-
Rewolucjo kochana, ty naprawdę wszczynasz jakąś rewolucję! Idziesz do przodu pozostawiając wszystkich w tyle; takiego tempa można tylko pozazdrościć - zazdrość zaś motywuje do działania :wink:
Gratulacje ogromne spadku wagi!!!
Powodzenia dalej!!! :D :D :D
-
Dziękuję Wszystkim!!!
Do Szakalkaw - dziękuję za kciuki ")
Do Gosikmt - dziękuję za odwiedzinki :) Wszystkie jesteście mi BARDZO potrzebne :)
Do Śmieszki - fajnie,że mnie odwiedziłaś, dziękuję :)
Do margolci- zgadzam się, że te kilogramy, z którymi się teraz zmagamy nie pojawiły się z powietrza. Same uczciwie na nie zapracowałyśmy. To co powiedziałam na temat"tycia od patrzenia" było ironią sytuacji do której sama się doprowadziłam :) To tylko moja wina - nie ma co do tego wątpliwości - miałam wybór.Wybieram rzeczy tłuste, słodkie...tuczące. Teraz płacę za to :?
Do Katharinki- Dziękuję za odwiedzinki i BARDZO gratuluję sukcesu. Cieszę się razem z Tobą.
Do AmmyLee -- Toczę swoją prywatna wojnę. Ja was nie zostawiam w tyle ;) - ja was poprostu gonię :D Dziękuję za wsparcie i za gratulacje. Niestety mam świadomość, że te kilogramy to głównie woda i toksyny.
Wiem, że później nie będzie tak łatwo.Ale dam radę, bo mam was :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png
-
Witaj Rewolucjo!
Gratulacje zrzuconych kolejnych 2 kilosków :)
Widzę że swietnie Ci idzie - trzymaj tak dalej a kiloski same bedą znikać :)
Pozdrawiam
-
Rewolucjo - gratuluję utraty 2 kilosków! Oby nie wróciły!
margolka - obserwuję od dawna ludzi szczupłych i powiem szczerze że oni wcale nie jedzą dużo. Nieraz śmieję się jak np.: na uczelni lub w pracy moje koleżanki zjedzą jogurt i kawałek ciasta i przez pół godziny mówią jak bardzo są "obżarte" :lol: albo na obiad jedzą jedno danie i "nie mogą całego wcisnąć". Mój mąż jest szczupły i obserwuję jak je - zawsze malutko ale bardzo często i co najważniejsze jak jest głodny nie może wytrzymać ani chwili tylko musi coś zjeść (to dobry przykład, że nie powinno się doprowadzać do wilczego głodu bo później człowiek się rzuca na jedzenie) Na pewno są jakieś wyjątki - osoby szczupłe z super przemianą materii - wiecznie głodne i jedzące dużo ale to też jest chyba jakieś zaburzenie. Generalnie szczuplłe osoby, nie zwracając na to uwagi jedzą bardzo mało tylko często mówią, że jedzą dużo . (To tak jak z nami, grubaskami, tylko na odwrót jemy dużo a mówimy, że jemy mało :wink:) - oczywiście przed dietą.
-
Witajcie
Do Emkr :) - dziękuje, dziękuję, dziękuję :)
Do Ali - Muszę się z tobą nie zgodzić. Mój facet jest szczupły :) i je OGROMNE ilości jedzenia. Zjada wielkie śniadanie :) Kilkanaśnie kanapek :wink: , po dwóch godzinach znowu jest głodny. Zjada dwie słodkie bułki, później idzie w pracy na lunch, wraca do domu. Zjada normalny DUŻY obaid i kolację. Pomiędzy posiłkami są słodycze, przegryzki...
Ja uważem, ze to BARDZO dużo. On ma poprostu świetny metabolizm, bo pracę ma siedzącą i niestety mało się rusza w tygodniu. Naszczęście w weekend to nadrabia :)
Uważam, że każdy człowiek jest inny. Jedni tyja inni nie.
Pozdrawiam :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png
-
Hi rewolucjo, rozrasta się ten Twój wątek błyskawicznie. I Ty chudniesz błyskawicznie. Bardzo się cieszę, że idzie Ci tak wspaniale. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Witaj rewolucjo!
Od początku do ciebie zaglądam i trzymam kciuki za twoje dietkowanie.
Gratuluję tego co udało ci się osiągnąć i oby tak dalej... :D
-
Hey rewolucjo!!! :D
Na pewno nie tylko woda i toksyny :wink: A nawet jeśli - to przecież ważne, że jest Cię coraz mniej i motywuje to do dalszej walki!!!
Pozdrawiam serdecznie, udanej środy zyczę :wink: :D
-
Rewolucjo - tak jak napisalam, na pewno są wyjątki chociaż ja sie z takimi nie spotkałam :D Wiadomo, że najważniejsza jest przemiana materii i tysiąc innych czynników, bo jedni tyją inni nie , jedni zaczynają jeść więcej i tyją innym wystarcza mało. Są też tacy którzy jedzą dużo a mimo to waga się nie zmienia.
Pozdrowienia i wyrazu podziwu (oraz zazdrości o przemianę materii) dla męża :wink:
-
Witajcie :)
Do AmmyLee - Dzięki za odwiedzinki :) Mam nadzieję, że waga będzie systematycznie spadać tak jak do tej pory :)
Do Ali - Ja też mu zazdroszczę - szczególnie jak pochłania trzeci kawałek cista albo kiedy słodzi herbatę trzema łyżeczkami cukru ;) Mimo iż sam może zjeść wszystko na co ma ochotę - stara się mnie nie drażnić :) i wspiera mnie w mojej wojnie :D
Pozdrawiam :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png