Monisiu nie zjem nic bo nie chce a na siłe po co pchać.
Towar uszkodzony mówisz.... hm....... jesli genetycznie to może spróbuje go zmutowac i zrobie z nim porzadekPosiedzi na półce razem z moimi roslinkami i miże znormalnieje albo sie sam naprawi a jak nie to ja Mu pomogę hehehehe
Zakładki