Rewolucjo - dietkowego weekendu!
Wersja do druku
Rewolucjo - dietkowego weekendu!
Rewolucjo, udanego weekendu!!!
A ryby - nawet smażone nie są aż tak bardzo kaloryczne, jednak rzeczywiscie - z grilla najsmaczniejsze!! :P
Pozdróweczka!!!
Rewolucjo....weekend powoli zbliża się ku końcowi....
mam nadzieję, ze dzielnie się trzymałaś :lol: :lol:
Cnokaski
Hi rewolucjo. Wpadłam z pozdrowieniami i zapytaniem o wyjazdowe dietkowanie.
no Rewolucjo wpadłam zapytać o wrażenia z weekendu zarówno te dietkowe(mam nadzieję,że ok bo u mnie słabo:/) jak iniedietkowe....czekamy...cmokasy
Witajcie Dziewczyki!!!
Wróciłam. Byłam we Władysławowie. Pogoda niestety deszczowo - pochmurna :( Ale to nie przeszkodziło mi dobrze się bawić :D Spacerowaliśy po plaży, oglądaliśmy zachody słońca i cieszyliśmy się, że mamy troszkę czasu tylko dla siebie :D Jeśli chodzi o dietkę :) Byłam w swojej ocenie bardzo grzeczna. Jadłam rybę... z grila :) do gofrów się nie bliżałam ( jakoś sam zapach mi przeszkadzał :? Owszem były lody, ale tylko raz i to 1 kulka :oops: A po za tym dużo sałatek i owoców.
Dziś wieczorem ważenie więc to będzie sprawdzian :lol:
Nie było mnie dwa dni...wróciłam i co widzę? Mój wątek jako pierwszy :D Na was Dziewczynki czawsze można liczyć :)
Idę poodwiedzać wasze wątki, bo dawno mnie tam nie było.
Dziękuję wam za wsparcie, za odwiedzinki :) To dzięki wam przetrwałam tą próbę jaką był ten weekendowy wyjazd :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png
to super ze gofry cie nie skusily, a spacery i zachody slonca moge sobie wyobrazic bo bylam we wladku nie raz.ech,wspomnienia no i na pewno zmienilo sie tam bardzo.
czekamy na wieczorne wazenie :D
Rewolucjo kochana, cieszę się ogromnie, że udał Ci się bardzo wypad weekendowy!!! :)
A że dietki się świetnie trzymałaś - to jeszcze większe brawka Ci się należą :P Oby wieczorkiem przyszła nagroda dla Ciebie w postaci lżejszej wagi :wink:
Pozdróweczka, miłego tygodnia!!! :D :D :D
Hi rewolucjo, wierzyłam w Ciebie. I proszę nie zawiodłaś mnie, a przede wszystkim nie zawiodłaś sama siebie. Mocno gratuluję, bo wiem, ile to pokus na nas czeka w czasie wyjazdu. Serdecznie pozdrawiam.
Witaj rewolucjo!
Widzę że miałaś udany weekend... a tego morza to ci zazdroszczę, sama z chęcią bym sobie powdychała morskie powietrze...
Życzę owocnego ważenia, choć szczerze powiedziawszy utrudniasz sobie zadanie ważąc się wieczorkiem, z reguły jesteśmy wtedy cięższe niż rano i to całkiem sporo jak się dużo wypije :lol: