Jedziemy na wycieczke, bierzemy misia w teczke ...
A tak powaznie to wyjeżdzam na ten amjowy weekend, pogoda jak na razie kiepska, ale może cos sie poprawi, poza tym z cukru nie jestem

Mierzyłam sie dzisiaj i ważyłam. Wróciło 68 naszczęście... Teraz do dzieła dalej Tak sobie pomyślałam, żeby do sesji było 64...bym chciała, no ale zobaczymy, bo to nauki więcej, więc i siedzenia z książką :/

Do zobaczenia po długim weekendzie
papa :*