hej Meżatko
bardzo mi sie podoba to zdjecie z wesela siostry - pelen optymizm z niego bucha:)
jestem pewna ze ze spokojem bedziesz tracic te kilogramy i juz do nich nie powrocisz!!
powodzenia!!
Wersja do druku
hej Meżatko
bardzo mi sie podoba to zdjecie z wesela siostry - pelen optymizm z niego bucha:)
jestem pewna ze ze spokojem bedziesz tracic te kilogramy i juz do nich nie powrocisz!!
powodzenia!!
Miłego dnia:D
Hello,
podczytuję tu czasem :) Bardzo łądnie wyszłaś na obu zdjęciach i tym sprzed 3 lat i tym z wesela siostry, na tym drugim widać szczęśliwą kobitekę. Z całą pewnością nie widać stówki :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie. Tak sobie myśle ( po twoim wpisie), że to chyba dobrze że na poważnie wziełam sobie gubienie kg. Teraz coraz lepiej czuję się w swojej skórze...i jest mi z tym coraz lepiej.
Zyczę suksesów .
Takie małe sukcesy , jak te z lodami :) motywuja do dalszej walki :) , wiem cos o tym ,
P.S.ja sie nawet nie chytam slodyczy , bo ja nie znam umiaru !!!! :D jak zaczne jest to az do momentu kiedy nic nie bedzie w lodowce :D braak umiaru ;/ wstyd :)
Ja tez po slubie przytylam.A gdzies czytalam ze to mezczyzni tyja po slubie. Kobiety tez przybieraja na wadze.Jak wychodzilam za maz wazylam 97 kilo a jak zaszlam w ciaze pol roku pozniej to juz bylo 110 Nie widac po tobie tych 105 kilo.Za to widac ze jestes szczesliwa.
Dziękuje kochane za odwiedziny.
Dzis mam zły humor. Jest mi zimno. Jutro mija tydzień od początku odchudzania - weszłam dziś na wage a tam nawet deko mniej nie jest :( Do tego policzylam rate (z franka) na ten miesiac i się załamałam. Mam kredyt od marca a juz mi stopa procentowa 5 razy poszła w góre :((((((((((((
oj kochana do wagi to trzeba sie nauczyc cierpliwosci :) im bardziej chcemy zobaczyc mniej kg tym bardziej na zlosc pokazuje tyle samo/wiecej... trzymaj diete i walcz a efekty w koncu beda!
Dokładnie. Verseau jak zwykle ma racje. Ja im bardziej chce zobaczyc ósemkę z przodu tym moja waga obstaje przy tej cholernej dziewiatce :/ No ale cóż mam zrobić jak nie walczyc dalej. Pozdrawiam ;)
A tu galeria mojego mieszkanka które wysysa ze mnie każdą złotówkę.. http://galeria.krych.eu/main.php?g2_...7306&g2_page=1
ułożona datami remontu.
Śliczne to mieszkanie będziecie mieć. A raty cóż takie czasy :?
Właśnie sie dowiedziałam ze już na dniach ma być u mnie prąd w mieszkanku!!!
A to oznacza rychłą wyprowadzkę :D
http://agata.krych.eu/kotek/fab.jpg
http://agata.krych.eu/kotek/fab3.jpg
moje okna to 2 rząd od góry 4 od prawej i jeszcze jedno a rogu (w cieniu)
Czesc laska
Po pierwsze, jestes sliczna dziewczyna, po drugie ( i tu sie powtorze po dziewczynach ) wcale nie widac na zdjeciach, zebys wazyla 100ke, po 3cie napewno b. spoznione ale szczere zyczenia z okazji 1ej rocznicy Slubu 8) 8) 8) , a po 4te- bedziecie miec bardzo sliczne mieszkanie i zycze Wam w nim wiele szczesliwych wspolnych dni :wink: :wink: :D :D :D
Foczko, ja ( niestety :? znow ) wzielam sie za diete, na urlopie w Posce przytylo mi sie i teraz nalezy sie konsekwetnie za siebie wziasc :wink: :wink: za Ciebie rowniez trzymam kciukasy i jezeli moge to bede do Ciebie czesciej wpadac :wink:
Foczko kochana współczuję tego kredytu. Myślę, że jak ustabilizuje się sytuacja na giełdzie to i frank się ustabilizuje. Znam ten ból bo spłacam samochód. Kamienica jest piękna. Takie miejsce z duszą. Szkoda, że w Wawie takich miejsc jest malutko, a do tego obłędnie drogie :(
Jestem pewna,że wykończysz i urządzisz to mieszkanko ze smakiem. Masz dobry gust.
A właśnie ...miałam zapytać o kotka?
pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...tGh/weight.png
Kotka nie będzie - bo sie nie urodził - tzn umarl przy porodzie. A miesiąc temu zdechł mój pies i jakos nie chce narazie miec nowych zwierzat.
Salon
http://blog.krych.eu/uploads/2007/05/pan.jpg
Dywan do salonu:
http://blog.krych.eu/uploads/2007/05/dywan.jpg
Wszystko inne jest systematycznie(lub mniej) na moim blogu : http://blog.krych.eu/
dywan jest cudowny :)
Wow mieszkanko będzie śliczne. Nie przeanalizowała dokłądnie Twojego wątku wcześniej, ale patrząc na architekturę domniemam, że mieszkanie znajduje się poza granicami naszego kraju :)
Znajduje sie w Szczecinie. W samym centrum.
no z klasa to mieszkanko, az sie chce mieszkac:) a zwlaszcza zanurzyc w tej wannie :)
Wow jestem w szoku. Bardzo mi się podoba jego styl. Jest taki aryginalny. Ja zawsze chciałam mieszkać w czymś typu stara fabryka przerobiona na mieszkania, gdzie całe mieszkanie to jedna wielka przestrzeń. Ahhh marzenia ...
http://blog.krych.eu/uploads/2007/08/img_0020.JPG
http://blog.krych.eu/uploads/2007/08/img_0163.JPG
http://blog.krych.eu/uploads/2007/08/pan1.jpg
sypialnia
http://blog.krych.eu/uploads/2007/08/img_0060.JPG
http://blog.krych.eu/uploads/2007/08/img_0015.JPG
Kuchnia - nieskończona jeszcze. walczę właśnie z firma która ja robi juz kolejny miesiąc :evil:
Mieszkanie - BOMBA!!!!!!! 8) 8) 8) 8)
Macie naprawde gust 8) 8)
Foczko, a gdzie dokladnie w Szczecinie :?: :?: moj maz pochodzi ze Szczecina ( ja to sie moze mniej orientuje, bo jestem w Szczecinie moze tylko 2 x w roku i to tylko na jeden dzien , ale on napewno bedzie wiedzial po ulicy gdzie to jest, bo ja sobie tego budynku w centrum nie kojarze :oops: :oops: :oops:
Ale nie ma to tamto, jest co podziwiac 8) 8) 8)
Witaj Foczko!
Widzę ,że dużo się dzieje u Ciebie. Zmiany mieszkaniowe nie są mi obce , kredyt rownież :wink: .Odsetki sa niefajne i mają tendencję zwyżkową zazwyczaj , co spędza sen z powiek u większości 8) Ale za to cudne to Wasze gniazdko!
Cieszę się ,że wrociłaś do dietkowania :wink:
Buziak
Nie pomyliłam się ani troszkę. Mieszkanie wykończone w dobrym guście.
Rewelacyjny dobór kolorów.
Kuchnia też mi sie podoba.
Szczególnie te górne szafki - sama o takich myślałam.
pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...tGh/weight.png
:arrow: Wieści z frontu...
:arrow: Podziel się z nami swoimi przepisami
dziekuje bardzo za komplementy :D Mieszkanko to moja domena - no i dopiero sie rozkrecam :>>
Fabryka jest z 1923 roku i byly tu produkowane od zawsze material biurowe - kalki glownie. Nazywakla sie Delfin.
http://blog.Krych.eu/uploads/2007/08/delfin.jpg
Miesci sie na rogu Sciegienneg i bohaterow warszawy. zaraz przy Turzynie.(Moj ukochany targ warzywny baaaaaaaaaaaardzo tani :> )
Wglada na to ze zamieszkamy tak w ciagu 2 tygodni. Bez cieplej wody ale trudno;)
Gratuluje super chatki :)
Dziewczyny dobrze piszą - masz dobry gust :)
Niestety kredyty są straszne... a raczej świadomość ich spłaty... tego nie zazdroszczę :roll:
Pozdrowionka :)
Foczko masz przepiekne mieszkanie!!!
