Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 19 z 19

Wątek: Słoniczka szuka bratniej duszy....

  1. #11
    zya
    zya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jeeeej, jak mi przyjemnie. Nie spodziewałam się aż tylu ciepłych słów. Bardzo wam za nie dziękuję.
    Postanowiłam, że to dziś będzie ten dzień kiedy zacznę zatrzymywac machinę.
    Od dzisiaj włącznie, przez kolejne 2 lub 3 tygodnie, będę próbowała uskuteczniać dietę South Beach, później przejdę na dietę Montignaca.
    Mam tylko nadzieję, ze starczy mi woli by radzić sobie ze stresem w inny sposób niż obżeranie się do upadłego. Bardzo bym sobie tego zyczyła. A póki co, jestem już po soufbiczowym sniadaniu i lunchu. Najgorsze są wieczory....

    Pozdrawiam wszystkich. Postaram się napisać jeszcze kilka słów po powrocie z pracy
    zya

  2. #12
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam Cię serdecznie Zya.
    Mamy tyle samo wzrostu, lecz ja znacznie więcej lat i kilosków. Zaczęłam zaledwie dwa i pół tygodnia temu, ale już bardzo sobie chwalę forumowe dziewczyny - wyciągnęły mnie z kryzysu, dodały ducha do walki i ..... ogrom się już od nich nauczyłam. Zaglądaj jak najczęściej na forum, bo ona jest po prostu rewalacyjne.
    Cieplutkie pozdrowienia.

  3. #13
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Zya

    no super, że podjęłaś decyzje o SB
    razem będziemy na tej diecie
    tu podsyłam Ci link z fajnymi przepisami (żeby urozmaicać dietke, to bardzo wazne!!, bo jak wkradnie się monotonia, to łatwo zboczyć na złą drogę ) wątek: PRZEPISY SB

    Gorąco Cię pozdrawiam i trzymaj się wieczorami szczególnie!!! bo rzeczywiście wtedy jest jakoś trudniej.. buziaki

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    No i takie postanowienia mi sie podobaja!!
    Widze że jestes pełna optymizmu i tak trzymaj .
    Dasz rade, wierzymy w Ciebie.
    Jak minal 1 dzien dietki?? Mam nadzieje ze udany
    pozdrawiam.

  5. #15
    ala2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Zya! Ja mam nieporównywalnie większy problem z wagą niż Ty ale wiem że każda nadwaga wydaje się jej włascicielce ogromną (trzy lata temu ważyłam 78 kg i czułam się jak wieloryb) Jeżeli będziesz miała jakieś pytania odnośnie metody montignaca to pisz. Ja mam dużą wiedzę (przynajmniej teoretyczną ) na jej temat. Pierwszą moją radą byłoby abyś nie stosowała Soutch Beach przed MM. Tylko od razu zaczęła MM. Po zastosowaniu ścisłej SB możesz zacząć tyć na MM lub innej diecie w której są węglowodany.

  6. #16
    zya
    zya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem słabą kobietą....
    Nie udało mi się wytrwać w swoich postanowieniach ani przedwczoraj ani wczoraj. Tak mi wstyd....
    Oczywiście, jak przystało na grubasa-recydywistę o słabej woli, dzisiaj znowu próbuję. Nie wiem jeszcze z jakim skutkiem. Bo najtrudniejsze są wieczory :-/

    RE: ala2
    Pierwszą moją radą byłoby abyś nie stosowała Soutch Beach przed MM. Tylko od razu zaczęła MM.
    Tak wlasnie sobie dziś pomyślałam... Moze na początek zrezygnuję jedynie z pieczywa, makaronu i ryżu - nawet tego zgodnego z MM, wszelkie inne, dozwolone włączę do menu

    RE: Anikas9
    tu podsyłam Ci link z fajnymi przepisami (żeby urozmaicać dietke, to bardzo wazne!!, bo jak wkradnie się monotonia, to łatwo zboczyć na złą drogę ) wątek: PRZEPISY SB
    Dziękuję ci bardzo. Pzzepisy przydadzą się jak najbardziej, szczególnie, że MM i SB są bardzo podobne.


    Jeszcze raz wszystkim dziękuję.
    Wsparcie jest mi naprawdę potrzbne. Jakoś swiadomość, że nie tylko ja mam podobny problem, pomaga się z nim zmierzyć. Poza tym, jestem przekonana, że gdy już pojawią się pierwsze sukcesy, bedzie mi wstyd przyznać się, że znów zawaliłam więc... nie będę zawalać (takie przynajmniej mam zycvzenie).
    Na forum staram się zaglądąc tak często jak mogę ale w pracy mam ostatnio mały zamęt, czasu na zerkanie na forum nie starcza a po pworocie do domu.. ostatnio jakoś prawie od razxu usypiam. Oczywiście wcześniej obżarłszy się do bólu. Ech... Może to tak kapryśna pogoda tak na mnie wpływa?

    zya

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Witaj, zya
    Ja co prawda nie pasuję ani wiekowo (31 lat), ani wagowo, ale nie mogłam oprzeć się przywitaniu nowego grubaska, i to grubaska, który oficjalnie przyznaje się do uwielbienia fantastyki Będę śledzić twój wątek, tym bardziej że sama jestem zainteresowana dietą montignac, więc przydadzą mi się uwagi i doświadczenie kogoś zaczynającego te trudne zmagania. A że na razie się nie udało? No, trudno, spróbuj jutro od nowa. Oczywiście nie polecam ciągłego przeplatania diet i napadów wilczego głodu, ale uważam, że lepiej jest próbować niż w ogóle zrezygnować z odchudzania - w końcu trafisz na właściwy moment, a potem pójdzie już łatwiej... Powodzenia

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    Zya nie zniechecaj się, poczatki są zawsze trudne. Najważniejsze byś sie nie poddawała i dalej walczyła z kg.
    Wiem...dobrze mi się mowi. Mi tez nie jest łatwo, czasami mam ochote zjesc cos kalorycznego np kremowke z bita smietana . hehe ale pomarzyc moge .
    Trzymam kciuki za Ciebie i obys sie nie poddała

  9. #19
    ala2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zya - każdy ma kryzysy zwłaszcza na początku. Później jak coś się rusza z wagą "łapie się wiatr w żagle" . Najważniejsze żebyś się nie zniechęcała.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •