foczka ale jest specjalna kolekcja w h&m dla XXLek i tam nawet do 56 rozmiaru sa ciuchy...poszukaj...
Wersja do druku
foczka ale jest specjalna kolekcja w h&m dla XXLek i tam nawet do 56 rozmiaru sa ciuchy...poszukaj...
No z ciuchami może nie być problemu ale kurtka to jednak inna sprawa. Sama szukałam kurtek i łatwo nie było. A ten płaszczyk to rzeczywiście 46 to był najwięszy.
Kochana, Ty masz jakąś specjalną rozpiskę na tę dietę, czy stosujesz tylko jakieś ogólne zasady? bo zaczynam się zastanawiać nad tym. niby cukier miałam zawsze w normie, ale przy obecnej wadze nie problem nabawić się kłopotów.
No jeszcze w Kappahlu można znaleźć ciuszki dla xl-ek ;)
To kolekcja XLNT w rozmiarach 42-54 (o ile dobrze pamiętam)
Nie ukrywam, że ja sporo ciuchów kupuje na allegro... czasem też zaglądam do grzebulców :)
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :D :D :D :!:
http://img442.imageshack.us/img442/2734/23wy3.gif
Jak mialam 44/46 a wtedy w ogole nie uznawano ladnych o modnych rzeczy dla puszystych to sobie szylam i mialam w trabie. teraz to rozmiary troche sa juz wieksze, ale to jeszcze nie to samo, co w normalnym swiecie
Pozdrawiam sobotnio :P :P :P :P :P
http://img232.imageshack.us/img232/3...458ltk4dz1.gif
Witaj foczko dziekuj za zyczonka urodzinowe i mam nadzieje ze tak bedzie ale jeszcze troszke czasu uplynie niestety :-( Najwazniejsze zeby osoagnac cel trwaly i ominac jojo :_)
I jak tam poszukiwanie kurtki?
kupilam cos takego. normalna kurtka..
http://images01.ullapopken.de/resour...03_f01_002.jpg
w weekend troche pofolgowalam ale waga tego nie wykazala. Mam teraz 104,5 czyli cale k mniej. Jest ok.
znów mam dola z powodu kasy... wydalismy na raty i pare cuchow dla mnie cala kase... jest 2 a my jesteśmy na 0.00zl... jak mamy sie wyprowadzic jak nie mamy nawet na zarcie.. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
ŁAdna kurteczka;)
A z pieniędzmi..ciężko jest:((
Ano kasa... nigdy nie cierpie na jej nadmiar :roll:
A niby pieniądze szczęścia nie dają... :roll:
Ale jak tu bez nich żyć...?
Pozdrowionka :)
Foczko kurteczka bardzo ładna :P
Wpadam z kawusia zyczyć Ci miłego i dietkowego dnia :P
POZDRAWIAM
http://img174.imageshack.us/img174/8...k479hb9sn7.gif
Mi kurteczka też sie bardzo podoba. Co do kasy to wiem co czujesz. Ja sie wczoraj dowiedziałam ze czesne na semestr podniesli mi o 300zł. Nie mam kwoty podstawowej a co dopiero na podwyzkę :/ No cóz bede mniej jesc to i schudnę wiecej, a kase na szkołe miec muszę :)
ehh kasa kasa.... sama jej nie mam, jade wlasnie na wakacje na kredyt...jak wroce bede zyc zapasami energii slonecznej bo na jedzenie chyba tez nie bedzie:)
kurtka byla Ci potrzebna i mowi sie trudno, jakos sobie dacie rade...
Dokładnie. Pieniadze szczescia nie dają ale tylko dzięki nim można normalnie zyć. Straszne ale prawdziwe.
jestem - nie dietkowo - znow walcze ze soba ale jest juz ok.
