokłada. Teraz wiem, dlaczego wczoraj tak mnie nosiło na słodkie. :lol:

Suwaczek przesuwam (-1kg), jednak nawet w dietkowaniu cuda się zdarzają. :lol: :lol: :lol: Miałam jechać dziś na basen, ale oczywiście nie będzie żadnych ćwiczeń, skoro @ już przyjechała. W tym tygodniu, aby wykonać plan muszę schudnąć jeszcze 400g- zatem powinnam dać radę. :wink:

Bardzo podoba mi się na razie takie planowe dietkowanie, nie stresuję się za mocno, ale też trzymam się w ryzach, kiedy tracę kontakt z wagą. Zresztą wagę ładnie wymyłam, wypucołowałam, zmieniłam baterie - powinna mi się odwdzięczyć, a przynajmniej nie sprawiać kłopotu. :lol:

Wczoraj ćwiczyłam z dzieciaszkami dwie piosenki do wystepu zespołu, muszę przyznać, że zawsze uważałam, iż szybko się uczę, jednak pojemność i szybkość, z jaką dzieciaszki po prostu wchłonęły teksty piosenek, uświadomiła mi, jak bardzo już są wysłużone moje szare komórki. A to z kolei tym bardziej umocniło mnie w przekonaniu, że muszę powrócić do nauki języków obcych też z większą siłą niż zakładałam. :wink:

Uwielbiam, kiedy mam tak wypełniony działaniem dniem, wiem, że wtedy jakos wszystko lepiej mi się udaje, nie zwracam uwagi na niuanse czy zbędne szczegóły, tylko pomykam z pracą do przodu. Najlepiej jak potrafię kocham życie. :P

Obecnie szperam w sieci, książkach, wypytuję znajomych artystów, bo przechodzę do kolejnego uszczegółowienia mojego nowego mieszkanka - tym razem wzięłam się za mozaiki. Wykonawcę, chyba już mam, a teraz tylko muszę jakoś zwizualizować moje zamysły. Nawet nie wiedziałam, że będę miała przy tym tyle radości i że wciągnie mnie to na maksa. :P Najgorzej boję się o efekty, bo przecież ze mnie żaden artysta, czy dekorator wnętrz. Ale nie chcę takiego zatrudniać, chcę się sprawdzić sama, zmierzyć się z moim kompleksem duszy antyartystycznej - tak tak to moje kolejne wyzwanie na ten rok. :wink:

Z kamienia na ścianie musiałam zrezygnować w takim wymiarze, jak planowałam, sciany by tego nie udźwigły, a na to miejsce nie za bardzo chcę zastosować gipsowe i mitacje, to nie to samo i nie ten sam efekt. Jednak już wyszperałam cosik w tapetach i cosik w grzybkach dekoracyjnych, teraz tylko pytanie, jak to będzie ze sobą współgrać. :?

Brzuchol boli, kręgosłup kuje, marudzę, podwyższona temperatura - a ja jednak dziś czuję się pełna życia i ... szczęśliwa! pojawiła się nadzieja, że jeden z moich toksycznych związków zostanie pozbawiony znacznej części toksyn, a z resztą to już da się jakoś wytrzymać. :wink:

A na koniec, relacje z dzisiejszego snu - byłam z Lunką we Wrocławiu na jakieś wycieczce i szukałysmy tam Triskell, Lunka zaprowadziła mnie pod klatkę schodową, gdzie była Triskellka. Tu się sen urwał, bo zbudził mnie synek, jednak chociaż tak we śnie mogłam powędrować na forumowe spotkanie. :lol: :lol: :lol:

Zakoniam na sympatyczną środę. :P
http://plfoto.com/zdjecia_new/1114922.jpg

Madzia, a ja właśnie kończę kawusię i zabieram się za lekką domową pracę. :wink: Silna wola to u mnie towar mocno deficytowy, można powiedzieć, że na kartki lub lepiej na kartce, ale może teraz się uda ją wzmocnić. :wink:

Luneczko, sama widzisz, że skoro mi się śnisz, to już najwyższy czas się spotkać. :P Też tęsknię za Tobą! Nio, ja też czuję się sama bardziej dzielna. :wink:

Hi, masz rację, efekty już są. :P

Hindi, nie wiem, czy ja tak długo świetnie wytrzymam, ale postaram się, nie będę się katowała tym brakiem pieczywa czy makaronu za długo. Na razie chcę rozpędzić spadek wagi, aby móc potem na spokojnie niewielkie procje tych produktów szamać bez żadnych wyrzutów sumienia, czy wiekszego wpływu na realizację mojego harmonogramu. :wink:

Danik, koniecznie musimy się jakoś styknąć w realu, wiem, że miałybysmy sobie tak wiele do powiedzenia. :P Z pewnością się nam uda, wierzę w to. :P W szkole, w której dzieciaszki mają zajęcia, jest sala gimnastyczna, jutro się dowiem, czy można ją wynająć i czy może odbywają się tam jakieś otwarte zajęcia, mogą być nawet w nocy, chętnie bym się ruszyła. :wink: Bonus za odchudzanie w postaci drugiej wycieczki już znalazłam, własnie dziś jadę wpłacić pieniążki za tą wycieczkę. :P Konie wkleiłaś mi wspaniałe, własnie szukam takiego zdjęcia w większym formacie do mojego pokoju!!! :P

Evita, dziekuję i też pozdrawiam. :P

Buttermilkuś, @ robi sporo zamieszania w moich wskazaniach wagowych, ale biorę to za dobrą monetę i cieszę się z tego, co mam. :wink: :P Daleko mi jeszcze do wagi sprzed świąt, jednak konsekwentnie wdrażam swój harmonogram, bedzie dobrze! :P

Korni, nie cierpię warzyw, mam już dość zwłaszcza tych z patelni, dosłownie mnie odstraszają, wchodzi mi surówka z marchewki, kiszonej kapusty i zdecydowanie już mniej chętnie szpinak. Ale za to ziemniaków by się zjadło. :lol:

Colacaro, dziś będzie u mnie ciemna kasza z żeberkami i kapustą kiszoną, a poza tym już nieco obeschłe jabłka i dziwnie wygladające banany, szpinak i mleko. Dziwny jadłospis, ale wyjadam wszystkie resztki z lodówki, umyję ją i wówczas znajdą się tam iście dietkowe produkty. :wink:

Kasiakasz, moja skorupka antydietkowa powoli pęka, chcę aby dieta stała się moim sposobem na życie, jednak jeszcze mnóstwo pracy przede mną. Wiem, że mój plan mi pomoże, a z drugiej strony liczę, że w międzyczasie wypracuję dla siebie najlepsze nawyki żywieniowe. Skoro potrafię dzieciaszków kuchnię prowadzić zdrową i smaczną, dlaczego nie miałabym powoli szamać to samo co one, kiedyś już tak robiłam i całkiem nieźle na tym wychodziłam. :P

Animko, zaczynam nawet mysleć, czy aby za mocno nie myślę o sobie. :lol: :lol: :lol: Nawet gdyby tak było, to ten rok traktuję jako podładowanie akumulatorów do żcia i do działania. Jesli uda mi się spełnić kilka moich marzeń, to już bedzie wspaniale, cudownie i tak wypełnione treścią mojego istnienia i jednocześnie kwintesencją życia. :P :P :P

Bike, też jestem wrogiem palenia, ale tez ta paczka mi się spodobała. :P Ponoć Chiny mają największą gamę rodzajów papierosów, jest ich kilknaście tysięcy, a ceny oczywiście bardzo zróżnicowane. :wink: Z kamienia musiałam zrezygnować, a szkoda, jednak już mam inne koncepcje. :P

Anikasek, pewnie, że damy radę, w końcu świat nalezy do nas! We mnie płynie teraz już bardziej dietkowa krew, zmieniają mi się powoli nawyki, a jednocześnie łapię się na śmiesznych błędach żywieniowych. Dużo pracy przede mną, jednak po planie widzę, że mogą ją wykonać i że będę miała dziką satysfakcję jak dojadę do połowy planu. :P

Poodwiedzam Was, jak tylko wrócę z miasta, jadę zapłacić za wycieczkę! :P

belluś -1 przy @ :shock: łooooo

super!

po malpie spokojnie -1 będzie znów :D

trzymasz się dzielnie!
a co do szarych komórek masz rację... ja widzę że przy madzi tez będzie mi się uczyć wierszyków, na razie tłukłam jeden na jasełka, które i tak odwołali...

...a co do warzyw...może ci sama ochota przyjdzie... :wink:

Gratuluję kg mniej :!: :D :D :D

BRAWO BELLUŚ .
GRATULUJĘ ZGUBIENIA KILOSKA.
POLECĄ NASTĘPNE .
BUZIACZKI.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...itzer00007.gif

Bellus, wspanialy poczatek, a te 400 gram to na pewno stracisz w terminie!
Suche ziemniaczki maja tylko 79 kcal wiec jak wprowadzisz pozniej takie nieomaszczone do diety powinno byc ok. Ja sie wczoraj uraczylam ziemniaczkami oraz sledziem z octu z jogurtem, pyszne a jak malo kalorii! :D