Kupiłam ostatnio Vite z ćwiczeniami pilates. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim "treningiem" więc postanowiłam spróbować szczególnie dlatego, że na opakowaniu było napisane cyt.:"łatwe ćwiczenia kształtujące sylwetkę".Mój błąd-skusiło mnie słowo łatwe ...( dla mnie jedynym łatwym ćiwczeniem na tej płycie był wdech i wydech).Poza tym było tam mnóstwo zarzucania nogami za siebie gdzie mi- osobie ważącej 70(kg i jeszcze) -wychodzi to tak żałośnie, że lepiej nie mówić i wcale nie dodawały mi otuchy słowa laski z ekranu, że niby po iluś tam seriach będę idealnie wykonywać ćwiczenia. Załamały mnie totalnie te "łatwe ćwiczenia"... dobra ważę ilie ważę ale czy naprawdę nie ma dla mnie odpowiedniego zestawu ćwiczeń, który (tak jak te ćwiczenia pilates) gwarantuje zmiany w sylwetce w ciągu 2 tygodni? Rower stacjonarny mi się znudził a jeśli chodzi o skakankę to nie chce mętnie tlumaczyć się sąsiadom z powodu hałasu, spacery lubię ale ile mozna chodzic po mieście bez celu? Pisze tego posta ino nie wiem po co? Prawdopodobnie po to by sobie ponarzekać ... swoją drogą szkoda, że nia ma takiego specjalnego numeru telefonu, pod który można by bylo dzwonić w chwilach załamania tzn. wtedy gdy idę do lodówki. Z tego co wiem to istnieje specjalny numer dla palaczy a wieć dlaczego by nie mial powsatać taki umer dla odchudzających się? Być może byłyby przeciązenia na lini...
ps. A jak wy ćwiczycie?
Zakładki