No i przeprowadzka za 8 dni :!: :!: :shock:
Fajnie masz. Za niedługo będziesz juz sie delektowac swoimi czterema kątami :) I to nie byle jakimi czterema kątami. Gratuluję bardzo fajnie urządziłaś to swoje mieszkanko :)
witam po dluższej przerwie...powracam...proszę o jakies kopniaki motywujaco-krzyczace na mnie...znów na wadze 91,6:( tak mi wstyd... :((
Witam Cie Foczka :D :D
Wpadam zobaczyc co u Ciebie i widze, ze tu cos sie malo dzieje ostatnio :shock: :shock:
Jak po przeprowadzce???? Urzadziliscie sie juz?? a dieta sie nie martw, przyjdzie taki moment, gdzie sama powiesz "mam juz dosc, zaczynam teraz , juz , wczoraj " , ja wlasnie przeszlam to w ubieglym tygodniu, dzieki dziewczynom na forum , oczywiscie, bo sama to bym sie wcale nie wziela :wink: :wink: i jakos soie narazie trzymam, oby tak juz zostalo :roll: :roll: :wink: :wink:
Pozdrawaim serdecznie i milego dnia zycze :D :D :D
Foczko
Pewnie już jesteście na swoim i dlatego brak Ci czasu, żeby tu napisać.
Czekamy na relację i zdjęcia waszego gniazdka :)
pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...tGh/weight.png
:arrow: Wieści z frontu...
:arrow: Podziel się z nami swoimi przepisami
Witaj Foczko!
Wrocilam, pozdrawiam i zycze duuuuuuuuzo szczescia we wlasnych czterech katach! :D
jak gniazdko Foczko , już urządzone?
http://www.luckyoliver.com/photos/de..._p-1473899.jpg
Foczka urządizła nowe gniazdko i zimuje (hibernuje?!) ;) :evil:
Foczko pozdrawiam serdecznie i czekam na Twój powrót :D :!:
Chyba się zakopała w tym nowym gniazdku bo coś jej tutaj nie widać. No cóż ale ja się nie dziwie :D
Jestesmy juz na swoim... uh jest ciezko.
Kasy malo - zarcie nedzne i przez to zamaist chudnac tyjemy. Jestem zalamana moim stanem...
Biore sie powoli, ale jakos nei wierze ze kiedykolwiek schudne - boje sie ze kolejne odhcudzanie okupie gigantyczym jojo... paradoksanie bez odchudzania byloby mnie o 30kg mniej....
Co to meiszkanka do mieszkamy w takim stanie jak wam wklejalam... nie stac nas na meble. Mamy lozko, zrobiona garderobe, kuchnie i lazienke. Stol taki tarasowy i 4 skaldane krzeselka.. :lol: Nie wiem czy kiedykolwiek bedzie nas na cokolwiek stac zeby urzadzic. Jestesmy w dolku :roll:
Z milych rzeczy - będziemy miec kotka. urodził sie 30 września i u nas zawita kolo 1 stycznia.
http://photos-d.ak.facebook.com/phot...220963_531.jpg
http://photos-b.ak.facebook.com/phot...20965_1026.jpg
Tak wyglada nasz Jimmy - domowo Biszkopt :)
Troche aktualniejsze fotki z mieszkania :
http://photos-110.ll.facebook.com/ph...79988_6272.jpg
http://photos-d.ak.facebook.com/phot...52987_8875.jpg
http://photos-a.ak.facebook.com/phot...52992_9932.jpg
http://photos-110.ll.facebook.com/ph...79983_4625.jpg
http://photos-110.ll.facebook.com/ph...79985_5288.jpg
Oj kochana kochana. Masz piękne mieszkanko. NIe można miec wszystkiego od razu. Masz pięne sciany, dywan i kuchnie. Na reszte mebli przyjdzie czas jak sie odbijecie. Najważniejsze, ze jestescie razem.
Kociak po prostu cudowny. Jest po prostu boski. Ja też takiego chcę tylko takiego małego, żeby nigdy nie był duży :D
Kochana trzymam za Ciebie kciuki i wiem, ze dasz rade. Zabieraj sie do dzieła. Mnie dzisiaj energia po prostu rozpiera więc żeby nei eksplodować zostawiem jej troche u Ciebie. Wykorzystaj ja dobrze :D
Pozdrawiam!!!
Foczko, przepiękne mieszkanie! Weszłam przypadkiem i zobaczyłam cudne wnętrza.
Gratulacje.
Można wiedzieć, gdzie robiliście kuchnię? I ile mniej więcej kosztowała - właśnie też jestem przed kupnem kuchni a szafek będzie u mnie mniej więcej tyle samo (też niewiele górnych).
