Hej Sylwuś

Idzie Ci super masz zdrowe jadłospisy wow i nie pisz, ze za duzo czereśni! Bo niedługo się skończą.. ja trochę na SB żałuję owocków.. ale jakoś daję radę, choć mam nie raz ochotę na własnie czereśnie i nie tylko

naprawdę idzie CI bardzo fajnie, do tego ćwiczysz i na pewno czujesz już trochę luzu w portkach co?
pozdrawiam Słonko i zyczę miłego (mimo, ze deszczowego - u mnie też!) dnia
zbliża się wielkimi krokami weekend.. u mnie dodatkowo to spotkanie...... ale jakoś sobie poradzimy... musimy! bo dzielne babeczki jesteśmy a co!

buziaczki