Az mi szczeka opadła :lol:
Pozdrawiam Cie cieplutko :P
http://img403.imageshack.us/img403/6...r245ee4io7.gif
Hej Foczko, mieszkanie masz cudowne. Dokładnie w takim stylu jaki lubię. Nic tylko pozazdroscić, albo pomarzyć o swoim. Jeszcze raz gratluję :)
Cudowne mieszkanie :) :) :)
Po prostu mnie zatkało. Rewelacja!
Dziekuej za uznanie :D Wszystko wymyslam siama siama :D Czasem zaluje ze nie poszlam na Architekture wnetrz tak jak keidys mi sie marzylo.
Dzis zajmuje się projektowaniem garderoby. Jesli mam sie wprowadzic tam w ciagu 2 tygodni to muszę miec choć garderobe bo z mebli oprócz kuchni mam tylko łóżko. A gdzieś rzeczy trzeba trzymać.
Co do dietki ok. W cigu tego tygodnia schudłam 0,5 kg. Czyli całkiem ok. tak sie moze trzymać :D
No śłicznie chudniesz. Oby tak dalej. A tak swoja drogą to czym sie zajełaś w zamian za architekturę. Może jeszcze pomyslisz o kolejnym fakultecie?
skonczylam Informatyke na polibudzie (inż) a teraz robie mgr na keirunku zwiazanym z zarzadzaniem jakoscia (pracuje teraz w tym). Ale mysle walsnie o czyms dodatkowym np. fotografice.
no no, jestem pod wrazeniem bo myslalam ze to jakis profesjonalista te wnetrza projektowal
brawo!
Ja też myślałam, że mieszkanko zaprojektowane przez architekta! Robi wrażenie!
Jak dietka? :)
pozdrówka!
Dietka bardzo dobrze. Jem wzorowo - tzn tak jak sobie założyłam. Cukrzycowo. W mojej rodzinie jest 3 cukrzyków - mama, tata i ciotka - wiec jem tak jak oni. No dobra jem lepiej niz oni ;) Im częściej zdarza się jeść pomiędzy posiłkami i słodycze. Dziwne - bo to oni powinni bardziej o to dbać ze względu na chorobę.
Nie mogę niestety ćwiczyć bo odezwała sie kontuzja (miesiąc temu uderzyłam sie na schodach kamiennych w piszczel). Pogoda w Szczecinie jest coraz gorsza wiec spacery były by mało przyjemne - no i czasu brak. Jutro sobota wiec na pewno gdzieś się z mężem wybiorę na spacer.
Gorzej ze jutro czeka mnie wyjazd do sklepu po kurtkę. Zrobiło się zimno a ja wszystko co mam jest na mnie za małe (w ciągu roku utylam 15 kg!) - wiec mam problem. Juz dziś jestem chora - nienawidzę kupować ciuchów na siebie. Znow będę zła rozgoryczona i w końcu będę musiała kupić babciną kurtkę - bo przecież młode kobiety nie są grube... :( :roll: :roll: :roll: :roll:
Z ubraniami jest problem, ale są sklepy, gdzie jest i większa rozmiarówka, np. w H&M.
Hejka frutelka. Masz racje "młode osoby nie są grube" wrrrrrrrrrrrr Jakiś czas temu też nie lubiłam kupować na siebie ciuchów i dlatego jestem miłośniczką torebek :D Ona prawie zawsze pasują. WYdaje mi się jednak, że jak dobrze poszukasz to znajdziesz. Ja w zeszłym roku miałam 110kg i kupiłam w C&A śliczny płaszczyk. WIęc jeżeli masz H&M czy C&A w Szczecinie to zajrzyj do nich :) A tak w ogóle to czy w sklepach są juz kurtki? Myslałam, ze nadal są wyprzedaże letnich kolekcji :/
W h&m jest do rozmiaru 46 - ja mam 46/48
Hmmmm to doopa. To moze przetrzymaj jeszcze miesiac, może schudniesz o ten jeden rozmiar. A póki co masz ciepłe kochajace ramie swojego męża. On zapewne ogrzeje Cię swoja miłością :)