Pozdrawiam serdecznie
Foczko cudne masz mieszkanko-takie nowoczesne (obejrzałam fotki na blogu) :D :!: :!: Meblami sie nie przejmuj-wszystko wymaga czasu :!: :!: Powolutku sie dorobicie -najwazniejsze,ze macie swoje własne miejsce na ziemi:D :!:
Zacznij walczyć o siebie-Ty wiesz,że warto,a my będziemy Ciebie wspierać.Zacznij liczyć kalorie,zacznij ćwiczyć :!: :!:
Kociak cudny-my mamy w domu 5-miesiecznego goldena :D :D :!: Psiak jest przekochany :!: :!:
http://i23.tinypic.com/2jv2gk.jpg
W pełni popieram koleżankę - nie można mieć wszystkiego od zaraz :(Cytat:
Zamieszczone przez nargila
A odchudzanie to lepiej powoli ale konsekwentnie, MŻ, ciut ruchu, i miesiąc po miesiącu, powoli, powolutku będzie lepiej.
I jeśli potrzebujesz wpsraci to pisz systematycznie, codziennie, w tym wątku, co się dzieje a na pewno będziemy Cię wspierać. Powodzenia!
Mieszkanko super,a co do mebli to ja już 10 lat mieszkam we własnym domku i zawsze jakiś remoncik i meblowania.Teraz teżmoje 3 córki poszły na swoje,a my znów zrobimy zmiany w domu już teraz praktycznie dla siebie :D :D :D a co do dietki to nie martw sie u mnie też nie bardzo,ale sie niepoddam i zaglądam na forum,bo ono początkiem roku pomogło mi bardzo.Teraz idzie zima to częsciej bede siadać przy kompie :D :D :D
Robilismy ja w BRW - koszt byl cos kolo 13 tys - chyba. Dokaldnie juz nie pamietam. Narazie jestem super zadowolona z niej.Cytat:
Zamieszczone przez kantylena
Dziekuuje wam bardzo bardzo za odzew - pewnei sami wiecie ile to moze dla mnei znaczyc. Uh. Jest ok...duzo lepiej.
Co do mieszkania to wiem ze malymi krokami ale ja zawsze bylam taka zaraz teraz tu hehe :) spoko - moze dzis bedzie juz kanapa! :D
No wlasnie tak mam plan. Wrocilam do ciemnego pieczywa - zazwyczaj jem tylko takie ale w nowym domku jakos mi sie odmienilo. W ogoole zorbilam sie tu bardzo leniwa (pracuje w tym samaym budynku) i oprocz wychodzenia do pracy i na uczelnie nigdzie nie wychodzę. Dlatego tez trzeba troche ruchu dodac. W koncu z rodzinnego domu udalo mi sie rowerek stajonarny przywiezc - a mam taki superancki ;) Trzeba w koncu go odkurzyc :DCytat:
Zamieszczone przez AleXL
No i 5 posilkow dziennie i duzo picia... Obiady mam zawyczaj chude bo tylko tak umiem gotowac. I nie lubie ziemniakow ;) wiec jest ok. Gubia mnie jak zawsze slodycze i podjadanie eh.. No biore sie w grasc no ..
Teraz namietnie czekam na mojego Koteczka Jimiego :D
http://photos-110.ll.facebook.com/ph...199651_685.jpg
mieszkanko jeszcze cudniejsze i bedzie cudniec z dnia na dzien pewnie:)
tylko niestety nic od razu, ja tez z tego typu nieciepliwkow co by od razu wszystko chciala miec..
a z dieta juz widze ze sie stabilizujesz i glowa do gory, uda Ci sie!
No widzisz. Mozesz tu liczyć na wsparcie bo ona zawsze bedzie na Ciebie czekać. Zresztą nie muszę CIę o tym przekonywać te 177 stron Twojego wątku mówi same za siebie :)
I jak dzionki mijają? Jakie plany na weekend?
A tu cisza. U mnie weekendowo zawsze jest cisza, mam nadzieje ze sie rozruszamy i ten tydzień będzie kolejna szansą na kilka kg mniej :D
kilka kg mniej :lol: z jeden mniej by sie przydal chociaz:)