niewiele się pomyliłam...waga wyjściowa 91.
Pierwszy dzień diety za mną.
Wieczorem była zupa grzybowa ale tam mi w brzucho wierciło że zgodnie z radami rozcieńczyłam w większej (dużo większej ) ilości wody i niestety wyszło paskudztwo.
Dziś jestem po "śniadaniu" - koktail kakaowy - wolę chyba waniliowy
Trzymajcie za mnie kciuki - mam nadzieję, że ktoś jest ze mna...